SZEF WBA OBURZONY WERDYKTEM W WALCE N'DAM-MURATA
Kontrowersyjna decyzja sędziów punktowych w walce Hassana N'Dam N'Jikama (36-2, 21 KO) z Ryotą Muratą (12-1, 9 KO) rozwścieczyła nawet prezydenta World Boxing Association.
W czwartej rundzie potyczki, która odbyła się w sobotę w Tokio, N'Dam był liczony, ale po dwunastu to jego ogłoszono zwycięzcą. Dwaj sędziowie punktowali na jego korzyść 116-111 i 115-112, a trzeci 117-110 na rzecz Muraty.
- Czuję złość i frustrację przez to, że nie mogę zapewnić tej dyscyplinie właściwych werdyktów. Na mojej karcie Murata wygrał 117-110. Chcę przeprosić Muratę, grupę Teiken Promotions i wszystkich japońskich kibiców boksu. Nie ma słów, które naprawiłyby szkody, jakie wyrządziła ta zła decyzja. Zażądam od naszego komitetu mistrzowskiego natychmiastowego rewanżu - oświadczył Gilberto Jesus Mendoza, prezydent WBA.
Stawką walki N'Dam-Murata był wakujący regularny pas WBA w kategorii średniej. Właściwym mistrzem świata tej federacji jest Giennadij Gołowkin, który dzierży tytuł WBA Super.