WŁADIMIR KLICZKO: JEŚLI WRÓCĘ, TO TYLKO NA REWANŻ Z JOSHUĄ
- Nie będę podejmował teraz żadnych wiążących decyzji na temat swojej przyszłości. Dam sobie czas na przemyślenia i wyznaczę jakiś termin, w jakim podejmę ostateczną decyzję - mówi Władimir Kliczko (64-5, 53 KO), który co prawda przegrał dwie ostatnie walki, ale prawdopodobnie każdy z ekspertów na swojej liście najlepszych "ciężkich" świata wystawiłby go nadal na podium.
- Być może mnie jeszcze zobaczycie, ale jeśli wrócę, to tylko na rewanż z Joshuą - mówił na pomeczowej konferencji prasowej.
- W tej chwili bardzo bym chciał rewanżu, lecz emocje nie są najlepszych doradcą przy podejmowaniu decyzji. Muszę dokładnie przeanalizować to, co się stało podczas tej walki - dodał Kliczko.
41-letni Władimir ma się dobrze i nazajutrz wraz ze swoją partnerką i matką dziecka - Hayden Panettiere, wybrał się do jednej z restauracji w południowej części Londynu. I nawet pomimo porażki, nie mógł się opędzić od chętnych po autograf...
Może gdyby Joshua ominął w swoich planach Josepha na rzecz Wildera czy Furyego ten skusiłby się na trochę mniej hitowe starcie z WK. Poza tym Wład 1 walką z kimś mógłby dzięki znajomościom zostać w tym czasie mandatory. Ale czy ma sens dla samego Włada taka zabawa? Na pewno w mojej opinii powinien pożegnać się wygraną a im by była lepsza tym fajniej. Ale Władek nic nie musi. Widać było że wierzyli że wygrają z Antkiem i zrobili wszystko co w ich mocy- no i było cholernie blisko więc te zawód na ich twarzach na pewno odzwiwrciedlał ich nastroje. To musi boleć i nie wiem czy po takim wysiłku który ostatecznie wyniku pozytywnego nie przyniósł znajdą jeszcze chęci i motywacje.
Zapadłeś się pod ziemię... nie mów, że 2 dni piłeś po przegranej Władka.
Chyba piszesz z telefonu bo "sopot" i "suszonego" i "wstyd mniejszy po kłopocie od niego niż od 42-latka " o tym może świadczyć xD
Moim zdaniem też powinien zaatakować parkera i WBO, ale pytanie czy Parker pójdzie na niemal pewny wpierdol, i przy okazji czy WBO usankcjonuje Kliczkę jako dobrowolnego, po dwóch porażkach z rzędu ?
Wątpię...
Rewanż z AJ też bym sobie odpuścił, bo AJ może być już w nim tylko lepszy, a Kliczko już lepszy z racji wieku nie będzie.
Gdyby nie ten podbródkowy, to jest szansa że walka skończyła by się na punkty, ale niestety to był początek końca, ale Kliczko pokazał determinację i wolę walki, teoretycznie mógł sędzia puścić dalej walkę po tych 2 knockdownach, ale czy to by coś dało ?
Władek zebrałby jeszcze więcej i pytanie czy podniósłby się 3 raz znowu, bo mogło by się skończyć ciężkim nokautem, a do końca rundy było jeszcze ponad pół minuty, i chyba by nie przetrwał tego huraganu...
Moim zdaniem sędzia zareagował prawidłowo, mimo, że Władek nie wyglądał na jakoś szczególnie zamroczonego.
Z całym szacunkiem lubisz powtarzać, że ktoś "nic nie musi". No więc dlaczego Vlad sobie zaklepał rewanż z AJ? To wiąże temu drugiemu ręce, gdyż w myśl kontraktu "musi" obronić pas i nasz ulubienie VK mu to uniemożliwił. Wniosek stąd prosty. Vlad przewidział swoją przegraną albo wziął ją pod uwagę. Przed emeryturą ma ochotę sobie przytulić trochę pieniążków i tylko ten pas tego mistrza go interesuje "na którym najwięcej zarobi".
Innymi słowy, nic się nie bój. Vlad ochłonie i ogłosi, że może wygrać, że wróci silniejszy, bla, bla, bla.
Jeżeli jednak wycofa się z boksu to otworzę z radości szampana.
Inna sprawa, że Kliczko jest w zajebiście niekomfortowej dla siebie sytuacji.
Druga porażka z rzędu, w dodatku przed czasem, mimo, że po bardzo dobrej walce, ale jednak porażka.
Rewanż to dla niego bardzo ryzykowna opcja, kasy ma w cholerę, a AJ może się już nie dać złapać na taki prawy jak dostał w 6 rundzie, a samemu będąc bogatszym o doświadczenie z pierwszej walki, może jeszcze szybciej usadzić Kliczkę.
Tak po ludzku to mi szkoda Włada, widać że faktycznie zrobił na tą walkę formę życia, i nie przyjechał na Wembley po wypłatę... i nie wiele w pewnym momencie brakowało, żeby faktycznie został po raz 3 mistrzem świata...
A teraz, co by nie zrobił, to jest w kropce...
Nie weźmie rewanżu - pogodzi się z porażką i zakończy karierę dwoma porażkami, mimo, że po świetnej ostatniej walce.
Weźmie rewanż - z dużą dozą prawdopodobieństwa ryzykuje trzecią porażkę z rzędu, i drugą przed czasem.
Odezwałem się po walce tylko późno w nocy bo nie oglądałem "na wyjeździe" walkę i musiałem wrócić do domu ;D Nie piłem z rozpaczy. Władek moim zdaniem wygrał tą walką bardzo dużo mimo że oficjalnie przegrał. Zamknął usta co poniektórym. Wypadł naprawdę kapitalnie. Zabrakło trochę szczęścia, trochę rozumu, trochę wieku ale nic AJ nie chcę odbierać bo on wypadł również kapitalnie.
Co do Parkera chodzi o pewną symbolikę. Facet ma jeden z pasów które posiadał Wład, jest mistrzem świata a faworytem wyraźnym byłby Wład i to raczej do wygrania przed czasem po ciekawej walce. Byłoby ekstra ale jak wspomnieliśmy Władek może mieć teraz nie mały problem z kontraktowaniem ciekawej opozycji.
MONTE
A nie przyszło Ci do głowy że to AJ-a strona na to napierała tj chcieli mieć taki zapis w razie wpadki?? W takim wypadku Wład pewnie powiedział ok ale w moją stronę niech też to działa. Nie sądzę by Hearn nie chciał mieć takiej klauzuli.
Poza tym to dla mnie możesz otwierać sobie co tam chcesz i nawet możesz puścić fajerwerki grając w między czasie na wuwuzeli. Kogo obchodzi jak bardzo będzie się cieszył jakiś hejter xD
Tyle że wczorajszy cały dzień się nie odzywałeś, a było tyle tematów o walce, że to wręcz do Ciebie niepodobne.
Też uważam, że Kliczko udowodnił, że jak chce, to potrafi bardziej zaryzykować, i potrafi przyjąć.
Niestety zabrakło wykończenia Joshuy w 6 rundzie, co w konsekwencji kosztowało go przegraną przed czasem w 11 rundzie.
Nieco gdybając : myślę jednak, że po takich petardach jakie otrzymał Kliczko, Joshua już by się nie podniósł...
1. Nie wierzę że w obecnej sytuacji team Bumobija w ogóle by usiadł do rozmów- oni będą czekać na AJ i tylko wyłącznie z nim będą chcieli ryzykować
2. Wilder jaki by nie był pewne atuty ma i z pewnością mógłby być groźniejszy w ataku niż Parker.
To stara praktyka Kliczki owe rewanże. Rzecz nawet nie w samej walce a obowiązkowym pierwszeństwie w walce z Vladem. Czyli uważasz, że to okej? Ja chętnie bym sobie obejrzał ten rewanż, ale nienawidzę rewanżu wymuszonego. Poczytaj sobie
http://www.bokser.org/content/2016/03/25/135434/index.jsp
Możesz mnie nazywać hejterem. Obiektywnie mówiąc, zniosę styl walki Vlada. Walczy jak umie. Nie toleruję takich praktyk.
Jest to w jakimś sensie przyznanie się na zasadzie " byłem gorszy, nie mam szans z Joshuą nawet w rewanżu"...
Dlatego jak napisałem, Kliczko jest w bardzo lipnej sytuacji...
Mam problemy z internetem dlatego raczej tylko trochę śledziłem newsy a się nie udzielałem. Poza tym to też trzeba było trochę od boksu odpocząć po tylu emocjach :D
Wład dla mnie obecnie to nr 2 mimo że ma 2 porażki na koncie. W takiej dyspozycji pozostałych mistrzów moim zdaniem by ubił. Fury'ego nie liczę bo to nieaktywny facet który do formy trochę będzie dochodził. Myślę że tak dysponowany Wład miałby z nim szanse 50/50 i nie zdziwiłbym się gdyby go po prostu ustrzelił. Tyson lepiej porusza się od AJ, jest większy, trudniej go trafić ale z drugiej strony zagrożenie z jego strony jest dużo mniejsze i sobotni Wład naciskałby na niego dużo mocniej niż na AJ. W dodatku stawiam w ciemno że ma gorszą odporność niż Joshua i myślę że jakby dał się złapać taką petardą jak Antek to by już nie wytrwał. Ale to taka trochę gdybaologia ;D
Nr 1 można zdobyć tylko w jedn sposób i to każdy wie. Czytając komentarze na różnych stronach nawet na YouTube ludzie zaznaczali że Władkowi należy się olbrzymi respekt za formę w tym wieku i to co pokazał. Ludzie mają świadomość że najczęściej w tym wieku to bokserzy siedzą na emeryturze a nie walczą o nr 1 z takim potworem jak AJ.
Władek odchodząc również przyzna że nie podejmuje rękawicy. Ale lepiej już odejść na swoich zasadach z wygraną moim zdaniem. Zawsze może powiedzieć że chce przystąpić do walki z AJ po wygranej i po przemyśleniach bla bla bla.
Ja na jego miejscu bym się nie wstydził że w tym wieku nie jestem 1 ale Wład może patrzeć na to inaczej.
Ambicja itp.
MONTE
Tak jak napisałem. Nie sądzę by Hearn takiego zapisu dla swojego zawodnika nie zaplanował. Wład pewnie po prostu dostał to samo. Gdyby to Wład wygrał w 6 rundzie czy 7 to uwierz mi że Eddie zaraz by przebąkiwał o rewanżu i nic tu nie zmienią słowa Wałujewa...
Ale wierz sobie w co tam chcesz i toleruj sobie co chcesz. Każdy ma swój własny odbiór pewnych aspektów owego sportu i tyle.
Nie wiem czy dobrze doczytałeś to co napisałem. Rewanże są potrzebne, ale dlaczego ma to być rewanż obowiązkowy. Dlaczego Joshua musi zrezygnować z obowiązkowej obrony przez co prawdopodobnie straci pas IBF? Nie rozmawiajmy o Hearnie, nie gdybajmy co by było gdyby. Hearn to biznesmen, AJ to sportowiec. Poza tym jakoś kłóci się to co piszesz z np. rewanżem Haye-Bellew. Dlaczego? Bo tam nie było takiej klauzuli, za to było słowo Bellew. To jak to jest? Słuchaj, nie ma sensu tego rozdrapywać. Czytam to co piszesz i niejednokrotnie bym się pod tym podpisał. Tutaj jednak nie przekonałeś mnie. "dalsza kariera Joshuy zależy od decyzji Kliczki". No przecież to absurd.
To co piszecie ma rację bytu, Kliczko może sobie w sumie walczyć z kim chce. Problem jest taki, że ten zawodnik jest już kojarzony z walkami tylko z najlepszymi, to taki bokser exclusive. A przecież świat się nie kończy na Parkerze, AJ czy Wilderze. Jeżeli kocha boks przeciwnik się znajdzie. Mam wrażenie, że problemem jest ego Kliczki.
Zresztą facet zawsze był nieuczciwy w stosunku do rywali, był ikoną nieuczciwości we współczesnym boksie, te obowiązkowe zapiski w kontraktach na wypadek przegranej, czy też obowiązek walki z bratem i tym podobne. Niech spada.
Nie sądzę by dalsza kariera AJ była uzależniona od Włada. Ot po prostu będzie się musiał określić i tyle. Nie sądzę by na złość komuś miał zamiar robić bo przecież latka lecą i czasu na to nie ma.
Podsumowując bo nie ma co się dłużej sprzeczać i kombinować. JA osobiście gdybym był na ich miejscu poszukałbym 2 walk wygranych na zakończenie. Postarałbym się w to wplątać pas mistrzowski i tyle. 2 ładne zwycięstwa, pas mistrza świata i piękne pożegnanie po kapitalnej karierze. Joshuy w tym planie raczej bym nie umieścił. Dali przepiękną walkę pisząc historię na następne długie lata. 2 walka może nie spełnić oczekiwań szczególnie Władimira jak okaże się że wypadnie znacznie gorzej np.
Zlanie takiego Parkera na koniec kariery byłoby czymś pięknym ale jak już napisaliśmy wyżej Wład nie jest teraz najlepszą opcją. Ja na jego miejscu bym po prostu przepłacił oddając dużo więcej niż zwykle z puli i ściągnął bym tego którego nie weźmie AJ w najbliższym czasie (bo zawalczenie z wszystkimi to plan długoterminowy a przecież ciekawych walk ma sporo- Wilder, Fury, Parker, Ortiz, Pulev)
Tyle. A co zrobi Władimir to się zobaczy. Wbrew temu co tu tworzymy facet ma trochę trudniej bo sytuacja dotyczy jego osoby i ewentualnie jego dotkną konsekwencje różnych decyzji. Najpewniej nie będzie miał ochoty na walki na niższym szczeblu.
"Co teraz zrobi Kliczko"
pzdr
Wyszło tak jak wyszło, ponieważ ujrzeliśmy kilka słabych stron Antka, no i Kliczko walczył w nieco lepszym stylu niż w dwóch ostatnich pojedynkach. Dlatego ja bym postawił AJ teraz przy innym przeciwniku, jestem po prostu ciekaw czy jego skill ewoluuje czy będzie jak piszesz. Kliczko jak widać pozyskał nowych fanów, ale nie zmienia to faktu że przegrał dwie ostatnie walki. Walka z Parkerem zapewne zakończy się zwycięstwem tylko czy to nie będzie zbyt wielkie pójście na łatwiznę. Zresztą widzieliście co się dzieje. Nagle wszyscy chcą się bić ale z Joshuą, nie z z Vladem.
Odejście Vlada w tym momencie, kiedy pozostawił dobre wrażenie nie byłoby złym posunięciem. Ja tak na chłopski rozum kalkuluję, że Vlad nie odejdzie. To człowiek, który był obecny w ringu cała dekadę jako mistrz. Co on będzie robił na emeryturze.
Szansa na wygraną z AJ jakaś tam jest, ale ja jako kibic wolałbym dla Antka innego przeciwnika.
TEN TEKST SPOKOJNIE MA SZANSĘ NA TOP 3 NAJGŁUPSZYCH REDAKTORSKICH TEKSTÓW ALL TIME.
Panowie redaktorzy, wiem, że cytujecie, ale nie róbcie tego bezmyślnie...