KICZKO I JOSHUA OKO W OKO NA OSTATNIEJ KONFERENCJI (WIDEO)
Redakcja, Informacja własna
2017-04-27
Na dwa dni przed walką z bliska oko w oko stanęli Władimir Kliczko (64-4, 53 KO) i Anthony Joshua (18-0, 18 KO). Starcie o pasy WBA i IBF wagi ciężkiej już za niewiele ponad pięćdziesiąt godzin.
- Koncentruję się tylko na sobie i nie patrzę na rywala. Wygra lepszy, choć wierzę, że na tym etapie kariery to ja zwyciężę. To po prostu kolejny krok do osiągnięcia statusu wielkiego zawodnika, za jakiego chcę być uważany. Nikogo nie lekceważę, ale też nikogo się nie obawiam - mówił Joshua.
WSZYSTKO O WALCE KLICZKO vs JOSHUA >>>
- Widzę podobieństwa między nami. Wiem co on myśli, co zrobi i jak zechce walczyć. Nie potrafię przepowiadać przyszłości, ale czuję się pewny swego - ripostował zmotywowany Kliczko. Poniżej wideo ze spotkania twarzą w twarz.
:D
Znany instruktor sportów walki, a zawodowo wielokrotny mistrz Polski w kick-boxingu, jest podejrzany o pobicie ze skutkiem śmiertelnym 46-latka. - Dwaj podejrzani przyznali się do popełnienia zarzucanych im czynów. Jakubowi K. grozi do 12 lat pozbawienia wolności - powiedział w rozmowie z Interią prokurator Zbigniew Fąfera, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Zielonej Górze.
Do tragicznego zdarzenia doszło w klubie z muzyką w centrum Zielonej Góry. Z informacji przekazanych przez prokuraturę wynika, że Jakub K. miał mieć największy udział w dramacie, który wydarzył się blisko miejscowego ratusza. To sportowiec prawdopodobnie zadał śmiertelny cios, o czym świadczy charakter postawionych zarzutów dwóm mężczyznom, a kolejny został przesłuchany w charakterze świadka.
REKLAMA
- Potwierdzam, jednym z zatrzymanych jest Jakub K. Faktycznie, jak mi "donieśli" dziennikarze z innych mediów, to zawodnik sportów walki - zaświadczył w rozmowie z Interią prokurator Zbigniew Fąfera, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Zielonej Górze.
- Dzisiaj obaj podejrzani, w tym Jakub K., mieli postawione zarzuty, zostali przesłuchani i przyznali się do popełnienia
zarzucanych im czynów. Z tego, co przed chwilą poinformował mnie Prokurator Rejonowy, będą wnioski o tymczasowy areszt - powiedział prokurator Fąfera.
Największa kara powinna spotkać znanego kick-boksera. - Jakubowi K. zostały postawione dwa zarzuty, a mianowicie spowodowania ciężkich obrażeń skutkujących zgonem oraz udziału w bójce. Grozi mu od 2 do 12 lat pozbawienia wolności - powiedział przedstawiciel prokuratury. - Drugi z podejrzanych usłyszał zarzut udziału w bójce, zagrożony karą do 3 lat więzienia - dodał rzecznik.
Śledztwo w sprawie tragicznych wydarzeń z niedzieli 23 kwietnia na razie jest w początkowej fazie.
Według informacji "Gazety Lubuskiej" to Jakub K. miał zadać śmiertelny cios, w postaci kopnięcia w krocze ofiary. Co więcej, K. miał także wraz z kolegami pobić osobę, która wraz z siostrą umierającego ruszyła mu na pomoc. Wczoraj odbyła się sekcja zwłok denata.
Jakub K. to utytułowany sportowiec. Nieco ponad dwa tygodnie temu zamieścił w mediach społecznościowych radosną wiadomość, że w Piotrkowie Trybunalskim odzyskał tytuł mistrza Polski w kick-boxingu w formule full-contact (kat. +91 kg).
Tylko frajer kopie w jaja. Mam na dzieję że mu przewiercą dupę w pudle.
Kliczko za bardzo spięty, widać, że ma znowu problem.
Wład rozgadany jak nigdy.
Ania przecież ty tu jesteś największym trollem