GEORGE GROVES: WIERZĘ, ŻE DOJDZIE DO REWANŻU Z DeGALE'EM
George Groves (25-3, 18 KO) jest przekonany, że pokona za dziesięć dni Fiodora Czudinowa (14-1, 10 KO), zdobędzie upragniony pas WBA kategorii super średniej, co doprowadzi go do rewanżu z James DeGale'em (23-1-1, 14 KO), championem organizacji IBF.
Co prawda to Groves wygrał pierwszy pojedynek niemal dokładnie sześć lat temu, jednak to DeGale zyskał potem sławę i większe pieniądze. Mimo wszystko chętnie podejdzie do drugiej walki, by zmazać plamę z rekordu.
- Mam robotę do wykonania. Muszę wygrać, zdobyć w końcu ten tytuł, a wtedy możemy porozmawiać o unifikacji z DeGale'em. Ale moim zdaniem dojdzie do naszej drugiej walki. Zapewne obaj chcielibyśmy powymieniać ciosy, to ma sens. Na pewno jeszcze się pobijemy. Jeśli nie uda się w ringu, to kiedyś zrobimy to sami, bez publiczności. Ale wierzę, że uda się doprowadzić do naszego rewanżu - mówi Groves.
Co to za bzdury?
Kasę jaką zarobił Groves za same 2 walki z Frochem to kwoty, do których Chunky nawet nigdy się nie zbliżył.