GOŁOWKIN vs ALVAREZ: MALIGNAGGI STAWIA NA 'GGG'
Paulie Malignaggi to były mistrz świata dwóch kategorii, a obecnie ceniony analityk stacji Showtime. Nie mogło zabraknąć jego opinii odnośnie planowanej na 16 września mega walki w Las Vegas pomiędzy Saulem Alvarezem (49-1-1, 34 KO) a Giennadijem Gołowkinem (37-0, 33 KO) o należące do Kazacha pasy mistrza świata wagi średniej według trzech organizacji - WBA/WBC/IBF.
Zapewne obaj pięściarze mają swoich zwolenników i trudno wskazać wyraźnego faworyta. "Magik" obstawia jednak końcowy sukces "GGG".
- Moim faworytem jest Gołowkin. Canelo miał zawsze problemy z zawodnikami dobrze poruszającymi się po ringu, i choć Kazach nie jest takim typem pięściarza, to jednak Alvarez lubi na moment stanąć, boksować w swoim tempie i dyktować warunki walki. Giennadij świetnie skraca ring i to on wyznacza dystans. A jeśli ma się naprzeciw siebie zawodnika z tak mocnym ciosem, cały czas jest się napiętym, nawet jeśli nie wyprowadza ciosów. I Canelo przez trzy minuty każdej rundy będzie musiał być maksymalnie skoncentrowany. Gołowkin narzuca olbrzymią presję, nie tylko fizyczną, ale również mentalną. Ciekaw jestem więc, jak Saul poradzi sobie z taką presją, jakiej przecież nie lubi - stwierdził Malignaggi.
Alvarez na pewno też będzie wspaniale przygotowany, ale moim zdaniem brakuje mu wykończenia, co pokazała nawet walka z Chavezem. Nawet jeśli okazałby się nieco szybszy, celniejszy, to w końcu zostanie trafiony. Tak coś czuję.
"Akurat styl obu tych zawodników jest podobny i moim zdaniem zagwarantuje świetne widowisko. Nie wyobrażam sobie ani jednego ani drugiego zwiewającego po ringu."
Akurat ich styl jets moze nie skrajnie ale mocno rozny
Canelo zazwyczaj walczy zrywami jets tez lepszym kontrbokserem
Golovkin to nieustanna presja na nogach nawet bez ciosu Czesto pracuje w nizszym jednostajnym tempie przygotowuje mocne cosy roznicuje ich sile
"Canelo zazwyczaj walczy zrywami jets tez lepszym kontrbokserem"
Z tym się do końca nie zgodzę, GGG jest świetny z kontry, ponoć na początku współpracy z Sanchezem w ten właśnie sposób boksował, a jego aktualny styl to pochodna współpracy z Abelem. Nie zmienia to jednak faktu, że presja, którą Gienia nieustannie wywiera ma na celu właśnie to, żeby przeciwnik się otworzył i żeby coś z kontry weszło. To nie jest bezmyślne parcie do przodu ala Chisora, tylko mocno przemyślany sposób przygotowania ataku.
A tak naprawdę początek walki to będzie m. zd. w wykonaniu GGG koncert lewego prostego, który Kazach ma opanowany do perfekcji. W dystansie będzie nim rozbijał i punktował Cynamona, który albo będzie się cofał i przegrywał rundę po rundzie, albo pójdzie w półdystans, gdzie zostanie ubity.
Jakos krzywdy nie mogl zrobic trupowi Chaveza.
Znaczy w jakim sensie "trupowi"?
A zawodników to Canelo pokonał równie dobrych co GGG. A ta jedna porażka z TBE wstydu mu nie przynosi.
Ty widziales walke? Widziales jak sie poruszal Chavez? Jaki byl wolny? Jaki odwodniony? Gosc pod koniec walki nawet sie nie pocil. Nie mial czym... Rownie dobrych? Podaj przyklady.
Pełna zgoda. Ludzie wchodzą na boxrec i widząc spisy walk Canelo mało sie nie posikają w majty. Przecież nawet szklany Khan został wzięty dopiero kiedy zaliczył dołek formy. Wcześniej to był swietny ofensywny bokser aspirujący do czołówki P4P. Cotto? Cały czas twierdzę że o jemu powinno być przyznane zwycięstwo. Nawet jesli nie, to jak to świadczy o Canelo? Stary wypalony dużo mniejszy weteran dał mu równą walkę.
Warto zauwazyc w jakich momentach byli dobierani rywale dla Rudego. Wszystko pod niego, wliczajac smieszne limity itd...
A jak Canelo wyjdzie do Gołownika to będzie gadanie, że musiał, bo nie mógł już dłużej uciekać (co jest nieprawdą, bo mógł dalej walczyć niżej). Jak wygra na punkty to będzie oczywiście wałek a jeżeli znokautuje Gołowkina to będzie "ryży cwaniak wyczekał aż Gienek się postarzeje".
No ja się pytam : jakim trupem był Chavez w ost. walce? Poruszał się normalnie, czy był wolny to trudno mi powiedzieć, nie wiem jak to się mierzy (na oko? to się pytam o ile % wolniej się ruszał, o ile % miał wolniejsze ręce)? Na odwodnionego też nie wyglądał, bo by nie przetrwał walki. Gdyby tak było to pierwsze rundy powinien mieć znakomite skoro odwodniony przetrwał cały dystans.
To była normalna waga dla Chaveza.
"Canelo zazwyczaj walczy zrywami jets tez lepszym kontrbokserem"
Z tym się do końca nie zgodzę, GGG jest świetny z kontry, ponoć na początku współpracy z Sanchezem w ten właśnie sposób boksował, a jego aktualny styl to pochodna współpracy z Abelem. Nie zmienia to jednak faktu, że presja, którą Gienia nieustannie wywiera ma na celu właśnie to, żeby przeciwnik się otworzył i żeby coś z kontry weszło. To nie jest bezmyślne parcie do przodu ala Chisora, tylko mocno przemyślany sposób przygotowania ataku.
wgm GGG raczej bije jak juz w tempo niz kontruje po zajstepie czy uniku jak to robi czesto Canelo Oczywiscie ze GGG wywiera inteligentna presje i potrafi zameczac na samych nogach bez ciosu ale otwiera raczej przeciwnika wlansie nie wyciagajac od niego cios a raczej przyzwczaja ze bije na gore podnosi komus obrone i bije po dolach takie tam z pozoru elementarne zagrywki
Data: 08-05-2017 21:57:20
tak, wg hejterów Alvareza wszystkie limity są pod niego. I ten z Floydem, i z Cotto teoretycznie o pas wagi średniej, i z Chavezem, gdzie Canelo przeskoczył 10 funtów do góry nagle.
a nie? wybacz ale chcial pasow i kasy od goscia z nizszej kategorii to kto mial sie dostosowac dla kogo? gienek chcac bic sie z floydem tez chcial zejsc a to duzy chlop.
Z cotto? Miguel to 147 max 154 ale to juz obity gosc nie mogacy juz sobie skakac z waga, a rudy poki mlody to sobie mogl zrobic na wage 155 a pozniej i 180 bo ma niezly rozrzut poki jest mlody, zreszta zobacz jak wygladali w ringu a mimo to canelo wygral ledwo co. Khana tuczyli na wieprza bi ten nigdy nie powinien wyjsc za 147,, a mimo to moim zdaniem wygrywal runda do czasu ko.
Przeskoczył 10 w góre? powaznie? To byla doskonala waga dla niego, on po prostu musial mniej zrzucac.
Zobacz jak swietnie i zywo wygladal na wadze, nie wymreczony odwadnianiem, zdrowy gosc.
Krotka pilk, co ggg zrobil by z 10 ostatnimi rywalami canelo? Zniszczyl szybko.
Jacobsa nie tak znowu szybko.