TRWAJĄ ROZMOWY W SPRAWIE WALKI PULEW vs TAKAM - PAS IBF W STAWCE?
Carlos Takam (34-3-1, 26 KO) powróci do gry 17 czerwca na ringu we Włoszech, a promujący go Christian Cherchi próbuje doprowadzić do starcia z Kubratem Pulewem (25-1, 13 KO) w walce o wakujący tytuł mistrza świata federacji International Boxing Federation wagi ciężkiej.
Co prawda Bułgar jest już uznany za oficjalnego challengera do tytułu, lecz jeśli Władimir Kliczko (64-5, 53 KO) zdecyduje się na rewanż z Anthonym Joshuą (19-0, 19 KO), to Pulew pozostanie bez walki o tytuł do przyszłego roku. Ewentualny rewanż Kliczko vs Joshua miałby się odbyć najwcześniej na przełomie października i listopada. Władze organizacji mogą pozwolić na taką walkę, ale również mogą odebrać Anglikowi tytuł i wystawić Pulewa do starcia o wakujący pas. A pierwszym zawodnikiem w kolejce w rankingu jest właśnie mocno bijący Kameruńczyk z francuskim paszportem.
- Pozostajemy w kontakcie z IBF i mamy nadzieję, że uda się nam doprowadzić do takiej walki z Pulewem. Najważniejszy jest status Joshuy. Zdobył pas w kwietniu 2016 roku w dobrowolnej obronie, a nie w obowiązkowej. Obronił go trzy razy i jeśli rzeczywiście w listopadzie przystąpi do rewanżu z Kliczką, będzie to dla niego już czwarta obrona, ale czwarta dobrowolna. Jego promotor prosi IBF o przesunięcie potyczki z Pulewem na przyszły rok, a to będzie oznaczało dwa lata bez obowiązkowej obrony. Takie rzeczy nie zdarzały się wcześniej w tej federacji - mówi zdumiony Cherchi.
- Oczywiście konfrontacja Joshuy z Kliczką była wielkim wydarzeniem, czymś bardzo potrzebnym dla całego boksu, ale jeśli dojdzie do ich drugiego spotkania, wówczas pas IBF powinien znaleźć się w stawce pojedynku dwóch najwyżej notowanych pięściarzy w rankingu. A na dzień dzisiejszy są to Pulew i Takam. Udaję się na konwencję IBF i sprawdzę, jak się mają wszystkie sprawy. Być może doprowadzimy do jeszcze innego rozwiązania i Pulew zmierzy się z Takamem w walce o pas w wersji tymczasowej - kontynuował włoski promotor.
PROMOTOR PULEWA: JOSHUA MA DWA OBLICZA >>>
- Mój zawodnik nadal jest sporym zagrożeniem dla każdego na świecie. Jego starcie z Pulewem byłoby walką z rodzaju 50 na 50, bez wyraźnego faworyta. Pulew pewnie chciałby walki w Bułgarii, my we Francji, więc być może udałoby się doprowadzić do niej w Chinach, gdzie Carlos boksował ostatnio? - dodał opiekun kariery Takama.
A sama walka byłaby ciekawa. Postawiłbym w granicach 60/40 na Pulewa bo myślę ż wymęczyłby przewagę. Takam nie ufa swojej kondycji chyba i mógłby przespać za dużo rund.
Zarobił by piniądz i nie rdzewiał by jak Szpilka np. Takam robi KO na Pulevie więc takiej walki nie będzie i nie ma co gdybać.