SAUNDERS: GOŁOWKIN JUŻ NIE BŁYSZCZY, BO JEST BADANY NA DOPING
Mistrz WBO w wadze średniej Billy Joe Saunders (24-0, 12 KO) zasugerował, że lider tej kategorii Giennadij Gołowkin (37-0, 33 KO) mógł się w przeszłości wspomagać nielegalnymi substancjami.
W marcu Kazach po raz pierwszy od niespełna dziewięciu lat wygrał na punkty, a nie przez nokaut, zwyciężając jednogłośnie Daniela Jacobsa (32-2, 29 KO). We wrześniu ub.r. zastopował wprawdzie Kella Brooka (36-1, 25 KO), lecz z dużo mniejszym przeciwnikiem miał spore problemy i po czterech rundach przegrywał na karcie jednego z sędziów punktowych (dwaj inni wskazywali remis).
Niektórzy mówią, że po 35-latku widać już wiek, inni, że nie błyszczy tak jak dawniej, ponieważ ma coraz lepszych rywali. Jeszcze inną teorię na ten temat ma Saunders.
- W ostatniej walce Gołowkin nie był tak dobry jak na przestrzeni minionych trzech lat. Był trochę słabszy. W mojej opinii ma to związek z testami antydopingowymi. To tylko moje zdanie dotyczące tego, co się dzieje w Ameryce. Myślę, że nie pokazywał boksu na najwyższym poziomie, ponieważ pole bitwy się wyrównało - stwierdził.
Gołowkin był badany pod kątem dopingu przez agencję VADA zarówno przed starciem z Jacobsem, jak i Brookiem. Saunders, tak jak inni pięściarze z Wysp, jest poddawany wyrywkowym kontrolom przez cały rok. Testy przeprowadza tamtejsza agencja UK Anti-Doping, która wymaga od bokserów, by informowali ją 365 dni w roku o swoim dokładnym położeniu, tak aby testy można było przeprowadzić w dowolnym momencie i miejscu.
Saunders jest właścicielem jedynego z czterech najważniejszych tytułów mistrzowskich, którego Gołowkin nie ma jeszcze w swoim posiadaniu. Niedawno mówiło się, że pięściarze skrzyżują rękawice w czerwcu w Kazachstanie, ale pojedynku ostatecznie nie zakontraktowano. Zamiast z Saundersem Gołowkin zmierzy się 16 września w długo oczekiwanej potyczce z Meksykaninem Saulem Alvarezem (49-1-1, 34 KO). Rywalem Anglika będzie natomiast 8 lipca Gruzin Avtandil Khurtsidze (33-2-2, 22 KO).
Ponoć jego brat bił jeszcze mocniej.
Szkoda że dwaj pozostali zginęli w Afganistanie.
Tak mogłaby to być fantastyczna czwórka siejąca terror np. w 4 wagach...
-GGG broniąc pasów zawsze jest badany
-Jest zawsze w treningu i formie i nie pasie się do 200lbs
-Chciał ośmielić tchórzów w tym i jego i się udało, zobaczy prawdziwego killera we wrześniu
- A tak w ogóle to czy on zaliczył jakieś spadki formy? Kiedy? Z brookiem? Przeciez mial go juz na skraju ko w pierwszej rundzie ale MUSIAŁ odpuścić bo zalała by go fala hejtu ze poszedl bic sie z mniejszym (mimo ze nei ze swojej winy nie walczyl z kim innym), bo przyjal kilka ciosow, wow szok bokser przyjmuje ciosy heh. Z Jacobsem? Daniel byl rozstrzeliwany prostum 6 rund w tym raz dechy po czym ggg chcial odpuscic aby nie bylo deklasacji, ale i jacobs byl duzo wiekszy jak na srednia i bardzo ganial po ringu bojac sie sily ggg bo tak naprawde padl na deski ledwie musniety w brode. GGG to killer czy się komuś to podoba czy nie, nie ma zadnychj znizek formy a udowodni to we wrzesniu jak skrzywdzi alvareza
Mam podobne zdanie jesli chodzi odwie ostatnie walki GGG.
Mysle ze teraz z Canelo zobaczymy dawnego Gienka