McGREGOR DOGADAŁ SIĘ Z UFC - 75 MILIONÓW ZA WALKĘ Z FLOYDEM
Conor McGregor - mistrz dwóch kategorii organizacji UFC, dogadał się co do pieniędzy za walkę bokserską z Floydem Mayweatherem Jr (49-0, 26 KO).
Irlandzki "Notorious" za debiut w boksie zawodowym ma dostać... 75 milionów dolarów! Właśnie dogadał się ze swoim szefem Daną White'em. Ale jeszcze więcej ma zgarnąć "Piękniś", były mistrz świata pięciu limitów - od wagi super piórkowej, aż po junior średnią. On ma mieć zagwarantowane 100 milionów dolarów. A może być więcej.
- Conor i ja doszliśmy do porozumienia. Teraz pora na prawników i jak tylko to będzie za nami, możemy rozmawiać z Alem Haymonem oraz doradcami Floyda. Jeśli do tej walki nie dojdzie w tym roku, to już nigdy nie dojdzie - mówi prezydent UFC.
- McGregor chce do końca roku stoczyć dwa pojedynki. Jednym z nich może być starcie z Mayweatherem na zasadach boksu zawodowego, ale nie zamierzam tracić trzech miesięcy życia na kolejne negocjacje z obozem Floyda. Chciałbym, żeby do tego spotkania doszło już we wrześniu - dodał White.
Mam nadzieję, że McGregor wyjdzie do ringu bez tej ohydnej (fuuuj!!!) bródki.
Kogo tak walka w ogóle interesuje?! Kto i za co płaci im takie pieniądze?!
Jak to kogo? Np. mnie. Interesuje 10x bardziej niż każda inna walka, nawet bardziej niż Ali-Foreman (gdyby w dzisiejszych czasach doszło do walki o takim ciężarze gatunkowym). Janusze (czyli np. ja) uwielbiają takie walki, ubóstwiają, kochają, łłłaaach!!
Wszystkich interesuje, tych co sie znaja na boksie, tych co ogladaja ufc, tych co w ogóle sportów walki nie ogladaja, ale to z checia obejrzą. Wystarczy zwykłemu januszowi powiedzieć że super znany typ z boksu bedzie walczył z super znanym typem z ufc.
I proszę, nie toczcie piany, bo chcecie sobie oglądać piękny boks to sobie oglądajcie Łomaczenkę, Crowforda czy Rigondo ( co z tego jak typ nawet nie ma z kim walczyć...lol), ale dajcie innym lajkom też sie zainteresować nawet jak to jest freek show.
Kogo tak walka w ogóle interesuje?! Kto i za co płaci im takie pieniądze?!
*
*
*
Ja pierd... przestań już płakać, nie interesuje Cię, nie obejrzysz, ale przestań wypowiadać się w tym tonie i mówić per "nikogo, każdy, wszyscy", bo chuja tam znasz konkretne liczby, a one uwierz mi nie wzięły się z kosmosu, bo taki gigant jak CBS nie pozwoli sobie na straty. Walka wykręci zapewne lepszy wynik PPV lub będzie oscylować wokół wyniku Alvarez-Chavez i Alvarez-Gołowkin ŁĄCZNIE. Kibice UFC, kibice boksu, antyfani, fani czy też niedzielni, grono odbiorców jest ogromne, a główni aktorzy mocno kontrowersyjni. To przyciąga, bez względu na poziom sportowy samej walki.
missmatch? i co z tego, popek vs pudzian to byl wielki missmatch, a ogladalnosc pobila wszelkie rekordy. i "kogo to interesowalo?" WSZYSTKICH.
jesli cie nie interesuja tego typu freak fighty, to jestes albo wykreconym marudnikiem, albo sportowym geekiem. a jesli nie wiesz "kogo to interesuje?" to zwyczajnie jestes glupi. sam sie tym interesujesz wyrazajac swoje oburzenie, sam nakrecasz hype.
Pan Borek powinien to zorganizowac...
Jak można narzekać na taki zestaw? W historii nie takie miejsce rzeczy miały w świecie sportów walki. A u nas co?
Pudzian vs Najman
Koksu vs Najman
Koksu vs Tancerz
Pudzian vs Popek
Koksu vs Pudzian
Wyczyny Salety itp itp... I poszło wszytko w ppv przy piwie i kiełbasie.
Dla mnie bomba.
Przecież my rozmawiamy o "Amerykaninach"
Tam to przejdzie bez problemu. A u nas nie takie rzeczy szły w ppv :-)