OKOLIE NAWET SIĘ NIE SPOCIŁ
Lawrence Okolie (3-0, 3 KO) zanotował trzecie ekspresowe zwycięstwo na ringach zawodowych. Podczas gali w Sheffield odprawił już w pierwszej odsłonie Rudolfa Helesica (2-1, 2 KO).
Olimpijczyk z Rio, który wyrzucił wtedy z turnieju Igora Jakubowskiego, złapał przeciwnika przy linach i tam złamał Czecha swoimi sierpami. Po liczeniu rywal rzucił się do ataku, lecz został skontrowany prawym w okolice skroni i sędzia zatrzymał potyczkę po drugim nokdaunie.
Wcześniej niespodzianka w wadze ciężkiej. Faworyzowany David Allen (11-3-1, 8 KO) przegrał po dwunastu rundach z Lenroyem Thomasem (21-4, 10 KO). Pojedynek nie porwał widowni, toczył się głównie w półdystansie, ale gdy zabrzmiał ostatni gong, wydawało się, że to raczej reprezentant gospodarzy powinien zwyciężyć. Tymczasem... 114:115, 115:113 i 114:115 - niejednogłośnie na punkty wskazano na Jamajczyka, który tym samym sięgnął po tytuł mistrza Wspólnoty Brytyjskiej.