WITALIJ KLICZKO: WYGRANA ALBO EMERYTURA
Witalij Kliczko twierdzi, że jego młodszy brat będzie musiał zawiesić rękawice na kołku, jeśli jutro zaliczy kolejną, drugą z rzędu porażkę.
- To będzie pora, by pomyśleć o zakończeniu kariery. Od tej walki zależy jego przyszłość. Joshua jest nadal młody, ma czas, może przegrać. Znowu mógłby spróbować zostać mistrzem świata. Mój brat nie będzie jednak miał drugiej szansy. Ale zakładamy, że będzie gotowy, i oczywiście liczymy na pomyślny rezultat - oświadczył 45-letni mer Kijowa.
Zwrócił też uwagę, że przed megawalką na Wembley Anthony Joshua (18-0, 18 KO), rywal Władimira Kliczki (64-4, 53 KO), nie prezentuje się według niego najlepiej
- Widziałem Joshuę na treningu. Dostrzegam pewne niuanse. Moim zdaniem jest za ciężki. Władimir z kolei nigdy nie był w tak dobrej formie. Podczas przygotowań nie było żadnych kontuzji, wszystko przebiegało perfekcyjnie - powiedział.
Młodszy z braci Kliczków zaboksuje w sobotę po raz pierwszy od czasu niespodziewanej porażki z Tysonem Furym w listopadzie 2015 roku. Nie jest faworytem, ale zdaniem Witalija wygra do końca dziesiątej rundy.
Gdyby teraz Kliczko dał taka samą walke z Joshua i przegrał to mógłby jeszcze spokojnie boksować dalej może np z parkerem
Kasy ma jak lodu sam a dodatkowo jego żona jest bogata. Znajomości, znana twarz, wykształcenie itd- to wszystko sprawia że zajęć mu nie będzie brakowało. Kontynuowanie kariery jako nr 3,4 czy ileś tam nie będzie mu w tym wieku potrzebne i to cała tajemnica. Nawet jakby AJ go rozjechał jak walec nie jest przecież powiedziane że zaraz każdy mógłby go sobie prać jakby chciał a taką Polską Hw to by jednego wieczoru naraz załatwił. Nadal byłby czołowym ciężkim który pewnie niejednemu w tym pozostałym mistrzom mógłby utrzeć nosa ale to nie ma znaczenia. Facet jest wiekowy, w razie porażki nikt nie będzie chciał od ręki z nim walczyć bo to niepotrzebne ryzyko (bardziej sensowne walki na horyzoncie choćby z wygranym Joshuą) a na wspinanie się w rankingach nie byłoby ambicji.
Jak przegra powinien tak jak ktoś wyżej wspomnieć pożegnać się zwycięstwem z kimś typu Chisora/Arreola (no może Cris to już nie bardzo) w Niemczech czy gdzieś i odejść. Swoje już zrobił i nikt mu tego nie zabierze.
A jezeli chodzi o Wladka i jego kariere po ewentualnej porazce z AJ,to wydaje i sie ,ze to juz bedzie zależne tylko od niego.. Czy mu sie bedzie chcialo bawic w to dalej. Kliczko nawet jak przegra bedzie moim zdaniem dalej w realnym top3 HW. Takich rywali jakich np. bierze Wilder,to przy swoim prowadzeniu i formie fizycznej bedzie zgniatal do "50"..Tylko czy bedzie mial na to ochote?
Dokładnie tak będzie.
Byłoby pięknie gdyby Antek wysłał go na emeryturę. Ależ to by była radość. Ale to wygodny przeciwnik dla Kliczki, wyprostowany, mało ruszający głową. Ale ciekawe czy Antek będzie wywierał pressing, bo genialnie skraca ring, goni przeciwnika, zabiera mu miejsce. Ciekawe czy uda mu się to z Kliczką, który błyskawicznie się cofa.
Od obrzydliwej kurtuazji Vitka i Vladka zawsze wiało bryzą hipokryzji..
Trudno te wszystkie właściwie konferencyjne uprzejmości nazwać trashtalkiem i wyrokować skąd te transformersy będą czerpać agresję.. ? .. Joshua co prawda chce zostać miliarderem, ale nie wygląda jak opętany dolarami reptylianin, na wzór szefa UFC czy ODLH. Z kolei Kliczko nie rzekłszy nawet słowa o przegranej, komplementuje Szwarcem, zarazem zdając sobie sprawę, że jego ofensywne- a prawdopodobnie kluczowe atuty bokserskie na brutalne i spodziewane zakończenie tej walki są niestety mniej wymowne.. Same karwa sprzeczności.. :)
Nasuwa się tylko jedno słowo- CHWAŁA. Pieniądze choć kosmicznie zacne, nie napędzają specjalnie agresora tych Panów. Są w ogromniej mierze gwarantowane i powiedziałbym nawet, że mają walory wyciszająco-relaksujące. Nie ma też złej krwi, zawiści, obrażania, wyniosłego deprecjonowania, kabotynizmu, gróźb, nawet uszczypliwości nie spostrzegłem, a walka już wywołuje epickie emocje, jakby się prali bez opamiętania na każdej konferencji .
Pozostaje więc agresja motywowana chwałą, medialną i internetową pożogą jaka rozpęta się po pojedynku. Przegranemu internauci zapewne zgotują piekło, wygrany o ile będzie to Joshua- przez jakiś czas (np.- zanim nadciągnie Ortiz), znajdzie się na bokserskim Olimpie. Wład pragnie tam błyszczeć blaskiem spektakularnym na wieki wieków, lepszej okazji może nie być, w czym nie pomoże mu spektakularna porażka, a gdyby zwyciężył to kto wie ? - Może siłą promocji i rozpędu- Wildera, lub Parkera bonusowo wypackuje, albo rozłoży w akcie pomsty Furego.
Więc Panowie - do zobaczenia U Chwały Bram .. !
Zupełnie nie rozumiem, dlaczego nie kibicujecie białemu?
Zatraciliście instynkt samozachowawczy?
Przestan pierdolic kolego,to nie czarni mordowali Polaków na Wołyniu w Katyniu,czy tysiacach innych miejsc II wojny swiatowej
Ukraińcy też nie mordowali, to zwykła propaganda ruskich, którzy oni mordowali. Ruskie prowokacje zaczynają trafiać nawet na polskie fora bokserskie.
ty szmato. Lecz się rusofobie pieprzony. UPA/OUN bydlaku to ukraińskie ścierwa i to oni mordowali Polaków, Zydów i inne narodowości, ale najliczniej ucierpieli Polacy. I te ścierwa z UPA szacunkiem darzą bracia KLiczko. Antypolska szmato dokształć się
Jesteś gnojem i prowokatorem, banderowcu.
Dlaczego REDAKCJA NIE ELIMINUJE licznych SZUMOWIN wpisujących oszalałe teksty !
GDZIE jest MODERATOR tej strony ?
niedoświadczonego Antoniego i nawet mu święty Krzysztof nie pomoże.
Przewiduję scenariusz jak w walce z Kubratem Pulewem...amen
Jutro lub pojutrze pogadamy kto miał rację...pozdrawiam Panów