KOWALIOW vs WARD II: ZNAMY SKŁAD SĘDZIOWSKI
Redakcja, ESPN
2017-05-20
Komisja Sportowa Stanu Nevada ogłosiła skład sędziowski na wyczekiwany rewanż pomiędzy Andre Wardem (31-0, 15 KO) a Siergiejem Kowaliowem (30-1-1, 26 KO) o pasy WBA/WBO/IBF wagi półciężkiej. Pojedynek odbędzie się 17 czerwca w Las Vegas.
Trzecią osobą w ringu będzie doświadczony i ceniony Tony Weeks. Bardzo ważna była jednak obsada punktowych, bo przecież w pierwszej walce to właśnie punktacja była zdaniem wielu kontrowersyjna. Na kartach wszystkich "sprawiedliwych" po ostatnim gongu wyszło 114:113 na korzyść Amerykanina.
Tym razem zwycięzcę wskażą Dave Moretti, Steve Weisfeld oraz Glenn Feldman. Oczywiście żaden z nich nie oceniał pierwszej potyczki.
Znowu trzech amerykanow w tym jeden z Nevady, Moretti ostatnio sedziowal Canelo......A moze tak tym razem dac trzech rosyjskich sedziow (albo chociaz europejskich) zeby bylo uczciwie? Problem?
Glenn Feldman - Roman Gonzalez v Wisaksil Wangek---114:112 dla Wagneka. Kolejny skorumpowany gnojek.
Steve Weisfeld - Gennady Golovkin v Daniel Jacobs---115:112 dla Golovkina. Kontrowersyjna, wręcz niedorzeczna karta punktacji. Nie ma opcji, że GGG wygrał z taką przewagą.
Wszyscy 3 sędziowie są albo ślepi, albo skorumpowani. Chociaż jestem fanem Warda (jak i Kowaliowa) to dobór obsady sedziowskiej jasno wskazuje na potencjalne machloje. W związku z tym, że Ward decydował o doborze tej trójki można jasno przypuszczać, że Kowaliow nie ma żadnych szans zwycięzyć na punkty. W ten sposób SOG traci szacunek nawet swoich własnych kibiców. I chociaż nie uważam werdyktu I walki za wałek, w rewanzu życzę zwycięstwa przez KO Kowaliowowi. Nie szanuję bokserów, którzy wykorzystują swoją pozycję w sposób, w jaki robi to Andre.
Ward ma proste zadanie na ta walke - nie dac sie znokautowac.....Jak "przezyje" 12 rund i zejdzie z ringu o wlasnych silach to wygra na 100% (niezaleznie od rzeczywistego przebiegu tego pojedynku).....Szkoda mi Sergeya, jest zaslepiony żądzą rewanzu i czeka go nieprawdopodobnie ciezkie zadanie. Bedzie walczyl nie tylko pod presja ze musi Wardowi zgasic swiatlo (co prawie nigdy nie pomaga) to jeszcze podswiadomie wiedzac ze 3 sedziowska jest przeciwko niemu......Ja bym w ogole z tym faularzem nie walczyl ponownie, pierwsza walke Kovalev spokojnie wygral i nic nikomu nie musi udowadniac. Caly swiat widzial jak Ward dostal pasy w prezencie.
Jeden z nich praktycznie zawsze punktuje inaczej niż pozostali. Tutaj macie listę walk i początek przy każdej z nich: "Feldman was the only judge not to score in favour":
http://boxrec.com/media/index.php/Glenn_Feldman
115-112 to jest 7-5 w rundach minus 1pkt za knockdown
Natomiast Dave Moretti jest dla mnie wrecz symbolem punktowych kontrowersji
"Gennady Golovkin v Daniel Jacobs---115:112 dla Golovkina. Kontrowersyjna, wręcz niedorzeczna karta punktacji. Nie ma opcji, że GGG wygrał z taką przewagą."
Przecież - jak zauważył już swietypio - 115:112 to w tej sytuacji najmniejszy możliwy rozmiar wygranej. Innymi słowy uważasz, że Gołowkin z Jacobsem nie wygrał i że nie da się wypunktować zwycięstwa Kazacha w tej walce?
No dobra, mój błąd. Najmniejszy możliwy wymiar w tym wypadku to 114:113, ale to oznacza już remis w rundach i zwycięstwo tylko dzięki KD w 4 rundzie. Naprawdę uważasz, że w tej walce nie można znaleźć dla Gienka więcej niż 6 rund?
Tak, dokładnie tak uważam. Moim zdaniem nie można było dać w tej walce zwycięstwa Gołowkinowi. Dla mnie Jacobs zwycięzył minimum 7:5 (114:113.). Niestety, portal bokser.org składa się w 99% z psychofanów Gołowkina dlatego nie podejmuję tematu tej walki. Jakiekolwiek argumenty przeciwko Kazachowi na tym portalu odbijają się jak groch od ściany i zwyczajnie szkoda tracić czas.
https://www.youtube.com/watch?v=HejOaavVD3c
117-110 Gołowkin