DE LA HOYA: NIECH FLOYD ZAWALCZY Z CANELO LUB GOŁOWKINEM
Oscar De La Hoya nie rezygnuje z pomysłu doprowadzenia do rewanżowego pojedynku pomiędzy gwiazdą swojej stajni Saulem Alvarezem (49-1-1, 34 KO) a Floydem Mayweatherem Jr. "Golden Boy" uważa, że emerytowany obecnie "Money" powinien zapomnieć o potencjalnym pojedynku z Conorem McGregorem i skupić się raczej na walce ze zwycięzcą starcia "Canelo" z Gennadijem Gołowkinem.
Przypomnijmy, że do pierwszego pojedynku Mayweathera z Alvarezem doszło we wrześniu 2013 roku i wówczas Amerykanin dał młodszemu rywalowi prawdziwą lekcję boksu. Jednak teraz, gdy mówi się raczej o potencjalnym starciu Floyda z Conorem McGregorem, promotor Oscar De La Hoya nakłania swojego dawnego oponenta do konfrontacji z lepszym z zaplanowanej na 16 września walki Canelo-GGG.
- Mayweather powinien zapomnieć o zawodniku, który nie stoczył żadnej walki i ma zerowe doświadczenie. On nie powinien w ogóle o kimś takim wspominać. Stać go na więcej. Floyd, jeśli chcesz dalej walczyć, to weź rewanż z Canelo albo spotkaj się z Gołowkinem. Po ich bezpośrednim starciu zawalcz ze zwycięzcą - zaapelował Oscar De La Hoya.
Tylko co on ma z gołowkina?
Współpromują go czy ki chu..?
https://www.youtube.com/watch?v=7w2xbeCV3MQ
zajebiste xDDD
To z McGregorem i Floydem też dobre xD
Z Kliczką, Joshuą i Furym też zajebiste xD szkoda tylko że takie krótkie.
LOL zajebiste naprawdę końcówka najlepsza
https://www.instagram.com/p/BT5qM7nAUC_/?taken-by=floydmayweather
To 11 maja, potem będzie wolny. Jak mu się marzy 50tka w rekordzie to niech to będzie spektakularne a nie z debiutującym w boksie.