FROCH: TRUDNO SIĘ SPIERAĆ Z TYM, ŻE FURY ZABAWIŁBY SIĘ Z JOSHUĄ
Słynny Carl Froch stwierdził, że "trudno się spierać" ze słowami Tysona Fury'ego (25-0, 18 KO), który powiedziałby niedawno, że zabawiłby się Anthonym Joshuą (19-0, 19 KO) jak kot włóczką.
Były mistrz wagi ciężkiej zwracał uwagę, że w listopadzie 2015 roku bez większych problemów pokonał Kliczkę, podczas gdy jego młodszy rodak w kwietniu br. męczył się z Ukraińcem i sam omal nie został znokautowany.
- Fury momentami trzymał ręce za plecami. Od początku do końca był bardzo nonszalancki, a walczył z tym samym zawodnikiem, z którym Joshua miał problemy - mówi "Kobra".
28-letni Fury nie boksował ani razu od czasu wygranej nad Kliczką. Na ring chciałby wrócić w sierpniu lub we wrześniu. W planach ma stoczenie kilku walk z mniej wymagającymi rywalami, a potem atak na Joshuę. Z AJ-em chciałby się spotkać w kwietniu 2018 roku na stadionie Wembley.
- Tyson nie walczył od dwóch lat, miał problemy, o których nie chcę tutaj wspominać. Czy będzie tym samym zawodnikiem, który pokonał Kliczkę? Oczywiście, że nie. Będzie potrzebował kilku walk. W każdym razie niewątpliwie będzie stanowić ekscytujący i interesujący dodatek do wagi ciężkiej - powiedział Froch.
No dobra, ale jaki styl ma Fury. Joshua to jest "normalny" bokser, pod schemat, a Fury paralityk z pokręconym stylem. I jeśli ktoś taki potrafi to wykorzystać i jest w dodatku dobry, to bardzo trudno z nim walczyć. A już szczególne trudności musiał mieć walczący schematycznie Kliczko. Moim zdaniem nie można tego porównywać.
Obejrzyjcie sobie jeszcze raz to trzymanie rak za plecami Furego - zrobil to jak byl z metr od Klitschko, kompletnie poza zasiegiem razenia......Tani trik dla nowicjuszy podniecajacych sie "nieuchwytnym" pokrakiem, przy praktycznie nieistniejacym realnym zagrozeniu.....
Jedyne PRAWDZIWE trzymanie rak za plecami to bylo w wykonaniu Roy'a, wszystko oparte na mega instynkcie i szybkosci reakcji, centymetry od piesci przeciwnika a do tego zakonczone knockdown'em po uniku.......
Miałem o tym samym napisać ale stwierdziłem że nie ma sensu. Ludzie się ekscytują że facet będąc daleko poza zasięgiem na chwilę schował rączki... AJ gadał do Włada będąc ściganym i obrywając i co mam mu to też zapisać jako wielki wyczyn? Zwykła popisówka nie mająca znaczenia.
Wład nacisnął mocniej na Tysona w 12 rundzie i ten od razu wyłapał cios który solidnie i widocznie odczuł. A to była 12 runda! Anthony będzie naciskał znacznie częściej i mocniej bo w przeciwieństwie do Włada nie kalkuluje aż tak mocno. Fury wbrew pozorom mocno naciskany w tym całym "chaosie" często się gubi i wpada w tarapaty. Dla mnie gdyby Tyson miał super formę jak w walce z Władkiem miałby 50% szans a obecnie to nie ma o czym pisać nawet.
Jeśli zrobi forme z Kliczko to i tak moim zdaniem jest 60/40 dla rozjuszonego ważną wygraną Dżoszóły
Dokladnie,tak jak piszesz ;) Ze sie na to nabieraja jeszcze jacys podnieceni fanboje Fury'ego to rozumiem,ale eksperci i piesciarze jak Froch?? Carl ma ten sam syndrom co Lewis..Niby dobrze zyczy AJ,ale przez zacisniete zęby. Boli ich ten hype na AJ,ktory wykracza poza ich status.
Kliczko nie potrafił skrócić dystansu, bo to trzeba się narobić albo ciosem na dół, albo jakimś overhandem w tempo albo ruszając głową.
A.J. nadmuchany jak na Kliczkę mógłby nie dać rady chodzić za baletnicą Furym.
Ale przygotowany wydolnościowo i szybkościowo bez problemu powtórzy cios Cunninghama.
Wład nacisnął mocniej na Tysona w 12 rundzie i ten od razu wyłapał cios który solidnie i widocznie odczuł."
wylapal i odczul, bo byla to 12 runda i Fury walczyl juz na skrajnym wycienczeniu tak jak Wlada. W ostatniej rudnzie Fury wylaczyl juz taktyke i styl walki na dystans. Absolutnie nie bylo to spowodowane tym, ze Wlad w koncu postanowil nacisnac
*
*
"Anthony będzie naciskał znacznie częściej i mocniej"
Raczysz chyba zartowac? On z Kliczka nacisnal z 2-3 razy na walke i po kazdym takim' nacisnieciu' oddychal rekawami i byl obijany kolejne 2-3 rundy
*
*
"Fury wbrew pozorom mocno naciskany w tym całym "chaosie" często się gubi "
Gubi sie jak sie bawi i nie realizuje zalozen taktycznych
1 Fury wygrał łatwiej niż AJ
2 Fury wygrał lepszym a co najmniej tak dobrym Kliczką (bo o 1.5 roku młodszym)
Dlatego Fury bije AJ.
Jedyna niewiadoma : czy Fury wróci do dawnej formy, moim zdaniem tak.
widze, ze tu sie wszyscy znaja na boksie lepiej niz Froch :D
jak to jest poza zasięgiem ciosu, to ciekawie to widzicie...
nie wiem jakbyscie chcieli zeby to robil? mialby w poldystansie rece do tylu dawac? metr od kliczki?:D
No wlasnie jest, Fury na wsteku, wyprostowany i odchylony do tylu.........masz porownanie ponizej i sam sobie odpowiedz kto naprawde zaryzykowal.....
https://i.ytimg.com/vi/_L4PeAjwk5E/maxresdefault.jpg
na punkt - precyzyjnie wyjaśniasz lekka zacietrzewionym"forumowiczom-ekspertom" sprawę.
ad Clevland -
dystans skracają chyba przede wszystkim nogi agresora a nogi atakowanego ten dystans utrzymują (nie tylko ucieczka)
Dobrze jest czasem przeczytać pozytywny komentarz pod swoim adresem. A już myślałem, że zostanę uznany za kogoś zarozumiałego, bo tłumaczyłem to tak jakbym znał sweet science, a daleko mi do tego.