FURY: KULTURYSTA JOSHUA NIE TRAFI MNIE NAWET JEDNYM CIOSEM
- Zawsze mówiłem, że walka z Kliczką będzie moją najłatwiejszą. Ale zmieniam zdanie - to pojedynek z AJ-em będzie najłatwiejszy - zapowiada Tyson Fury (25-0, 18 KO), który mówi, że wraca do boksu głównie po to, aby pokonać Anthony'ego Joshuę (19-0, 19 KO).
Były mistrz wagi ciężkiej od kilku dni kpi z postawy swojego młodszego rodaka w starciu z Władimirem Kliczką (64-5, 53 KO), które pod koniec kwietnia odbyło się na Wembley. Joshua wprawdzie wygrał, ale był liczony i ogólnie miał trudniejszą przeprawę z Ukraińcem niż Fury, który wypunktował Kliczkę w listopadzie 2015 roku.
- On nie ma pracy nóg, szybkości ani kondycji. Jak się go trafi, to dochodzi do siebie przez trzy rundy. Walka z kimś takim to marzenie dla każdego boksera. Nasz biznes to szermierka na pięści, a szermierka na pięści nie polega na posiadaniu pięknego ciała i wyciskaniu żelastwa - mówi o AJ-u 28-latek.
- Ten kulturysta nie trafi mnie nawet jednym ciosem, nie trafi mistrza wagi ciężkiej, najlepszego zawodnika w historii tej kategorii. Nie walczyłem od 18 miesięcy, roztyłem się do 165 kg, a i tak bez żadnych walk na przetarcie dam radę tym wszystkim kulturystom. To nie są bokserzy - dodaje.
TYSON FURY: SERWIS SPECJALNY >>>
Fury miał już okazję sparować z Joshuą, ale było to siedem lat temu, kiedy AJ dopiero zaczynał przygodę z boksem, a Fury był na początkowym etapie kariery zawodowej.
- To był zwykły sparing. Było w porządku. Przesparowaliśmy cztery rundy i trener go zabrał. Biłem go po tułowiu, uginały się pod nim kolana. Nie chciałem wtedy tego mówić, bo byłem zawodowcem, a on amatorem - skomentował starszy z Anglików.
Pauzujący od półtora roku Fury chce wrócić na ring 8 lipca na gali w Londynie. Podkreśla, że nie robi tego dla pieniędzy.
- Wracam, żeby pozbyć się z wagi ciężkiej tego oszusta. Zrobię to samo, co zrobiłem z Władimirem. Udzielę mu lekcji boksu. Mówię to wszem wobec - zabawię się z tym kulturystą, to nie będzie żaden problem. A potem zobaczymy. Nigdy nie zależało mi na długowieczności ani byciu wzorem do naśladowania. Po prostu lubię wyzwania. Lubię sytuacje, kiedy ludzie skazują mnie na porażkę. Wtedy jestem najlepszy - oznajmił.
ale jak trafi, to pewnie będzie po walce. Tyson, to nie Szpilka. On nie ma odporności na ciosy
////
Szpilka i odproność na ciosy ? No dobre sobie. Toż on się chwiał praktycznie z każdym rywalem który sięgał jego szczęki. Podałeś przykład normalnie mistrzostwo świata xD
Dla mnie to walka 50/50 w warunkach w których Fury będzie miał taką samą dyspozycję jak sprzed maratonu ćpania, chlania i ton niezdrowego jedzenia. Obecnie wszyscy włącznie z Tysonem wiedzą że z taką formą a raczej jej brakiem facet nie ma czego szukać z takim atletą w ringu i będą odwlekali te starcie do momentu w którym Tyson będzie znów reprezentował szczyt dyspozycji a raczej szybko do tego nie dojdzie. Bali się już Włada zmotywowanego uciekając w opowieści o złym boksie i niedocenianiu więc...
oj polaczki polaczki
no tak polaczki jak zawsze mądrzejsze od salomona hehe
oj polaczki polaczki
zajebisty komentarz wnosi bardzo wiele do tematu ,jestem pelen podziwu za merytoryke no i bijaca z tego komentarza inteligencja uprawnia do krytykowania "polaczkow"
Fury jest szybki ,ma dobry balans i jest sliski ,Antek ze swoimi miesniami bedzie sie przy nim ruszal jak woz z weglem i zostanie wypykany ,ocyganiony na ringu
"Nasz biznes to szermierka na pięści, a szermierka na pięści nie polega na posiadaniu pięknego ciała i wyciskaniu żelastwa." Widzę tu niską samoocenę. Przecież koleś jest obłędnie przystojny, co sam wielokrotnie podkreślał a teraz jakby w to zwątpił. AJ jest dobrze zbudowany, ale to właśnie Fury jest ciacho, na pewno twarz ma o wiele bardziej interesującą.
Za taki komentarz powinieneś dostać WARNA. Jakim prawem obrażasz innych użytkowników forum ? Za kogo Ty się uważasz ? A co tylko Fury nie wychodził do rewanżu z innymi rywalami ? Po kij tam rewanż był potrzebny skoro Fury mimo iż mało widowiskowo to jednak wygrał to pewnie bez żadnych dwóch zdań a rewanże powinno się dawać jedynie w przypadku walk wyrównanych lub nie do końca ze sprawiedliwymi werdyktami jak BRADLEY - PACMAN czy WARD - KOVALIOV
dlaczego zaraz pol bogiem ,porostu Fury jest lepszym bokserem od kulturysty Antka z ktorego zrobi sobie worek do obijania.
dlaczego nie wyszedł do rewanżu z Władem jak był taki pewny wygranej
Nie wyszedł, bo miał problemy psychiczne. To jest choroba i tego się wybiera. Więcej wrażliwości i empatii by się przydało.
Fury padal jak kloda po ciosach Pajkicia i Cunninghama,byl zamraczany przez Pajkicia(kolejny cios pod koniec nokdaunowej rundy) i trafiany kilkoma czysciochami z Joye'em Abellem,nie potrafil przez 7 rund pkt Cunninghma..Pacal sie i macal z Chisora i 4-ligowcem Hammeremm,no i wyskakal "walke" z Kliczką,ktory wybitnie mu lezal i wybitnie w tej walce byl oslupialy(ale dobra,tu nie bede kąsliwy..Co wygral,to jego).. AJ jak go zlapie - a nie ma mowy,zeby czyms nie tracil - to juz mu nie odpusci.. Jak bym byl Hearnem to za wszelka cene wzialbym teraz Puleva,a najlepiej Pakera dla AJ i potem juz tylko poczekal do kwietnia na Fury'ego.. Kliczko 2,Wilder i Ortiz to duzo wieksze wyzwanie dla Joshui. Moim zdaniem.
Dobry wpis. Ja nie potrafię winić Tysona za 90% głupot, które zrobił i powiedział bo pracowałem w farmacji i co nieco wiem o depresji chociaż nie jestem lekarzem. Dlatego nie krytykuję też Gołoty za np. ucieczkę przed drugim Tysonem, raczej jego rodziców którzy spieprzyli mu pierwsze lata życia tak, że wujek go im zabrał w wieku lat trzech (czyli już po najważniejszym momencie rozwoju psychiki).
Przyznaję, lubię Tysona Fury'ego za fantazję, za zdanie na temat lewactwa itp.
@un4given
Mylisz się bardzo a dowód jest w filmie dostępnym na YT bodajże o tytule "Born to Win" gdzie Joshua otwarcie zdradza mało znany ale KLUCZOWY fakt, że miał iść do więzienia i robił szybko masę (!). Wiem, wiem, najpierw masa potem rzeźba ale ja gdy obejrzałem ten wywiad już wiedziałem, że AJ ma ograniczenie którego nigdy nie przeskoczy - sztucznie zrobione tlenożerne mięśnie. Duuuużo zrobił jego team żeby ten problem zmniejszyć ale całkiem przeskoczyć tego błędu z przeszłości nigdy nie będą w stanie. Tyson przejaskrawia ale jest faktem, że AJ to wciąż w dużej mierze body builder a nie bokser.