SCENARIUSZ DLA JOSHUY - KLICZKO, PULEW, ORTIZ, WILDER, FURY
Być może Tyson Fury (25-0, 18 KO) i my będziemy musieli poczekać na jego walkę z Anthonym Joshuą (19-0, 19 KO) aż do 2019 roku. Drużyna panującego mistrza świata wagi ciężkiej federacji WBA i IBF ma już plany, a wielkich nazwisk wcale teraz nie brakuje.
Wszystko tak naprawdę zależy od decyzji Władimira Kliczki (64-5, 53 KO). Na przełomie października i listopada Joshua ma spotkać się właśnie z Kliczką bądź Kubratem Pulewem (25-1, 13 KO).
Jeśli Kliczko podejmie rękawicę, wówczas w kolejnym występie - na przełomie marca i kwietnia 2018 roku, rywalem Anglika będzie Pulew albo Luis Ortiz (27-0, 23 KO). Październik bądź listopad przyszłego roku to starcie z Ortizem, albo unifikacja z Deontayem Wilderem (38-0, 37 KO). Według tego scenariusza dopiero na wiosnę 2019 roku mogłoby dojść do wielkiej bitwy o Anglię pomiędzy Joshuą z Furym. Co wy na to? Oskarowy scenariusz?
Dokladnie !
Oby !
Joshua odprawił jednego z najgroźniejszych dostępnych przeciwników i widać tempo zamierza utrzymywać wysokie. Oby go nie zajechali.
A Fury? A komu jest on w tym momencie potrzebny do szczęścia? Ok wiadomo że kolejne nazwisko do czołówki to sprawa pożądana ale facet w tym momencie to musi się wytłumaczyć z paru afer, dostać licencję lub zawieszenie no i wreszcie doprowadzić się do porządku bo to jak się zapuścił to nie przelewki...
Tyson i jego rodzinka ma w genach przebąkiwanie o walkach do których jest jeszcze daleka droga a później kulą ogony i znikają pod durnymi pretekstami.
Ja chciałbym walki Antoniego z Wilderem. Znokautowany irytujący pozer, najlepiej w pierwszym rundach i ryk wściekłej amerykańskiej publiki - jaki piękny obrazek :)
Tylko już widzę jak Wilder będzie przed nim spieprzał. Co znaczy wszem i wobec będzie darł ryja, jak to ma w zwyczaju, ale jak przyjdzie do konkretów to będzie kręcił.
a na jakie pytania mógłbyś odpowiedzieć ? Byłeś na sali, widziałeś jak się prezentuje Joshua w tydzień po walce z Kliczko ?