SZPILKA DO KOWNACKIEGO: MASZ SWOJE 5 MINUT, ALE ZARAZ TO SIĘ SKOŃCZY
Rano informowaliśmy Was o tym, że oficjalnie potwierdzono już starcie Artura Szpilki (20-2, 15 KO) z Adamem Kownackim (15-0, 12 KO). Faworyzowany "Szpila" na gorąco skomentował ten pojedynek i odniósł się do swojego najbliższego rywala.
- Wracam. Trochę to trwało, ale dla mnie najważniejsze było, by mieć gwarancję, że jeśli Adama znowu rozboli ząbek, to będę miał walkę z kimś innym na tej samej gali. Jestem przecież w ciężkim treningu i muszę mieć taką gwarancję. Przez tę długą przerwę wypadłem z rankingów i żaden czołowy pięściarz nie chce ze mną boksować. Taka walka byłaby dla nich zbyt ryzykowna. Na przykład Dominic Breazeale chciał się ze mną mierzyć przed swoją potyczką z Izu Ugonohem, lecz gdy już wygrał i poszedł w rankingach w górę, zaczął czekać na swój złoty strzał. Nie chce więc ryzykować walki ze mną ani on, ani inni - mówi podirytowany w ostatnich miesiącach pięściarz z Wieliczki.
MAŁE PIĘŚCI: CZTERY ASY BABYFACE'A >>>
- Najpierw trzeba wygrać z Adamem, a potem będę wyzywał do walk innych. Teraz najważniejszy jest ten najbliższy pojedynek. Liczyłem szczerze mówiąc na kogoś mocniejszego, aczkolwiek doceniam Adama. Dla niego to wielka szansa i zrobi co może. Ma jednak pecha, bo wyjdzie do zawodnika, który już trochę tego boksu łyknął. A po drugie to dla mnie występ z rodzaju być albo nie być. Cała presja spoczywa na mnie, lecz oczywiście czuję się pewny siebie. Niech więc Adam trenuje z Adamkiem ile wlezie, choć i tak mu to nie pomoże. Sam się o tym przekona. Zrobiło się o tobie Adamie teraz głośno, masz swoje pięć minut w prasie, wykorzystaj to więc bardzo dobrze, bo 15 lipca wszystko to się skończy. Adam ma co prawda podobno szybkie ręce, jednak będę bardzo dobrze przygotowany. Szkoda trochę, że muszę się bić z innym Polakiem, ale z braku chętnych i innych opcji tak widocznie musi być. Musiałem wziąć ten pojedynek, by wrócić do rankingów - dodał Szpilka.
SZPILKA: CHCIAŁBYM W KOŃCU DOJECHAĆ ZIMNOCHA >>>
Przypomnijmy, że dla Artura będzie to powrót po półtorarocznej przerwie. W styczniu 2016 roku przegrał przez nokaut w dziewiątej rundzie z zasiadającym na tronie WBC wagi ciężkiej Deontayem Wilderem.
Starcie Szpilka vs Kownacki 15 lipca w Nowym Jorku. Pojedynek naszych dwóch "ciężkich" zakontraktowano na dziesięć rund.
Chociaz byly przypadki gdzie taksowkarz wygral z zawodowym bokserem.
Szpilka vs Kownacki 90/10
KownackiTeam.
Szpulka go obskoczy na nogach i najprawdopodobniej wygra na punkty. Gdyby jednak Kownacki wygrał z Arturiosem... No wtedy to by było śmiesznie tylko nie dla promotorów Szpuleczki. Gdyby okazało się że faceta w którego inwestuje się tyle $$$ i który ma zapewnione WSZYSTKO co jest zawodowemu pięściarzowi potrzebne pokonać może facet który musi tyrać na budowie, nie trzyma w ogóle diety i można śmiało powiedzieć że boks z przymusu traktuje raczej hobbystycznie to byłby niezły dramat...
Ale to mało realne właśnie choćby z różnic w możliwościach zagwarantowanych obu panom. Ale niech Adam da dobrą walkę co przy możliwościach Szpulki, jego powrocie po 1,5 roku przerwy i ciężkim KO roku nie jest niemożliwe i już wiele zyska. A trafić Szpulkę może się uda szczególnie w 2 części walki gdzie tradycyjnie zwolni po tych swoich podskokach i kiwaniu rezusa.
Niech on się cieszy że Breazeale nie ma ochoty walczyć bo zapewne dostałby od niego czasówkę.
najlepszy rywal Adama to pagórek a Szpilka przy nich to Moun Everest.
Kogo pokonał Szpilka? A kogo Adam? Ma ktoś wątpliwości, że Wilder, Adamek, Jennings złota rączka zniszczył by adasia w pół walki, może Mollo z formy ze szpilką zlali by kownackiego.
Oczywiście, że fajnie wyglądają jego szybkie ręce i 800 ciosów ale z kim? Z kołkami?
Do 15 walki Szpilka miał już 4 jakieś tam znane nazwiska, wielu doświadczonych gości.
Co najważniejsze, Szpilka jest w mega treningu 9 miesięcy, 191cm 104kg mięśni, 0 sadła, odżywki, odnowy bilogiczne, mega trenerzy. Szybszy, mańkut, lotny na nogach, mocno bijący i potrafiący przyjąć wbrew latającym bredniom.
Adam? Fajny chłopak lejący gości na niższym poziomie niż on, 120kg z których w życiu nie zejdzie do 112 do walki ze szpilką, wzrost Adamka albo i niższy 186/7. Człapak z szybkimi ręcami i podobno mocnymi ale to akurat okaże się przy zawodniku który wyjdzie go zniszczyć. Odżywia się tragicznie, trenuje na pół gwizdka bo pracuje. Jeśli chociaż szpilka pozwoli mu nawiązać w miarę równą walkę to będę pierwszym który go skrytykuje. Wg mnie kownacki może mieć dość twardy łeb więc sędzia przerwie w 2 połowie walki ale Adam będzie mocno bity
kwazimodo heh od kogo adam te bomby otrzymywał? wskaż jedno nazwisko:)
co prawda sprzed kilku lat, adas spasiony jak swinia, ale pokazuje jak nieco bardziej techniczny piesciarz jak zimnoch który nie jest za szybki i lotny na nogach jak szpilka spokojnie sobie radzi z adamem. No nic to już niedługo wiec zobaczymy.
i tu jeszcze ciekawostka
smukly by sie wydawalo Baby jest mocno zalany, rozmumiem ze on nie jest napompowanym cruiserem?
Ty Szpulki nie lubisz- Ty go ubóstwiasz co kolejny raz udowadniasz waląc kilka wpisów mających udowodnić jego klasę pod rząd. Ba wyszukujesz nawet jakieś filmiki żeby tylko udowodnić wszystkim jak to Szpulka sobie nie poradzi. Spokojnie. Ostatnio byłeś pewny że Mollo rozwali Zimnocha a ten wypadł w rewanżu znacznie lepiej niż Arturios w obu walkach z nim i musiałeś się ratować spiskowymi teoriami.
To o czym piszesz te całe 104 kilogramy mięśni bez tłuszczu, lepsi rywale itd to tylko efekt tego że od lat nawet za czasów więzienia Arturek miał wszystko na tip top zapewnione. W przeciwieństwie do Kowanckiego. A te opisy o mocy uderzenia, możliwości przyjęcia itd- daruj sobie bo każdy wie jakie były efekty przyjmowania ciosów nie tylko od Wildera ale i chociażby od Jenningsa który go złożył jak scyzoryk...
Oczywiście że Szpulka będzie tu faworytem. Sam fakt włożonych pieniędzy i możliwości stwarza taką sytuację natomiast Artur to żaden as. Jedzie a raczej jechał bo profity powoli się wyczerpały z kolejną przegraną na wygranej z Adamkiem. Nic więcej nie osiągnął a to że sprowadzili mu jakiś emerytów znanych to tylko efekt mocnej promocji i ładowania kasy w jego osobę czego Kownacki po prostu nie ma...
Szkoda mi obu, ale czekam juz tyle na ten start Szpilki ze chcialbym zobaczyc wygrana. Gosc sie rozwija i chce to zobaczyc, najlepiej w rewanzu z Jenningsem, ktory jesli kasa bedzie sie zgadzac to nie powinien odmowic.
Adam ogarnia budowę a później resztą sił trenuje.
Dali mu niewiele czasu na przygotowania.
Szkoda bo tak to przynajmniej może byłoby to fair-play.
Szpilka nie ma przewagi zasięgu jak np. w walce z Adamkiem, zatem nie będzie tak różowo.
Szpilka nie widzi za bardzo prawych prostych a Adam na szybkie ręce.
Będzie ciekawie, a Adam trenujący profesjonalnie pokonałby Szpilkę.
Taki pół amator ma małe szanse...
Na jego miejscu też bym chodził wnerwiony, że ciągle walki przepadają. A to, że dzięki Szpilce Adam ma szansę się pokazać, to przecież święta prawda, więc o co chodzi? Czy o Zimnochu ktoś by słyszał gdyby nie kłótnia ze Szpilką? No naprawdę, gościu ma rację.
Wypisujesz te bzdury oderwane od rzeczywistości tłumacząc to jakimiś żałosnymi obliczeniami nijak mającymi się do realnych możliwości pięściarzy i udajesz że sam w to wierzysz...
Tak Wilder który był zamroczony przez Molinę i przegrywał z nim rundy jest lepszy od AJ który nic jeszcze nie udowodnił bo pokonanie Władimira to nic takiego. Kij tam że facet Erica który napędził stracha Wilderowi rozjechał jak chciał w 3 rundy po 1 przyśpieszeniu. Facet musi coś w końcu udowodnić- nie to co Wilder xD
Kij też z tym że Pulev pokonał wielu zawodników. To ich poziom jest i już. Bo Ernesto go nie lubi xD
Ależ ty jesteś masakrycznie denny człowieku...
"Dali mu niewiele czasu na przygotowania.
Szkoda bo tak to przynajmniej może byłoby to fair-play."
Tu nie masz racji bo sam mówi, że ma dużo czasu. Tak naprawdę, to już wcześniej mieli walczyć więc miał wcześniejszy obóz. Zresztą jak może być nie fair jak obaj mają tyle samo czasu?
Czas ten sam, ale Adam "trenujący na budowie" to moim zdaniem nadal pół amator.
Pewnego poziomu nie przeskoczy.
To tak jak Paweł Wolak. Miał swoje sukcesy mimo ograniczeń.
Mimo wszystko moje teorie się sprawdzają, a Pulev obecnie to poziom Dimitrienko czy starego Thompsona, same ich walki były wyrównane. Wladimira to pokonał Fury, prawie do zera trzymając ręce z tyłu. AJ musiał po prostu odgonić muchę od pasów - dla AJ to i tak był pojedynek "za wcześnie" i ogromny przeskok jeśli chodzi o klasę rywala. To jest osiągnięcie, ale nie czyni to Anglika żadnym królem,a uczyni jeśli pokona Wildera/Ortiza/Furego/Povetkina. Mam prawo do własnego zdania i uważam,że AJ nie wygra z Wilderem, niestety. Większość z tych bzdur, które tu pisałem się sprawdziła.
1. Adamek przegrał ze Szpilką
2. Vitali odszedł na emeryturę po tym jak Haye pokonał Chisore
3. Fury pokonał Wladimira
4. Wilder został mistrzem świata pokonując Stiverne
5. Zabrano Furemu pasy
6. Povetkin i Ortiz blokowani od mistrzowskich szans, a Briggs na własne życzenie
7. Pulev okazał się leniwym kołkiem, który mógł spokojnie przegrać z Chisorą
8. Jennings lepszy od Takama i Pereza, który pokonał Szpilkę kilka walk później idzie na remis z Wladem
9. Parker gorszy technicznie od H.Furego i w ew. walce wróże mu przegraną
10. D. Price szklanka
Te obliczenia to najlepszy wykaz tego jak to wygląda na papierze. Gdybać sobie możemy, ale to co stworzyłem jest najlepszym dowodem na to ile wart jest dany pięściarz i czy faktycznie bije się z najlepszymi. Stworzyłem to po to by było ciężkie do podważenia i skoro zgadzają się obliczenia to moja "teoria boksu" wygląda na coś co sprawdza się w praktyce.
Ernesto żałosny trolliku xD
Ależ ty jesteś masakrycznie denny człowieku...
Sam jesteś masakrycznie denny. Twoje posty w stylu "Być może ... ale jeżeli ... to nie wolno zakładać, że ..., bo może się tak zdarzyć, że ... choć kto wie. Ale jeżeli ... i jeżeli ... to kto wie czy ... pod warunkiem, że ... Dlatego może być tak ..., ale może być też i tak ..., choć jeżeli ... to kto wie czy nie będzie tak ...".
Jesteś rozedrgany emocjonalnie jak paniena przed studniówką. Żadnej wiedzy, żadnych merytorycznych komentarzy, żadnych obserwacji tylko papka. Wiesz tyle ile zjesz, tyle ile przeczytałeś na forum, umiesz tylko powtarzać frazesy.
Nigdy nie boksowałeś, nic nie wiesz, nie masz jaj.
Jednego nie rozumiem, dlaczego tak bardzo starasz się sprawiać wrażenie, że cokolwiek wiesz o boksie? Jesteś zerem w temacie, ja to wiem, sam też to wiesz, widzi to każdy kto cokolwiek miał wspólnego z boksem. To jest jakaś nowa forma dowartościowania się (udawanie znawcy na forum bokserskim)?
Cuda się zdarzają ale nie jakieś abstrakcje.
ale moze tez byc tak ze to Kownacki bedzie punktowal z Szpila szukal silnego ciosu, ta walka moze nas wszystkich zaskoczyc