ZIMNOCH WRÓCI DWUNASTKĄ W RADOMIU NA POCZĄTKU WRZEŚNIA
Krzysztof Zimnoch (22-1-1, 15 KO) zrobił co do niego należało, znokautował szybko wielkiego, ale podstarzałego Michaela Granta (48-7, 36 KO), czekając teraz na poważniejsze wyzwania. A te mają się pojawić tuż po wakacjach.
Jeden z lepszych polskich pięściarzy królewskiej kategorii kolejny bój stoczy 9 września na stadionie MOSiR-u w Radomiu. Tam ma na niego czekać już lepszy boksersko, ale równie duży przeciwnik. Wszystko po to, aby oswoić Krzyśka do potyczek z tymi największymi. Dodatkowo po raz pierwszy w karierze ma zaboksować na dystansie dwunastu rund.
- Jakiś interkontynentalny pas ma pomóc we wsadzeniu go do jednego z rankingów - nie ukrywa Tomasz Babiloński, promotor Zimnocha.
- Nieprzypadkowo ściągnęliśmy dwumetrowego zawodnika. W Radomiu celujemy w równie dużego rywala, ale już znacznie mocniejszego niż obecny Michael Grant - dodał szef stajni Babilon Promotion.