PARKER SKARŻY SIĘ NA KONTUZJE, ALE ZAWALCZY Z COJANU

Już w sobotę do pierwszej obrony tytułu mistrza świata federacji WBO w królewskiej dywizji przystąpi Joseph Parker (22-0, 18 KO). Nowozelandczyk przyznaje, że boryka się z kilkoma kontuzjami, ale nie zamierza odwoływać swojego występu.

Oponentem Joe na ringu w Auckland będzie czternasty w rankingu federacji WBO, skazywany na porażkę Rumun Razvan Cojanu (16-2, 9 KO), który jeszcze do niedawna był sparingpartnerem Parkera przed jego wcześniejszymi pojedynkami.

- Mam problem z oboma łokciami i ramionami. Doskwiera mi ból, ale wiem, że będę musiał go przezwyciężyć. Jest mnóstwo rzeczy, z którymi trzeba walczyć każdego dnia. Jeśli jednak masz wystarczająco silną wolę, to jesteś w stanie je pokonać. Ja wiem, że jestem wystarczająco silny, aby wyjść zwycięsko z każdej sytuacji - powiedział Parker.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: arpxp
Data: 04-05-2017 22:02:37 
Ciekawe czy prezentowałby taką samą postawę, gdyby przeciwnik był bardziej wymagający.
 Autor komentarza: matd
Data: 04-05-2017 22:38:43 
Jak juz chcesz ryzykowac i walczyc z kontuzja,to chciaz o tym nie mow..Bo to jest chamstwo w stosunku do rywala(jaki to by rywal nie byl).. Albo po ludzku odwolujesz walke,albo ryzykujesz i walczysz ale nikomu o tym nie mowisz jak na wojownika przystalo. To takie usprawiedliwianie zawczasu...
 Autor komentarza: ekspertkris
Data: 04-05-2017 23:26:14 
Parker zatail kontuzje do ostatniej chwili, mial szczescie ze Hughie sie wycofal, bo gdyby nie jego kontuzja to Parker by sie musial wycofac a tak tego rumunskiego buma rozwali w 2-3 rundy
 Autor komentarza: hms
Data: 04-05-2017 23:33:06 
Myślę, że po prsotu chcą żeby budziła jakiekolwiek zainteresowanie. Już wiedzą, że Parker Cojanu nikogo nie obchodzi, ale Cojanu kontuzjowany Parker może wydawać się równiejsze
 Autor komentarza: MONTE
Data: 05-05-2017 01:34:14 
Oby nie było jak Haye z Bellew;) To byśmt nowego mistrza mieli
 Autor komentarza: Kraglez
Data: 05-05-2017 01:55:29 
Gdyby Cojanu jakimś cudem wygrał to byłby idealny dla Wildera na unifikację.
 Autor komentarza: PitersonJ
Data: 05-05-2017 08:50:20 
Kraglez niestety masz rację
 Autor komentarza: paxoxxx
Data: 05-05-2017 09:26:15 
BOKS PAMIĘTA RÓŻNE PRZYPADKI ALE ŻEBY PAS SZANUJĄCEJ WYDAWAŁOBY SIĘ FEDERACJI DZIERŻYŁ JAKIŚ BUM Z NOWEJ ZELANDII TO TEGO CHYBA NIKT NIE MÓGŁ PRZEWIDZIEĆ. PODEJRZEWAM ,ŻE NAWET NASZ SAMOZWAŃCZY "MISZCZ" MÓGŁBY GO POKONAĆ A TO ŚWIADCZY O POZIOMIE JAKI PREZENTUJE W/W ZAWODNIK. Z 2 STRONY FAJNIE ZE JEDEN PASEK MA JAKIŚ SŁABY BOKSER BO TAK JAKBY ANTEK ZGARNĄŁ WSZYSTKIE BYŁOBY NUDNO A TAK MAMY WIRTUALNEGO ZABÓJCĘ BAWEŁNIARZA I LALECZKĘ CHUCKY Z NOWEJ ZELANDII
 Autor komentarza: Ernesto
Data: 05-05-2017 10:30:47 
Morrison z Michaelem Benttem mi się przypomina. Śnił mi się sen w którym pisałem tutaj, że Cojanu da równa walkę i będzie mógł wygrać i tak się działo do połowy walki potem się zmienił sen (co za absurd). Dlatego będę kibicowal Parkerowi - nie chce by ktoś taki jak Cojanu dostał pas. Jeśli tak się stanie to Adamek ma szansę na ustanowienie rekordu bycia mistrzem trzech najcięższych kategorii wagowych.
 Autor komentarza: paxoxxx
Data: 05-05-2017 10:39:08 
Tylko że ten Parker to jeżeli mamy być szczerzy jest niewiele wart więcej co ten cały Cojanu i cała reszta bumów wokół
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.