KHURTSIDZE Z PASEM TYMCZASOWYM WBO - TERAZ SAUNDERS
Avtandil Khurtsidze (33-2-2, 22 KO) wykorzystał swoją szansę i na wyjeździe na ringu w Leicester zdobył tytuł mistrza świata wagi średniej federacji WBO, choć póki co tylko w wersji tymczasowej. Pełnoprawnym championem pozostaje Billy Joe Saunders (24-0, 12 KO), z którym niski, krępy Gruzin, spotka się 8 lipca w Londynie.
Naprzeciw "Mini Tysona" stanął niepokonany dotąd Tommy Langford (18-1, 6 KO). Dużo niższy Khurtsidze nacierał na rywala niczym czołg i choć to Brytyjczyk miał w statystykach pewnie więcej celnych ciosów, to jego uderzenia nie robiły żadnego wrażenia. Z kolei Avtandil szukał nokautu praktycznie w każdej sekundzie tej potyczki.
Tuż po rozpoczęciu piątej rundy Khurtsidze po uniku rotacyjnym huknął lewym sierpowym na szczękę i było po wszystkim. Co prawda Langford powstał na osiem, lecz gdy arbiter Phil Edwards spojrzał mu z bliska w oczy postanowił zatrzymać dalszą rywalizację w obawie przed ciężkim nokautem.
Podczas tego samego wieczoru rozdano również pas WBO w wersji tymczasowej w kategorii koguciej. Zdobył go Zolani Tete (25-3, 20 KO), pokonując wysoko na punkty Arthura Villanuevę (30-2, 16 KO). Pięściarz z RPA rzucił Filipińczyka na deski w jedenastym starciu i wygrał na kartach 119:108, 119:108 oraz 120:107.
Co zaś się tyczy Khurtsidze to nie zdobył on pasa, pomimo wygranej. Wczoraj na wadze przekręcił licznik, w związku z czym pas był tylko do zdobycia dla Langforda...
U was chyba wczoraj nie było newsa nt. ceremonii ważenia odnośnie tej gali. Stąd też swoje informacje czerpię z artykułu na boxing.pl. Tam napisali, że nie zmieścił się w limicie. Jeżeli było inaczej, przyznaję się do błędu, nie weryfikowałem tych informacji z konkurencyjnej strony z jakimiś angielskimi czy amerykańskimi serwisami tematyki bokserskiej.