FURY CHCE JOSHUĘ, ALE PROMOTOR NOWEGO MISTRZA POWĄTPIEWA
Po wielkim sobotnim zwycięstwie Anthony Joshua (19-0, 19 KO) wymienił nazwisko Tysona Fury'ego (25-0, 18 KO) jako tego, z którym teraz najchętniej by się spotkał. Były już król wagi ciężkiej takie wyzwanie przyjął.
- Ściskałem za niego kciuki. Pokazał w tej walce naprawdę dużo, bo powstał z desek, wrócił do gry i wygrał. A takie powroty cechują prawdziwych mistrzów. Udowodnił, że jest w stanie dojść do siebie po otrzymaniu mocnego uderzenia. Teraz jest już tylko jedna wielka walka do zrobienia, pomiędzy nim a mną - przekonuje olbrzym z Wilmslow.
- Ludzie chcą obejrzeć właśnie tą walkę, żadną inną. To przecież wciąż ja jestem mistrzem linealnym i numerem jeden w wadze ciężkiej - kontynuował jak zwykle pewny siebie Fury.
- Widzieliście przecież, że to była dla Joshuy walka o śmierć i życie, podczas gdy ja się z Kliczką zabawiłem. On nawet nie zdołał mnie choćby raz czysto trafić. Styl robi walkę i jestem przekonany, że zdołałbym pokonać Joshuę z jedną ręką unieruchomioną. Anthony pokazał się z dobrej strony, lecz ja nie mam czterdziestu jeden lat jak Kliczko. To kulturysta przenoszący ciężary na siłowni, nie da mi rady - dodał Fury.
Sceptycznie do takiego pomysłu nastawiony jest natomiast Eddie Hearn, promotor aktualnego championa WBA i IBF.
- Nam bardzo zależy na tym pojedynku, bo to największa obecnie walka do zorganizowania, prawda jest jednak taka, że Fury jest jeszcze bardzo daleko od powrotu na ring. Ciąży nad nim dochodzenie odnośnie oblanego testu antydopingowego, no i jest w fatalnym stanie fizycznym oraz mentalnym. Nie ma nawet licencji. Nikomu tak nie zależy na jego powrocie jak mi, ale daleka jeszcze do tego droga. Tyson na pewno nie będzie naszym najbliższym rywalem, bo nie zdąży się do tego przygotować - stwierdził szef stajni Matchroom.
Tyson rozpoczął już lekkie treningi. W tej chwili mija półtora roku od czasu ostatniego startu. Powrót Fury'ego na ring wstępnie szykowany jest na początek lipca.
Joshua nie będzie tańcował z Furym. Może wejść w półdystans i tam starać się przełamać,znokautować cygana.Może go skontrować. Może też mu wsadzić podbródkowy jak wczoraj Kliczce czy samemu Furemu na sparingu i będzie po zawodach.
To dla Tysona cięższa walka niż z Kliczką.
Nie każda walka musi być wielką, łatwiejsze obrony też są potrzebne. Jak Tyson wróci, zrobi forme, to na 100% dostanie szansę, kasy będzie do wzięcia w ch@j, a AJ ewidentnie ma jaja i wyzwań nie unika.
- marne szanse czy wogole wróci
- jeśli wroci to będzie juz wrak
- nie ma szans po tym wszystkim zrobić juz lepszej formy niż miał w walce z kliczką
- jak cudem wroci i dostanie kogos powaznego nie ma praktycznie szans na wygraną z czołówka
Podsumowując
Fury to juz skonczony bokser. jesli cudem wróci na ring to dostanie oklep od pierwszego lepszego bolka (wliczając szpilkę)
pozdrawiam
Mamy prawdziwa skarbnice wiedzy na Orgu.Jakby to powiedział Artur Szpilka,nic tylko się cieszyc:)
https://www.youtube.com/watch?v=bfWE_8MpjzY
Nie ma co się oszukiwać, facet jest konkretnym paralitą i połamańcem. Trzeba trzymać kciuki aby nie zrobił sobie krzywdy podczas powrotu do formy bo coś czuję że to będzie trudniejsze niż walka z AJ'em.
Prosta zasada: nie szanujesz innych to i ciebie nie beda szanowac.
Brutalne KO na Furym. Pokrak nawet tak przygotowany jak na Klitschko dostaje ciezkie KO od AJ'a. Joshua nie bedzie sie asekuracyjnie czail jak Wladimir w pierwszej walce tylko go zdominuje i znokautuje.
To samo jesli Wladimir wyszedlby do rewanzu z Furym (jakby do niego kiedykolwiek doszlo) z takim przygotowaniem motoryczno-kondycyjnym, lotnoscią na nogach i poziomem agresji i skupienia jak w sobote na Wembley - KO na wacianym Furym prawdopodobnie do 6-7 rundy.......
Waga ciężka nie ma dobrych bokserów.
Wyciąganie wniosków o dopingu i rodzaju stosowanych srodkow, bazując na znanych powszechnie skutkach ubocznych, które to objawiają się fizycznymi oznakami, nie jest nadprzyrodzoną zdolnością.
A przewidywanie tego ile czasu zawodnik będzie potrzebować, by zrzucić 40-50 kg fatu, to już raczej dla przeciętnego użytkownika siłowni i fana sportu nie jest nadzwyczajna umiejętnością.
Makabra.
Pod wielkim znakiem zapytania pozostaje tylko, czy taką formę uda my się jeszcze osiągnąć. I czy AJ nie poprawi swojego boksu. To jest kwestia podstawowa.
Ale jeżeli się uda: to zawodnicy podobnej klasy a układ stylów jest po stronie grubego Cygana. Zmieniający pozycje, świetnie pracujący na nogach, większy i nieszablonowy out-boxer Fury pokona cholernie silnego, świetnego w ofensywie, ale znacznie słabszego na dystans i posiadającego nieporównywalnie gorszą obronę sluggera AJa. Tak jak Ali pokonał Foremana, Listona i Lyle'a, Holmes Cooneya i Shaversa, Young Foremana etc. itd. mimo że wszyscy ci pokonani też dla wielu wydawali się być wielkimi faworytami, też dysponowali potężną siłą ciosu i też szybko i brutalnie niszczyli słabszych rywali.
Styl robi walkę.
Joshua nie będzie tańcował z Furym. Może wejść w półdystans i tam starać się przełamać,znokautować cygana."
Tak, 'wejdzie' raz na 3 rundy, gdzie potem bedzie oddychal rekawami a Fury zajabuje go i ubije jak swiniaka po czym znokautuje przez TKO w pozniejszych rundach
*
*
"Może go skontrować."
Troszke moze byc o to ciezko, juz Kliczki nie mogl, a co dopiero 5 cm wyzszego, dluzszego mlodszego lepszego na nogach Fury'ego
*
*
"Może też mu wsadzić podbródkowy jak wczoraj Kliczce czy samemu Furemu na sparingu i będzie po zawodach"
I Fury tez mu moze wsadzic, a nawet predzej o jest wyzszy
Fury jest nabardziej niedocenianym zawodnikiem HV ,moim zdaniem juz Wilder byl by dla Furego zagrozeniem ,ktory jest z kolei przereklamowany ,ale jest szybki i ma dlugie lapy oraz kopa , AJ lezy Furemy
jestem podobnego zdania, że na punchera zawsze znajdzie się jakiś cwaniak i też skłaniałbym się ku Furemu, NATOMIAST Ali - Foreman to jednak zupełnie inna bajka. takich walk już raczej nigdy nie będzie, tam się wydarzylo zupełnie co innego. nie ma aktualnie boksera który wytrzymałby takie naparzanie. te czasy nie wrócą :)
o kuźwa to wygląda jak jeden z odcinków Benny Hilla :) co te chłopaki tam wyczyniają :O
Fajny trening - powinni nakrecic film "5ciu niedorozwinietych".........Furyzawsze byl pokrakiem.
https://www.youtube.com/watch?v=wO0p0WeJ5nM
Nie ma co się oszukiwać, facet jest konkretnym paralitą i połamańcem"
Ten konkretny paralita drogi chlopaczku podnoi 250 kg:
https://www.youtube.com/watch?v=cbwLXQQ46HY
mega silny facet i mysle ze naturalna sile ma porownywalna do Joshuy, ale jest wiekszy. W walce slugfest pojedzie skoksowanego Joshue jak Tim Sylvia Pudziana
Nooo Janusze siłowniane jak sie patrzy :) Jak zobaczylem to Ab Roll w wykonaniu Furego to malo z krzesla nie spadlem xD"
Buahahaha jaki sie specjalista znalazl od AB Roll hahahaha chcialbym widziec jak robisz to lepiej 'profesjonalisto' klawiaturowy wojowniku z 20 kg nadwagi hahahahha zes teraz dojebal do pieca.
Leszcz sprzed kompa krytykuje mistrza swiata haha
Leszcz sprzed kompa krytykuje mistrza swiata haha"
Bez jaj. Fury 'ćwiczy' na tym filmiku jakby pierwszy raz na siłowni był.
https://www.youtube.com/watch?v=cbwLXQQ46HY
Fakt Fury ma szybkie rece i nogi ale jak był w formie a nie teraz
wiec po co te napinanie
Niech się ustawi w kolejce ale najpierw niech schudnie 50 kilogramów bo póki co to po 1 rundzie nie wiedziałby gdzie jest z wyczerpania a po deskach pewnie musieliby mu pomóc wstać w 5 osób.
Fury ćwiczy kiepsko a KoksoPrzytulasek Władzio Kliczko jest bardzo profesjonalny, na pewno robi martwy idealnie technicznie, zdrowo się odżywia i jest wzorem dla młodzieży. Tyle tylko, że przegrał.
Przynajmniej będzie sprawny na starość. Teraz nawet jest w takiej formie, jakiej pozazdrościłaby mu czołówka HW. A Fury? Jestem ciekaw, jak będzie wyglądał w wieku prawie 42 lat. O ile dożyje.
tu się kłócić nie zamierzam, Fury może skończyć jak Bowe, czy inny Solis, ale nie musi.
Z punktu widzenia kibica nie interesuje mnie za bardzo, że być może na siłowni poprawnie umnie jedynie korzystać z bieżni, tylko jakie robi wyniki w boksie.
Naprawde
AJ to zasadniczo outside fighter-boxer-puncher.Ktory jest calkiem dobry inside
Fury zas to bokser-emeritius
Ponizej ogolny filmik pokazujacy sprawnosc Tysona, nabieg i balans:
https://www.youtube.com/watch?v=iK5ED0rkGfI
Po pierwsze różnica między boxerem-puncherem a sluggerem często jest płynna. Taki Sonny Liston boksował b.dobrze, miał mistrzowski jab, mistrzowski lewy sierp a jednak zazwyczaj określa się go jako sluggera. Powód: nie był najszybszy na nogach a jego taktyka opierała się nie na na pykaniu z dystansu lecz przełamywaniu przeciwnika.
Po drugie, tym co definiuje AJ, stanowi jego największy atut, nie są umiejętności techniczne, praca nóg, świetny jab, walka na dystans (chociaż wszystkie te elementy ma na niezłym poziomie) lecz siła ciosu, cięcie ringu, kombinacje.
Lennoxem Lewisem to on stylowo (być może jeszcze, zobaczymy) nie jest. Dla mnie to slugger.
Po trzecie, Fury to bokser-emeritus, fakt, ale nie jest to jego styl w ringu, drogi @kolego.
Zrzucenie "fatu" to akurat najmniejsze zmartwienie Tyson Fury.Nawet przeciętny użytkownik Orga.powinien o tym wiedzieć.Nieprawdaz?
Natomiast co do rozpoznawania po wyglądzie brzucha tego czy ktoś bierze niedozwolone srodki dopingujące uznam,ze posiadasz nadprzyrodzone zdolności,bo ja po ponad 22 latach doświadczenie
z silka i znajomoscia z przynajmniej dwudziestoma zawodowymi kultyrystami,o których wiem ze zarzywali wszystkie możliwe sterydy lacznie hormonem i insulina,nie pokusil bym się o stwierdzenie na podstawie zdjęcia,ze ktoś bierze hormon,albo nie
I mowie,tu o zawodowych kulturystach,ktorzy jezdza na takie zawody jak Arnold Classic,czy zawody organizowane przez IFBB i odnoszą w nich sukcesy
O czym ty gadasz... Jakiej motywacji... Świat stał przed nim otworem. Po wygraniu rewanżu (który swoją drogą był cholernie dobrze płatny więc argument kasy odpada) miałby do stoczenia jeszcze kilka wielkich hitów właśnie z AJ czy Wilderem chociażby. Nagle jednak boks był be a Tyson nie mógł walczyć. Oczywiście poprzedzone to było przeciąganiem rozmów i udawaniem że wszystko jest cacy do ostatniej chwili.
Nagle gdy problem Włada znikł facet jest chętny do powrotu. Ot tak przypadkowo nagle już nie jest be że ludzie go nie docenili i że boks go zniszczył xD
Powiem Ci czego potrzebował. Potrzebował kogoś lub czegoś do załatwienia Władimira z którym za Chiny nie chciał wejść do ringu po raz 2. A czemu nie chciał? Bo wbrew temu jak wyglądała 1 walka i temu co sądzą hejterzy Włada zmotywowany na maksa Kliczko byłby ogromnym zagrożeniem. I tak jeśliby zdarzyło mu się przegrać straciłby wszystko to co zyskał wygraną. A on tego nie chciał. Wolał na zawsze zostać tym który pokonał dominatora i nie podjął ryzyka mimo iż zagwarantował to Kliczce w kontrakcie za co dostał więcej kasy.
Cwani cyganie doskonale sobie wszystko przemyśleli. Znaleźli rozwiązanie by Wład nie mógł ich sądzić za złamanie umowy w postaci "problemów" zdrowotnych i wykorzystali to do sprytnej wycofki. Poczekali i za pomocą pięści AJ usunęli problem Włada na stałe nie ryzykując porażką i utratą zaszczytów. Teraz gdy już nie ma Kliczki można powoli wracać by czerpać kasę z nazwiska. Wcale się nie zdziwię jak Fury będzie sobie teraz przebierał w bezpieczniejszych dobrze płatnych ofertach a do AJ się śpieszyć nie będzie. Co Joshua miał zrobić dla cyganów zrobił...
Tyle w temacie. Nie ma przypadku w tym że Fury doszedł do takich a nie innych wniosków właśnie teraz. Ba nie ma przypadku w tym że ani 1 raz nie wspomniał przy okazji zapowiadania powrotu że chce wypełnić zobowiązania wobec Włada. Cyganie to krętacze i cwaniaki. Ich team pięknie to sobie obmyślił.
Fury tylko dlatego wygral nieznacznie na punkty z Wladimirem bo ten wykazal paniczny (nieuzasadniony) strach podczas skracania dystansu i nadmierna asekuracyjnosc.......Fury dostaje ciezkie KO od kazdego nie bojacego sie wymian i przyjecia przy skracaniu dystansu ciezkiego o podobnych warunkach do niego - Joshua, Klitschko z levelem agresji z walki z Wembley, nawet bum z Alabamy - wszyscy go ciezko nokautuja....Klient moze nie rusza sie najgorzej (pomimo bycia kompletnym paralita) ale nie ma ciosu a sam dal sie powalic komus takiemu jak waciany cruiser Cunningham.....Kazdy AGRESYWNY i narzucajacy warunki ciezki o zblizonych do niego gabarytach robi go przez KO. Naprawde nie ma co sie sugerowac ocena Furego na podstawie jednej walki z przestraszonym, rozkojarzonym i mentalnie niedysponowanym przez problemy rodzinne robotem Klitschko ale raczej patrzec na to czym byl Fury za nim do tego pojedynku doszlo: przecietnym waciakiem o przyzwoitych umiejetnosciach z nazwiskami na koncie typu rozbity i zasapany Chisora, Christian Hammer, stary Kevin Johnson, waciany cruiser Cunningham czy Vinny Madalone.......Klitschko z Wembley robi go przez KO a Joshua zwyczajnie demoluje.
Styl i umiejetnosci Joshy sa wielorakie i ja bym nie przypisywal go do jednego stylu,bo on może modyfikować go,w zaleznosci od wydarzen w ringu,ale najdalej mu do sluggera,bo nie opiera się tylko na sile,ale jest ona dodatkiem do jego wysokich umiejetnosci ofensywnych.Przeciez on do 6 rundy walcząc technicznie,ogrywal na punkty najlepszego outside boksera ostatnich lat w hevy
Naprawde,wiecej powagi,drogi kolego:)
Autor komentarza: KnockinOnHeavensDoorData: 01-05-2017 22:11:05
Fury tylko dlatego wygral nieznacznie na punkty z Wladimirem bo ten wykazal paniczny (nieuzasadniony) strach podczas skracania dystansu i nadmierna asekuracyjnosc.......Fury dostaje ciezkie KO od kazdego nie bojacego sie wymian i przyjecia przy skracaniu dystansu ciezkiego o podobnych warunkach do niego - Joshua, Klitschko z levelem agresji z walki z Wembley, nawet bum z Alabamy - wszyscy go ciezko nokautuja....Klient moze nie rusza sie najgorzej (pomimo bycia kompletnym paralita) ale nie ma ciosu a sam dal sie powalic komus takiemu jak waciany cruiser Cunningham.....Kazdy AGRESYWNY i narzucajacy warunki ciezki o zblizonych do niego gabarytach robi go przez KO. Naprawde nie ma co sie sugerowac ocena Furego na podstawie jednej walki z przestraszonym, rozkojarzonym i mentalnie niedysponowanym przez problemy rodzinne robotem Klitschko ale raczej patrzec na to czym byl Fury za nim do tego pojedynku doszlo: przecietnym waciakiem o przyzwoitych umiejetnosciach z nazwiskami na koncie typu rozbity i zasapany Chisora, Christian Hammer, stary Kevin Johnson, waciany cruiser Cunningham czy Vinny Madalone.......Klitschko z Wembley robi go przez KO a Joshua zwyczajnie demoluje.
Przecież zawodnik określany mianem sluggera nie musi "opierać się tylko na sile", jak to kolega określił wyżej. Może mieć dobrą technikę, wspaniały jab, może narzucić swój styl i wygrywać na punkty z out-boxerem!
Oczywiście, że umiejętności AJ są, jak to kolega raczył nazwać, "wielorakie". Listona, Foremana, Conneya też był tak naprawdę "wielorakie".
Fakty są takie, że Gruby Cygan zanim został 160 kg człapiącą antyreklamą McDonalds, generalnie walczył na dystans lepiej niż AJ. Zmiana pozycji, praca nóg, ciosy z różnych kątów, jab, warunki fizyczne, dyscyplina taktyczna (tak, tak) to są elementy składowe jego stylu/osoby, które dają przewagę nad stylem AJa.
Czy bez tej, dyskredytowanej przez @kolegę, siły fizycznej, siły ciosu, kombinacji, eksplozywności, agresji (elementów charakterystycznych dla dobrego sluggera) siła ofensywna AJa dalej byłaby tak imponująca?
A co do rzekomego braku ciosu to radzę obejrzeć twarz Chisory po walce numer dwa. Po packach od Furego wyglądał duzo gorzej niż po ciosach wielkiego Vita Kliczki. Zresztą w jednej z końcowych rund tylko odwrócenie się plecami i pomoc sędziego uratowała Wladimira przed knockdownem. Cios Tysona waży, a że bardzo rzadko zadaje ciosy z pełną siłą przylgnęła do niego bardzo błędna opinia waciaka.
Mój typ na walke Fury - AJ. 12:0 dla Furego.
Ludzie czemu połowa z was tak zachwyca się Furym? Bo pokonał Kliczkę, który był w najgorszej formie od wielu lat"
Nie plec glupot i nie siej zametu bzdurami. Kliczko byl w takiej samej formie co z Joshuą, po prostu gra sie tak jak przeciwnik pozwala
*
*
"Kliczko w formie z walki z AJ by prawdopodobnie ubił tego ćpuna"
Nie ubilby, bo mial taka sama prace nog, a nawet ogolnie z Joshua walczyl gorzej jak z Fury'm. Duzo bardziej statycznie, z takim stylem dostalby od Fury'ego jeszcze wyrazniejszy oklep
*
*
"AJ by się nie czai ł jak Władek tylko by w gościa wjechał i siemanko."
No, wjechalby i siemanko, nic by Fury'emu nie zrobil wiekszego, potem by zaczal dyszec, a potem Fury by go ubil jak Pudziana, zatlukl i zatopil
Obejrzałem sobie jeszcze raz walkę Wład vs Fury i myślę, że AJ rozjedzie cygana. Fury jest dobry na nogach i w sumie tyle"
I w sumie tyle? Masz chyba predzej na mysli, ze w sumie tyle Twojej inteligencji?
*
*
"ale jak obejrzycie sobie ponownie walkę, to łatwo zauważyć gość walczy jak ćwiczy na siłowni, czyli jak paralityk."
No i tajemnica poliszynela sposou pokonania Wladka wyjasniona. Tajemnica sukcesu Fury'ego juz jasna. Dzieki Ci niestrudzony analityku bokserski
*
*
"Joshua z kolei nie pierdoli się w tańcu, tylko idzie do przodu"
No, raz na 3 rundy- z czego dwie kolejne odpoczywa i ledwie chodzi :D Juz to widze jak mu to przechodzi plazem z jabującym dłuższym Fury'm :D
*
*
"Na pewno nie będzie obsrany, że coś zbierze od cygana, a raczej będzie odpowiadał z obu rąk"
No, po tym 'ruszeniu' to tak bedzie odpowiadal ze ho ho :D
Smiech na sali. Kliczko w wacle z Furym był dokładnie tym samym Kliczkiem z walki na Wembley. Oglądałem walkę Fury vs Kliczko 10 razy. Fury był przygotowany na każdy atak Włada. Swietnie dystansował i zmieniał pozycje. Kliczko został w pewien sposób ośmieszony. Nie zadawał ciosów bo nie miał jak ich zadać bo Fury w tamtej walce był nieuchwytny.
A co do rzekomego braku ciosu to radzę obejrzeć twarz Chisory po walce numer dwa. Po packach od Furego wyglądał duzo gorzej niż po ciosach wielkiego Vita Kliczki. Zresztą w jednej z końcowych rund tylko odwrócenie się plecami i pomoc sędziego uratowała Wladimira przed knockdownem. Cios Tysona waży, a że bardzo rzadko zadaje ciosy z pełną siłą przylgnęła do niego bardzo błędna opinia waciaka.
Mój typ na walke Fury - AJ. 12:0 dla Furego."
Znakomity komentarz posrod steku bzdur patologii
"Slugger" Joshua,potrafil skontrować i rzucic na dechy kontr boksera Marina,potrafil swramerowac ze sluggerem Brazelem i go znokautować,podobnie jak brawlera Whytea i w końcu boksować z boserem Kliczko
Skreslanie go z zawodnikiem,ktory tez ma spore braki i lubi przyjąć cios,a dodatkowo może być past prime,ryzykowne
Dokladnie tak, AJ rozjezdza Furego tak samo jak agresywna i skupiona wersja Klitschko z walki na Wembley.
Fury walczył w półdystansie np. gdy czuł się bezpiecznie (choćby z wacianym Chisorą), wyłapywał głupie ciosy, gdy lekceważył przeciwnika (jeszcze bardziej waciany Cunn). Przecież stojąc w ringu z cholernie niebezpiecznym AJem, nie będzie się bawił w walkę w zwarciu nie będąc do tego zmuszonym, tylko będzie starał się go obskoczyć z bezpiecznego dystansu.
Od czasu Pajkica i Cunna zdążył się rozwinąć boksersko.
Ali też wyłapywał debilne ciosy, Holmes był pod względem wyłapywania głupich ciosów i wpadania w kłopoty arcymistrzem a potrafili się zmobilizować na najgroźniejszych rywali.
Gdzie szanowny @kolega wyczytał, że "skreślam" AJa z T. Fury? Ja widzę tylko starszego z Anglików jako faworyta, który wygra z AJem "w większości przypadków, ale nie zawsze". O ILE Tyson wróci do dawnej formy i o ile AJ nie zrobi jeszcze jakiś znaczących postępów. Na pewno AJa nie skreślam, przeciwnie, uważam go za nr 1 HW, bo powrót T. Fury do formy może się okazać niemożliwy.
Najpierw niech się cygan wyleczy, zrzuci 50kg i wróci na ring w walce z jakimś ogórem- wtedy uwierzę, że do tej walki dojdzie. I sobie będzie można obstawiać kto kogo zrobi.
Ja nie chce wracac do dalekiej przeszlosci,ale postrzeganie Furego tylko przez pryzmat walki z Kliczko,to blad,a nawet WielBlad
Proszę szanownego kolegi obejrzec walke z Joe Abellem,ktory jest co najwyżej srednim jurneymanem o 3 klasy gorszym od AJ i jakie bomby on tam wsadzal Cyganowi,w każdej rundzie.Az ten nie wytrzymal psychicznie,uderzyl po komendzie stop,ponizej pasa.Walka wcale nie była tak dawno
Podobne sytuacja fauli,w trudnych momentach Furemu zdazaly się w walkach z Pajkicem,czy Cunnem i pomogly mu wybrnąć z z opresji i wygrac pojedynki
W walce organiowanej przez Hernana takie cos nie przejdzie,bedzie minimum odjecie punktów.Jak się wtedy zachowa Fury,przeciez on jest niezrownowazony.Dyscyplina taktyczna,to on jak do tej pory wykazywal,tylko wtedy,jak walka ukladala się po jego myśli.Nie mowiac już o tym,ze jak Joshua trafi to być może Fury już nie będzie miał okazji do fauli
Ci którzy szukają na siłę wad u Furego chyba bardzo go nie lubią. Moim zdaniem to najbardziej kompletny pięściarz.
---------------------------------------
Do tego żeby był kompletnym pięściarzem brakuje mu rozumu, szczęki i ciosu. To waciak ze szklaną szczęką który ma problemy z głową.
Natomiast na pewno jego atutem jest zajebisty wzrost/zasięgi i szybkość nóg i rąk. Jak nie waży 200kg.
Teraz swoje uczucia przelales na Furego i jeszcze innym zarzucasz,ze się kierują emocjami...
"I w sumie tyle? Masz chyba predzej na mysli, ze w sumie tyle Twojej inteligencji?"
Strasznie tępy musisz być, jeśli tak zrozumiałeś moją wypowiedź.
*
*
No i tajemnica poliszynela sposou pokonania Wladka wyjasniona.
Może najpierw wytrzeźwiej, bo coś mamroczesz.
*
*
"No, raz na 3 rundy- z czego dwie kolejne odpoczywa i ledwie chodzi :D Juz to widze jak mu to przechodzi plazem z jabującym dłuższym Fury'm :D"
Nie wiem co tam bierzesz, że już widzisz Joshuę i Furego w ringu, ale daj znać jaki wynik, gdy już się walka skończy.
*
*
"No, po tym 'ruszeniu' to tak bedzie odpowiadal ze ho ho :D"
No, będzie.
Ostro przeginasz w drugą stronę. Powiedz no mi w której to walce Fury czuł się w chaosie jak ryba w wodzie. Ja pamiętam że jak zaczęło być ostro z Cunnem po jednym nokdaunie to zaczał się tulić, klinczować, wieszać i nieprzepisowo bić (tak zresztą skończył te starcie). Gdzie były wtedy jego wszystkie atuty i ta wspaniała walka na dystans?? Musiał wykorzystać swoją przewagę żeby wygrać a nie mógł uspokoić sytuacji skoro chaos tak mu pasował?
Rozumiem że go doceniasz i przez pryzmat ogrania Włada zrobiłeś z niego półboga (a przy okazji do rangi ćwierćboga urósł kuzyn- choć nic nie zrobił) ale stwierdzenie że chaos pasuje Fury'emu to kompletna bzdura. On najlepiej wypada walcząc w skrajnym skupieniu na dystans bez żadnych szaleństw. Gdy tylko o chciał wprowadzić trochę chaosu by było ciekawiej albo był zamraczany albo lądował na deski.
Różnica w jego walce z AJ a Włada jest taka że Wład był również skrajnie niebezpieczny dla AJ natomiast Cygan raczej ciosem go nie przestraszy więc będzie musiał ciągle uciekać i pykać. Czy mu się to by udało? Nie wiem. Nawet Wład gdy już się przełamał w ostatniej rundzie go podłączył jak poszedł mocno do przodu. A AJ takich szturmów by przypuścił znacznie więcej. Dla mnie walka 50/50 jeśli Fury zrobi jeszcze taką formę jaką miał. Każdy ma coś nieprzyjemnego dla drugiego.
Czy dużo się myliłem? Z tego co pamiętam to przed walką pisałeś, że AJ zdemoluje Włada. Ja uważałem, że jeżeli Wład wyjdzie do Joshui w stu procentach skoncentrowany to powinien tę walkę spokojnie wygrać, nawet przed czasem, ale to jest waga ciężka i jeden cios może zmienić walkę. Tak. Uważałem Włada za faworyta, ponieważ jest lepszym pięściarzem niż AJ. Nie zawsze lepszy wygrywa, zwłaszcza w wadze ciężkiej. Miałem odwagę mieć inne zdanie niż większość.
Drogi kolego Groillort,nikt nie da gwarancji jaki Fury wyjdzie do ringu z Joshua,ba czy w ogole wyjdzie
xxx
Ależ oczywiście, szanowny kolego, ciężko z tym polemizować.
Abell to taki sobie przykład - Fury rzeczywiście walczył tam słabo, wyszedł też w kiepskiej formie fizycznej, bo po prostu w swoim stylu zlekceważył mało groźnego oponenta. To samo było z Cunnem, to samo z Pajkicem.
A do Kliczko wyszedł odmieniony, w 100% zdyscyplinowany taktycznie. Tak by też było prawdopodobnie z AJem. Fury mobilizuje się na groźniejszych przeciwników (weźmy 2 walkę z Chisorą), walczy mądrze i uważnie. Tych słabszych olewa, ale nie on w bokserskim świecie pierwszy i nie ostatni.
andrewsky
Czy dużo się myliłem? Z tego co pamiętam to przed walką pisałeś, że AJ zdemoluje Włada. Ja uważałem, że jeżeli Wład wyjdzie do Joshui w stu procentach skoncentrowany to powinien tę walkę spokojnie wygrać, nawet przed czasem, ale to jest waga ciężka i jeden cios może zmienić walkę. Tak. Uważałem Włada za faworyta, ponieważ jest lepszym pięściarzem niż AJ. Nie zawsze lepszy wygrywa, zwłaszcza w wadze ciężkiej. Miałem odwagę mieć inne zdanie niż większość.
---------------------------------------------------------------
Przed walką na forum większość stanowili tacy "eksperci" jak ty, ktorzy twierdzili, ze Wladek wygra. Rzeczywistosc brutalnie zweryfikowala wasze czytanie boksu, podobnie jak Szpilka zostal zweryfikowany przez Bawełnę. Został tylko mocz i kał na ringu.
Ps. treningi silowe klanu Furych to jest parodia..Pod to powinni w tle puszczac muze z Benny hilla...
xxx
Tak apropos treningów, patrz i ucz się @kolego,jak to robią PRAWDZIWI PROFESJONALIŚCI:
https://www.youtube.com/watch?v=OOoq4lzWT4s
Ja po prostu cenię bardziej umiejętności czysto bokserskie niż brutalną siłę, że każdego można ograć. Taką filozofię wyznaję. Może nie wyrażam się jasno. Ja uważam, że mentalność Władimira Kliczki jako mentalność robota, żołnierza, który potrafi nawet perfekcyjnie wykonywać swoje zadania, ale tacy ludzie nie ufają swojemu instynktowi, może dlatego nie był w stanie wykończyć Joshui, gdy ten był do skończenia. Natomiast mentalność Furego odbieram jako mentalność niepokornego łobuza, który ufa swojemu instynktowi. Co to oznacza? Przykład. Teraz grałem w Crysis 3. To jest strzelanka. Kiedy ja gram wolę wybrać bezpieczne miejsce w grze i metodycznie odstrzeliwać przeciwników. To wymaga pewnej cierpliwości. Ja nie ufam swojemu instynktowi. Fury z racji braku swojej cierpliwości najprawdopodobniej grając w taką grę wskoczyłby w krzyżowy ogień i rozstrzeliwał każdego, kto znajdzie się najbliżej, albo kogo zdąży zauważyć. Tak ja odbieram różnicę między metodycznym żołnierzem, a łobuzem. Furemu bliżej mentalnością do Witalija Kliczki niż do poukładanego Władimira. Ja cenię taką psychikę bardziej, bo sam jej nie mam, a wiem, że tego nie idzie się nauczyć.
Nawet z Wladkiem pajacowal,tylko ze ten nie umial tego wykorzystać
Przeciez on z Joshua nie walczylby o zwycięstwo,tylko o szacunek i uwielbienie kibicow w UK.No a z takim bagażem i ta sieczka w glowie to stawiam brylanty przeciw orzechom ze popelnil by bledy
Widzę, że ostro zaszedłem Ci za skórę. Trudno. Nie musisz czytać moich komentarzy. Ja nie czuję się tu moralnym przegranym, bo ta walka przebiegała mniej więcej tak jak ją opisywałem, ale wynik był inny, trochę tak jak w matematyce, wzory się zgadzały, ale wynik ostateczny nie. Jedyne co mnie zaskoczyło u Joshui to kondycja. Myślałem, że po kilku pierwszych, niebezpiecznych dla Włada rundach Aj stanie się workiem do bicia, bo po prostu odezwą się jego mięśnie. Tak się nie stało.
Tak jak napisałem wyżej. Skupiony na walce z dystansu Fury potrafi walczyć naprawdę świetnie a i wcale to bardzo dziwnym faktem nie jest. Facet ma ponad 200 cm wzrostu i zasięg jak orangutan. Do tego sprawne nogi i mamy efekt. Nie znaczy to jednak że teraz masz wymyślać jakieś historyjki o tym że w chaosie Fury czuje się jak ryba w wodzie bo tak nie jest. Może mu się tak mogło wydawać bo jest "łobuzem" ale jakby chciał trochę chaosu wprowadzić w walce z AJ to by go znosili z ringu nieprzytomnego.
Tyle w temacie.
Przed walką na forum większość stanowili tacy "eksperci" jak ty, ktorzy twierdzili, ze Wladek wygra. Rzeczywistosc brutalnie zweryfikowala wasze czytanie boksu, podobnie jak Szpilka zostal zweryfikowany przez Bawełnę. Został tylko mocz i kał na ringu.
ja też obstawiałem ko na WK, ale nie odważe się stwiedzić,że to była brutalna weryfikacja bo walka byłą dość równa no i Antek dostał strzała po którym mógł już nei wstać
Nie będę tez się licytowal,kto był bliżej wytypowania trafnego wyniku,skoro w ostatecznym rachunku wygral mój typ.Buka naprawdę by nie intersowalo,ze Kliczko był o krok od zwycięstwa,tylko zrealizowalby zwycięski kupon:)
Brutalna weryfikacja czytania boksu przez forumowych ekspertów stawiających na Kliczkę, a nie brutalna weryfikacja Władka. Walka była wyrównana, jeden i drugi mieli szanse na wygraną przez KO/TKO ale tę szansę wykorzystał tylko AJ, co przepowiadaliśmy.
O ile walenie w jaja czy inklinacje do niepotrzebnego wpadania w półdystans w stylu Gołoty, które Fury czasem pokazywał ze słabszymi rywalami, można uznać za brak dyscypliny, o tyle faule w stylu Lennoxa (których wariant Fury zastosował na Cunnie), czy takie pajacowanie jakie Angol zaprezentował w walce z KoksoPrzytulaskiem absolutnie nie!
To było zaplanowane, obliczone na wytrącenie przeciwnika z równowagi, zdeprymowanie go i, jak szanowny kolega miał okazję się przekonać, zadziałało.
To, czy Fury będzie walczyło uwielbienie kibiców, czy też o zwycięstwo to czysta gdybologia.
Przykro mi, że tak odbierasz moje przemyślenia. Ja tych historyjek nie wymyślam. Tak odbieram psychikę Tysona Furego. On potrafił iść cios za cios z Derekiem Chisorą, czy np. z Christianem Hammerem. Wiadomo Joshua jest dużo szybszy, silniejszy, ale jeżeli ktoś potrafi walczyć w półdystansie, gdzie z ciosy padają z dużo większą intensywnością musi myśleć szybciej niż zawodnik walczący na dystans. Nauka walki w półdystansie jest trudniejsza niż walki na dystans. Może to wydawać się Tobie teraz dziwne, ale tak to mniej więcej w boksie wygląda. Ja kiedy widziałem Włada blisko lin w walce z AJ to naprawdę bałem się o niego, bo on przy linach ewidentnie nie czuje się komfortowo. Furemu miejsce przy linach nie przeszkadza. Na pewno wygląda to tak jakbym teraz gloryfikował Tysona Furego, ale po prostu denerwuje mnie to jak wiele osób nie docenia go. Ty pewnie tak samo denerwujesz się gdy ktoś stawia głupie zarzuty względem Włada.
Jak prawie wszystko o czym dyskutujemy na Orgu.drogi kolego:)
Jakby to powiedział pewien niedoszły Europoseł, wspaniały analityk i były mistrz dwóch kategorii wagowych: Bóg zdecyduje o tym, kto wygra, bo w boksie wszystko jest możliwe.
Sorry chlopcy - wlasnie obejrzalem jeszcze raz walke Fury - Klitschko. Polecam wszystkim. Tak sparalizowanego strachem (bezpodstawnie), rozkojarzonego i unikajacego ryzyka i walki Wladimira nie widzialem nigdy.....
Nacierajacy do przodu, agresywny, lotny na nogach, nie bojacy sie przyjac Wladimir z walki z Wembley robi Furego bez najmniejszego problemu. AJ to juz w ogole nie bedzie sie z nim pierdolil tylko bedzie parl do przodu samego poczatku - Fury nie ma ani czym uderzyc wiec nie trzeba sie specjalnie obawiac skracajac dystans ani nie potrafi przyjac (walka z cruiserem Cunninghamem) - demolka (mysle ze dosyc szybka) od AJ'a praktycznie gwarantowana.
Moim zdaniem Wład bał się zaatakować Furego z racji tego, że Fury nawet mając ręce opuszczone jest trudny do przewidzenia i na tyle dobrze skoordynowany, ustawiony na nogach, że może zaskoczyć przeciwnika dosyć szerokim zestawem ciosów. Wład chcąc zaatakować Furego nie był pewny, z której ręki wyjdzie kontra i z jakiej płaszczyzny, czy będzie to cios prosty, czy podbródkowy, czy sierpowy, a takie trudne do przewidzenia kontry są nie tylko trudne do uniknięcia, ale też bolą bo są niewidoczne.
Zgadzam się. Liczy się wynik końcowy. Ja też cenię Twoje wypowiedzi, bo jesteś tu na forum naprawdę długo, chyba najdłużej z nas wszystkich. Po drodze tyle użytkowników wykruszyło się. Nie widzę od długiego czasu komentarzy StonkiKartofanej, Lukaszenki, czy Detera. Nie wiem co się z nimi dzieje, czy działają tu pod innymi nickami. Niby to obce osoby, ale człowiek przez lata kłótni przyzwyczaja się do niektórych.
Moze, ale Wladimir swoja postawa na Wembley zdecydowanie udowodnil ze lekcje z walki z Furym wzial. Drugi raz by sie to nie powtorzylo. Dosyc za przeproszeniem "srania pod siebie" bez prawdziwego powodu, ciaglej kalkulacji, marnowania cennych minut na asekuracyjne czajenie sie i podchody......Wladimir z poziomem agresji i pewnosci siebie, balansem, lotnoscia na nogach i niebojacy sie przyjac z walki z Wembley nie mialby najmniejszych problemow z Furym. Nie pomoglo by szachowanie, niekonwencjonalne katy itd - Klitschko po prostu agresywnie parlby do przodu i skracalby dystans nawet za cene przyjecia czegos po drodze zamiast "macac" sie lewym prostym przez 12 rund. Furemu pozostalaby praktycznie ucieczka i unikanie cisow balansem bo o nawiazaniu wymiany z takim puncherem jak Wlad nawet nie byloby mowy.
Co do walki z AJ'em to bedzie walka do pierwszego zachaczenia - waciany Fury nie ma szans nawiazac wymiany z kims takim jak Joshua, pytanie jest czy bedzie w stanie uciekac i trzymac na dystans takiego konia jak AJ. Moim zdaniem nie bedzie.
Oczywiście Wład pokazał charakter w walce z AJ i zyskał u mnie na koniec kariery dużo szacunku i sympatii, ale dla Włada łatwiej walczyć z bardziej statycznym Joshuą niż bardzo mobilnym Furym. Walka z mobilnym przeciwnikiem to wyższa szkoła jazdy, zwłaszcza dla przeciwnika, który walczy na dystans. AJ po prostu dał Władowi szansę się dobrze się zaprezentować. Jak wyglądałaby walka AJ z Furym. Tego nie wiem. Być może byłoby tak jak piszesz, ale uwierz mi, że takie brutalne parcie do przodu i nieustający pressing też wymaga dużych umiejętności, ale trzeba przyznać, że AJ szybko się uczy i ma bardzo dobrego trenera więc może za te 2 - 3 lata będzie dla Furego zbyt dużym wyzwaniem. Oczywiście dużo znaków zapytania odnośnie formy Furego. Czy on da radę powrócić. Jest młody. Myślę, że pojawi się teraz u niego motywacja do treningów. Kto wie.
andrewsky
"Natomiast co do rozpoznawania po wyglądzie brzucha tego czy ktoś bierze niedozwolone srodki dopingujące uznam,ze posiadasz nadprzyrodzone zdolności,bo ja po ponad 22 latach doświadczenie
z silka i znajomoscia z przynajmniej dwudziestoma zawodowymi kultyrystami,o których wiem ze zarzywali wszystkie możliwe sterydy lacznie hormonem i insulina,nie pokusil bym się o stwierdzenie na podstawie zdjęcia,ze ktoś bierze hormon,albo nie"
Skoro jak twierdzisz, osobiście znasz zawodników sportów sylwetkowych i widziałeś skutki cykli HGH, to nie powinieneś mieć problemu ze stwierdzeniem z dużym prawdopodobieństwem, że dany zawodnik wygląda jak po cyklu. A już z całą pewnością nie powinieneś łykać wyjaśnienia, zgodnie z którymi bęben mu wywala od dużej ilości jedzenia i nadmiaru błonnika.
Zenujace argumenty ad personam, do tego jeszcze prostackie..
Szkoda komentowac
Ja pamiętam że jak zaczęło być ostro z Cunnem po jednym nokdaunie to zaczał się tulić, klinczować, wieszać i nieprzepisowo bić (tak zresztą skończył te starcie). Gdzie były wtedy jego wszystkie atuty i ta wspaniała walka na dystans??"
No wlasnie w tym klinczowaniu, wieszaniu sie, dirty punches, itd inteligencie :D. To tzw slugfest, brawling fight
*
*
"Musiał wykorzystać swoją przewagę żeby wygrać a nie mógł uspokoić sytuacji skoro chaos tak mu pasował?"
Mial uspokoic chaos?? I dla Ciebie umiejetnosci walki w chaosie polega na uspokojeniu tego chaosu?? :D
Jak zwykle masz problemy z mysleniem logicznym
*
*
"natomiast Cygan raczej ciosem go nie przestraszy więc będzie musiał ciągle uciekać i pykać"
Ty chyba zartujesz, Fury ma mocny cios- nie jest to atom jak w przypadku Kliczki czy Joshuy, ale przyjecie z 2-3 takich siarczystych prawych od Fury'ego przez Joshue zakonczy sie najpewniej zachwianiem albo nokdaunem. Rany Boskie, Pies, chlopaku to nie gra na konsoli :D tu nie mozna sobie ot tak przyjmowac paru strzalow jeszcze od 203 cm 112 kg Fury'ego
*
*
"A AJ takich szturmów by przypuścił znacznie więcej."
Co by przepraszam zrobil?? Wyjasnij nam to logicznie, bo chyba czegos nie kumam. Facet po jednym szturmie potrzebuje odpoczywać z dwie rundy i drepcze jak Pudzian z Timem Sylvią, a Ty mówisz ze by wiele takich szturmow zrobil z Fury’m. Czyli jak to sobie wyobrazasz? Ze zakontraktuja walke na 30 rund? Ze podczas tego dreptania Fury będzie dreptal razem z nim żeby mu dotrzymać towarzystwa?? :D
Padam za smiechu z tych psychofanow Joshuy hahahahhaa Xd. No po prostu rozumowanie jak u 8-latka xD
Fajnie, że coś się dzieje, aż miło Was czytać. Widzę, że dominują tutaj tematy. Pierwszy, czy w ogóle brać kandydaturę Fury'ego serio, wiadomo w jakim jest stanie. Zostawmy na chwilę ich internetowe wyznania, Fury przynajmniej na 3 miesiące nie nadaje się do ringu. Tak samo w kwestii czy on w ogóle na tą walkę zasłużył. To zostawmy Hearnowi, nic nam do tego, jeżeli ta walka może wygenerować porównujące zyski do Vlad/AJ to na pewno się nad tym przynajmniej zastanowią.
Czy teoretycznie Fury z formy z walki z Vladem może teoretycznie zagrozić Antkowi, który długo dochodzi do siebie. Teoretycznie może:)
Po pierwsze, ja bym jednak nie brał pod uwagę pojedynku Tysona z Vladem. Podobnie jak z Cunnem. To był wypadek przy pracy, olanie przeciwnika, co się zemściło, ale w walce z Kliczką walczył już inny Fury. AJ to inna para kaloszy. Tyson NIGDY nie walczył z kimś o takiej sile. Więc nawet w przypadku umiejętnego balansu na nogach, walki w półdystansie AJ może znaleźć dogodny moment aby przyłożyć. Załóżmy jednak, że AJ zmęczy się podobnie jak jak w ostatniej walce. Dla wielu jest to moment, żeby obrócić walkę na swoją korzyść, ale czy Fury potrafiłby wtedy znokautować AJ'a? Nie sądzę, żeby Antek ze zmęczenia potrafił całkowicie odsłonić się, zaś siła ciosu Tysona jakoś do mnie nie przemawia. Nie twierdzę, że to waciak, ale młota to on w łapie na pewno nie ma. Nie mówiąc już o odpowiedniej kombinacji ciosów. Zatem reasumując, Fury nie ma aż tak wiele atrybutów na Antka.
Ale szans mu nie odbieram, Fury ma coś takiego w sobie...nawet Vlad czuł coś na kształt lęku. Jeżeli teoretycznie Dżipsi Tyson zrobi formę, to Antoni Jozue stanie pod większą presją, obrony tytułu, ewentualnej przegranej z kimś kto wygrał z Kliczką bez padania na deski, bez strategicznego odpoczynku... te sprawy, rozumiecie, presja będzie, zaś Joshua to młodzik, tacy łatwo tracą kontrolę. Tyson po prostu będzie stosował podobną strategię co Kliczko, i wcale nie jest powiedziane, że nie dociągnie do końca. Ja lubię przytaczać sposób w jaki AJ wykończył White'a. Trwało to i trwało, chociaż wiadomo było, że z Łajdakiem koniec. Teraz pytanie, czy zamroczony Tyson dałby radę odzyskać siły. Pamiętajcie, teoretyzuję.
Tyson w formie wg mnie ma 30/35% na wygraną. Chciałbym zobaczyć jeszcze jedną walkę AJ, żeby ujrzeć ewentualny progres kondycyjny bądź jego brak, bo na bank jego następny przeciwnik to wykorzysta. Wtedy będziemy więcej wiedzieć.
Osobiście chciałbym zobaczyć ich walkę, ale chyba bardziej zależy mi na pojedynku z Ortizem.
Sory, że się rozpisałem
Po pierwsze, ja bym jednak nie brał pod uwagę pojedynku Tysona z Vladem. Podobnie jak z Cunnem. To był wypadek przy pracy"
36 minut walki to 'wypadek przy pracy'? Jestes chyba niespelna rozumu
*
*
"Załóżmy jednak, że AJ zmęczy się podobnie jak jak w ostatniej walce. Dla wielu jest to moment, żeby obrócić walkę na swoją korzyść"
Zle zalozenie. Fury niczego nie bedzie musial 'obracac', bo w walce bedzie wysoko prowadzil na punkty
*
*
"ale czy Fury potrafiłby wtedy znokautować AJ'a?"
Z powodu jw. nie bedzie musial. Skoro jednak juz pytasz, to oczywiscie ze potrafilby. 3-4 siarczyste prawe od 112 kg chlopa moga zrobic wieksza szkode od jednej bomby od Wlada
*
*
"Nie sądzę, żeby Antek ze zmęczenia potrafił całkowicie odsłonić się"
On już to robil wielokrotnie wiec tu nie ma co sadzic, to sa fakty.
*
*
"siła ciosu Tysona jakoś do mnie nie przemawia"
Piszesz tak jakby nokaut polegal tylko na zadaniu jednego celnego ciosu
*
*
"Zatem reasumując, Fury nie ma aż tak wiele atrybutów na Antka. "
Owszem ma, a z tego co napisales nie wynika, ze nie ma, co wypunktowałem wyzej wiec nie masz tu nic do ‘podsumowania’
Odpowiadam na Twoje kontry.
"Zle zalozenie. Fury niczego nie bedzie musial 'obracac', bo w walce bedzie wysoko prowadzil na punkty"
Niby dlaczego "wysoko" będzie prowadził na punkty? Z Vladem nie wygrał wielką różnicą punktów, a i tak wielu uważa, że to tylko dlatego, że Vlad nie zadawał zbyt wielu ciosów.
"Z powodu jw. nie bedzie musial. Skoro jednak juz pytasz, to oczywiscie ze potrafilby. 3-4 siarczyste prawe od 112 kg chlopa moga zrobic wieksza szkode od jednej bomby od Wlada"
Może tak, może nie. To ja mogę napisać, że nim do tego dojdzie, Tyson również może być naruszony od ciosów AJ co wpłynie na siłę jego ciosu. W ogóle piszesz tą historię tak, jakby Tyson w ogóle nie odczuwał trudów walki, zaś AJ będzie skrajnie wycieńczony. A co do kondycji Tysona jesteś przekonany?
"Piszesz tak jakby nokaut polegal tylko na zadaniu jednego celnego ciosu"
Niby gdzie tak piszę? I w ogóle szkoda, że doczytałeś tylko pierwszą część mojego posta.
Czy największym problemem Tysona Furego jest jego nadwaga?Czy to może efekt jego problemów mentalnych
Czy najwięksi mistrzowi nie mowia ze najważniejsze w ringu jest glowa,czyli psychika?Czyz nie z tego powodu Tyson Fury zawiesil swoja karierę?
A Ty,po zdjęciach i "odgłosach" z jego obozu twierdzisz,ze wystarczy iż zrzuci fat i za rok będzie gotowy do najwyższych wyzwan.
Naprawde,gdyby to pisal jakiś inny user,ktorego opinii nie szanuje,to albo bym tych rewelacji nie przeczytal widzac jego nick,a gdyby już,to tylko wzbudzilby u mnie uśmiech politowania
I naprawdę proszę Cie nie brnij już w ten wywalony bęben Joshuy,bo nie masz na ten temat bladego pojęcia
Poczytaj sobie troche na temat działania hormony i insuliny i wtedy odpowiedz sobie na pytanie,czy to jest najlepszy z dostępnych srodkow dla pięściarza.Jakie przynosi zyski,a jakie straty
Bo jeżeli dla kulturysty HGH to "swiety graal",to dla kogos takiego jak Joshua to srodek,po który moglby siegnac w ostaniej kolejności
Czy Ty w swojej ignorancji uwazasz,ze w jego obozie nie ma specjalisty od tych zagadanien i oni szprycowali by go srodkiem,ktory jest mu do niczego nie potrzebny,ale akurat jest modny na siłowni
Litosci
Niby dlaczego "wysoko" będzie prowadził na punkty? Z Vladem nie wygrał wielką różnicą punktów, a i tak wielu uważa, że to tylko dlatego, że Vlad nie zadawał zbyt wielu ciosów."
Kwesie stylu i tego, ze z Wladem prowadzil wyraznie wiec i z AJ. Nie czepiaj sie slowe, ze 'wysoko' czy moze nie az tak wysoko. Bedzie prowadzil wyraznie. Tyle wystarczy
*
*
"Może tak, może nie"
Czepiasz sie nieistotnych szczegolow znow, moze 3-4 siarczyste strzaly Fury'ego spowoduja troche wieksza a moza troche mneijsza szkode niz bomba Wlada, nie da sie jednak zaprzeczyc, ze spowoduja istotna szkode i Joshua moze sie zachwiac lub pasc po czyms takim. Fury ma calkiem mocny cios co pokazywaly jego walki, to jak rozbijal oponentow, to jak po samych jabach wygladala twarz Kliczki z nim, to jak odprawil Chisore. 3-4 siarczyste strzaly na twarz Joshuy i Anthony moze pasc
*
*
"To ja mogę napisać, że nim do tego dojdzie, Tyson również może być naruszony od ciosów AJ co wpłynie na siłę jego ciosu."
Jak i Joshua naruszony przez Tysona co i na jego sile wpłynie, wiec się wyrownuje. Nic wiec wciąż nie wynika z Twoich tez
*
*
"W ogóle piszesz tą historię tak, jakby Tyson w ogóle nie odczuwał trudów walki, zaś AJ będzie skrajnie wycieńczony. A co do kondycji Tysona jesteś przekonany? "
Tak, jestem przekonany, walka z Kliczko była na dużym tempie, rozne inne walki jak np z Cunninghamem także. Fury nie ma tyle miesnie do dotleniania co AJ, Fury ma naturalna sile, przepycha facet traktor na treningach, podnosi bez przygotowania i prawidłowej postawy 250 kg w martwym ciągu, to facet do ostrego slugfestu ringowego, nie jak Joshua ze szybko ruszy, a potem 2 kolejne rundy zdycha prawie umarly w ringu. Fury to prawdziwy wojownik z natury a nie z koksow. Wiking.
"Niby gdzie tak piszę? I w ogóle szkoda, że doczytałeś tylko pierwszą część mojego posta."
Jak to gdzie? Napisales: "siła ciosu Tysona jakoś do mnie nie przemawia". Tak jakby od tej sily tego jednego pojedynczego ciosu Fury’ego zalezalo, czy może znokautować Joshue, czy nie. To skrajnie głupie rozumowanie, bo Fury jest wyższy, sypie dużo siarczystych jabow, prawych. Widziales co zrobil Ali Listonowi w 1 walce? Jak mu pokiereszowal twarz? Zmusil go do poddania? Skad wiec jakies idiotyczne doszukiwanie się czy Fury ma super ekstra mocny pojedynczy cios aby moc Joshue znokautować? Po co mu to?
w swoim pierwszym poście pisałem jedynie o kwestii przygotowania fizycznego Tysona, gdyż tylko o tym aspekcie można się wypowiedzieć, bazując na dostępnych informacjach o jego aktualnej formie fizycznej. Oczywistym jest, że psychika w boksie ma kluczowe znaczenie, ale to ile Tyson potrzebuje czasu, by psychicznie i mentalnie przygotować się do wielkich walk, to nawet chyba on sam obecnie nie wie, więc ja na ten temat się nie wypowiadałem.
Co do HGH, to jest to specyfik stosowany w wielu sportach walki, czego dowodem może być chociażby ostatnia głośna wpadka dopingowa zawodnika MMA Chaela Sonnena, który wpadł właśnie na HGH i Insulinie, a na naszym podwórku przykładem może być Holyfield, który był zamieszany w dużą aferę dopingową z HGH w roli głównej.
HGH ma wiele wad, ale ma też istotną zaletę, jest niewykrywalne w moczu, a i we krwi nie jest łatwa do wykrycia ze względu na krótki czas utrzymywania się.
Pozdrawiam serdecznie kolegę.
Hm, widzę, że na każdą wątpliwość, każdy znak zapytania masz gotową odpowiedź. Szacun, ja zawsze zakładam możliwość błędu w swoim rozumowaniu. Wyjaśnij mi zatem jedną rzecz.
Wielu upatrywało szansę wygrania Joshuy w tym, że Vlad ma już swój wiek no i miał długo rozbrat z boksem. To jak to się ma do Tysona? Bo cały czas zakładamy, że powróci on bez problemu do formy z Vladem prawda?
Fakt, Tyson nie ma czterdziestki, ale czas również działa na jego niekorzyść. Wierzysz, że w ewentualnej walce z AJ zobaczysz Fury'ego u szczytu możliwości?
co do niedawania Cyganowi szans ,przed Klitem też tak było ,pamiętamy jak się skończyło.Fury ma wiele broni aby pokonać AJ ,szans mu nie odbieram.
Hm, widzę, że na każdą wątpliwość, każdy znak zapytania masz gotową odpowiedź. Szacun, ja zawsze zakładam możliwość błędu w swoim rozumowaniu. Wyjaśnij mi zatem jedną rzecz."
Ja takze, ale lata przemyslen i doswiadczenia nauczyly mnie, zeby ufac sztywnej, zelaznej logice. Widziales co zrobil Fury Chisorze w 2 walce? widziales twarz Wlada po walce z Fury'm, gdzie przeciez glownie przyjmowal lewe jaby? To nie szukaj na sile glupich teorii, ze moze jednak to moze jednak tamto. Te dwa fakty niezaprzeczalnie oznaczaja, ze Fury ma sluszny cios. Z faktami sie nie dyskutuje, a Ty za bardzo chcesz z nimi dyskutowac i to jest problem
*
*
"Fakt, Tyson nie ma czterdziestki, ale czas również działa na jego niekorzyść. Wierzysz, że w ewentualnej walce z AJ zobaczysz Fury'ego u szczytu możliwości?"
No i to jest inna kwestia i tutaj watpliwosci juz sa jak najbardziej sluszne. Czy ja wierze? ciezko powiedziec, wydaje mi sie ze jeszcze jest w stanie wrocic do dawnej formy, tym bardziej ze styl walki na dystans nie jest tak wymagajacy i energochlonny niz np styl walki jak u Tysona czy Rocky'ego Marciano ktoremu zreszta poradzono wczesniejsze skonczenie kariery z uwagi na jego wymagajacy styl walki i starzenie sie ergo ograniczajace coraz bardziej mozliwosci organizmu