FURY ODPOWIADA JOSHUI: JA SIĘ Z KLICZKĄ ZABAWIŁEM
Redakcja, Informacja własna
2017-04-30
Tyson Fury (25-0, 18 KO) szybko zareagował na zaczepki Anthony'ego Joshuy (19-0, 19 KO). Obu panów łączy nie tylko narodowość, ale również fakt, że obaj pokonali w ostatnich dwóch walkach Władimira Kliczkę (64-5, 53 KO).
Fury wypunktował Ukraińca na jego terenie pod koniec listopada 2015 roku. Kilka godzin temu Joshua zwyciężył przed czasem, lecz sam był na skraju nokautu i po raz pierwszy w zawodowej karierze zapoznał się z deskami.
"Dla ciebie to była walka o śmierć i życie, ja natomiast z Kliczką się zabawiłem. Zapraszam do tańca" - ripostował Fury, który wstępnie ma wrócić do gry po dwudziestu miesiącach przerwy w lipcu.
Ja nie mam wątpliwości, kto wygra pojedynek Tysona z Anthonym, podobnie zreszta jak wczoraj. Obstawiał TKO/KO na KLiczce i tak było. Spodziewałem się tylko szybszej czasówki na Ukraińcu. A tak szczerze, kto liczył na tak fenomenalny występ Władimira ? Myślę że niewielu..
Teraz czekamy na inne hitowe starcia AJ - Wilder, Fury, Ortiz, Parker. Byłoby miło jakby wspomniana czwórka także zmierzyła się ze sobą, w dowolnych konfiguracjach. AJ musi na pewno po tej walce odpocząć do jesieni.
a ja uważam, że ZAWSZE Tyson Fury z walki z Kliczko byłby dla Ukraińca za szybki a swoim niekonwencjonalnym zachowaniem w ringu by go tak samo jak w pierwszej walce irytował i Kliczko nawet ten z walki z Joshuą nie potrafił by znaleźć na to antidotum. Po prostu luzackim stylem zachowaniem podejściem do walki przed i w trakcie Tyson Fury psychicznie rozbraja Władymira. Kliczko w 1 walce był świadomy, że może znokautować Tysona , ale nie mógł go po prostu dorwać w ringu. Tyson Fury jak na swoje gabaryty na nogach jest jak baletnica.
Władek z wczoraj pokazał klase mistrzowską i brakowało instynktu Vitka.
Przez lata walczył asekuracyjnie i w 7 rundzie powinien dobić Antka a tego nie zrobił bo nie ma tego instynktu. Myślał że na punkty da radę .To jest waga ciężka więc wiadomo.
To walka 50/50
W ubiegłym roku pisałem o tym, że walka z Kliczką mu się po prostu nie opłacała. Przeczekał pewien okres, zasłaniał się byle czym, a teraz? Zobaczycie cudowne ozdrowienie. Cygan zwąchał kasę, już dawno temu. Padnie na deski, nie padnie ... ale znowu sobie zakpi :-) Bo nic nie działa na cygana lepiej niż wielkie show i kilka zer na koncie. Będzie kolejna ciekawa walka:-)
Kliczko przyjechał do Londynu, kultura, szacun, świetna walka, bez kontuzji, odroczen, cudów wiankow.
Wladek pokazał, że jeszcze sporo paliwa jest w baku a tej cyganskiej ofermie chętnie podziękuję za stracony czas.
Jak Furiat nie chce walczyć z Dr Prawym prostym to niech się doczlapie do walki eliminacyjnej. Pozdrawiam
niektorym hejt zakrzywia rzeczywistosc i zeby nawet Fury zdemolowal Kliczke to i tak by twierdzili ze to Ukrainiec przegralsam ze soba ,a Fury byl tylko nieznaczacym dodatkiem ,ktory przypisal sobie sukces
AJ to sobie moze stawiac ,ale oczy w slup ,bo mimo twojego hejtu Fury jest tak samo potrzebny Antkowi jak Furemy Antek ,aby zarobic duze pienidze
Nauczcie sie drogie niedorozwoje, ze GRA SIE TAK JAK PRZECIWNIK POZWALA.
Kliczko z Joshua mial go w swoim zasiegu, mogl uderzyc lewy prawy i realnie liczyc, ze siądzie. Z Fury'm Kliczko mysle, ze chcial nie raz zaryzykowac, ale nie az tak zeby sie rzucic odsloniety z ciosem, bo Cygan by go po prostu zabil na miejscu. A inaczej nie mogl i NIE MOGLBY I DZIS, z Fury'm prime.
Joshua wypompowuje sie po kilku rundach i jednej szybszej akcji, wiec jak on mialby wygrac z Fury'm ? :D
Gosc po prostu zostanie zdewastowany, zatopiony, wziety na glebsza wode gdzie padnie w bezdechu jak Pudzian. I slugfest z Wladem tego nie zmieni, bo z Fury'm nie bedzie zadnego slugfestu, ale irytujace dla Nigeryjskiego Anglika wyboksowywanie
No nie do końca się zgodzę. Naturalnie, walka z Furym gwarantuje olbrzymie zyski, ale unifikacja z Wilderem również. Niewiele mniejsze kasowo będą walki z Parkerem albo...... Bellew. Rewanż z Wladkiem to też godny zarobek. I dopiero po wyczerpaniu wszystkich opcji można spojrzeć w stronę Furego, problem w tym, czy Cygan po drodze gdzieś nie wdupi, bo może pokonać każdego ale może chyba być też pokonany przez każdego ze względu na zlekcewarzenie przeciwnika, zablakanych lucky shotow też przyjmuje sporo, może po którymś nie wstać. Jest jeszcze Kubanczyk King Kong który ma papiery żeby sporo namieszać jeśli promotorskie układy i wiek pozwolą. Haye pomimo, że wtopil to ma umiejętności, nie jest jeszcze stary i ma wielką gębę którą dużo działa w kwestii promocji. Wydaje mi się, że Fury bardziej potrzebuje Antka, który teraz jest narodowym bohaterem i żadne gadanie Furych tego nie zmieni. Antkowi każda walka gwarantuje pieniądze, lecz wiadomo, kuszą te największe, szczególnie promotorow bo pewne zobowiązania napewno są. Pozdrawiam