ŁUKASZ MACIEC PRZED TRUDNYM, WYJAZDOWYM ZADANIEM
Pauzujący od ponad roku Łukasz Maciec (23-3-1, 5 KO) stoczy trudny, wyjazdowy bój. "Gruby" zaboksuje za dwa tygodnie - w czwartek 25 maja, na gali w Rydze.
W jego narożniku stanie trener Władysław Maciejewski. A zadanie będzie trudne, bo naprzeciw nich stanie niepokonany Rosjanin, 24-letni Ismaił Iliew (9-0-1, 2 KO).
Pojedynek zakontraktowano na dziesięć rund. Zwycięzca zagarnie wakujący, regionalny pas IBF East/West Europe kategorii junior średniej.
- Miałem stoczyć inną walkę, z której nic ostatecznie nie wyszło, ale dzięki temu od blisko dwóch miesięcy byłem w treningu. Jadę więc dobrze przygotowany. Mam nadzieję, że wygram, a to otworzy mi furtkę do następnej gali Polsat Boxing Night. Póki co pozostaję wolnym od kontraktu zawodnikiem i czekam na ciekawe oferty - nie ukrywa Maciec.
Oczywiście z polskiego pięściarza mistrza nie będzie, ale niech sobie zarobi chłopak.