ZIMNOCH SZYBKO ODPRAWIŁ CIEŃ DAWNEGO MICHAELA GRANTA
Wydawało się, że Krzysztof Zimnoch (22-1-1, 15 KO) - choć był faworytem, trochę się namęczy z Michaelem Grantem (48-7, 36 KO). Ten jednak jest już cieniem tego boksera, który kiedyś wygrywał z Savarese czy Gołotą. Walka wieczoru w Legionowie na dobre się nie zaczęła, a już było po wszystkim.
Od pierwszego gongu Krzysiek zaczął pressingiem. Ale nie podpalał się, szukał prawego na korpus, by pół minuty przed końcem pierwszej rundy trafić mocnym prawym na górę. Amerykanin był ranny, lecz zdołał przetrwać kryzys. Było to jednak odroczenie wyroku.
Na początku drugiego starcia Zimnoch naruszył przeciwnika - tym razem lewym sierpowym, i po kilku kolejnych uderzeniach zmusił byłego pretendenta do tytułu do przyklęlnięcia. Po liczeniu do ośmiu Zimnoch doskoczył, huknął akcją lewy-prawy na szczękę i było po wszystkim. Nokaut.
KRZYSZTOF ZIMNOCH: SERWIS SPECJALNY >>>
- Fajnie wyszło, bo udało się przewrócić tak dużego chłopa. Grant jest już wiekowym zawodnikiem i skoro myślę o mistrzostwie świata, to powinienem wygrywać z takimi zawodnikami w taki sposób. Moim zdaniem w przyszłym roku doczekam się wymarzonej potyczki o mistrzostwo świata wagi ciężkiej - powiedział po wszystkim Zimnoch.
"Zimnoch szybko odprawil cień dawnego Michaela Granta"
Ja bym powiedzial ze to byl cień cienia wraku Michaela Granta......
"Go Fight" to słowa Granta do Zimnocha. Nie wiem jak to interpretować, może na zasadzie "Dałem Ci wygrać, zdobyć nazwisko, ale teraz idź i nie unikaj wyzwań" ?
1. Zimnoch lepiej trenuje i nie przegra już z zawodnikami typu Mollo czy Grant, częściej atakuje
2. Zimnoch nie wygrałby z Grantem z lat 90tych.
Wyłapał ktoś może, gdzie i kiedy ma być następna walka Zimnocha? Jakaś podobno "znacząca", Borek w studio rzucił date i miasto. Z góry dzięki.
---------------------------------------------------------
Radom, na stadionie. Początek września, chyba 9.
Osobiscie ostatni raz ogladalem cos takiego i sie nabrac nie dam drugi raz na cos tak zalosnego.. Naprawde przykro patrzec na takie gale..Nie jestem sadysta,zeby czerpac radosc z takich walk gdzie "wiekszy" sie zneca nad "mniejszym" ..Aa i jeszcze co by o nudnym jak flaki z olejem Seku nie mowic,to naprawde dziwne zjawisko,ze przy mega rownej walce Polak na Polskiej ziemi z ruskiem wygrywa....
Ma 45 lat, zero szybkości i dynamiki, jeszcze podczas walki z Adamkiem był niebezpieczny, miał jeszcze odrobinę tej fizyczności, ale nawet wtedy to był już wrak i tylko brak ciosu Tomka pozwolił by walka miała jakiś tam przebieg.
Miszkin miał rację, Grant poza warunkami fizycznymi i mocnym ciosem nigdy nie prezentował wielkich umiejętności.
Zimnoch nie widział jak to rozegrać :D Przecież już po pierwszej akcji wiedział, że to komedia, w ringu czuje się takie rzeczy jak całkowita słabość przeciwnika.
Rewanż za amatorkę, tak jak Bowe vs Jorge Luis Gonzalez
http://ujeb.se/zlRdu
Stali za szybą:
http://ujeb.se/dOwO3
Trzeba pamiętać, że Jorge Luis Gonzalez pokonał na amatorce Bowe, Lennoxa i Biggs'a-mistrza olimpijskiego.
Inni trzepią kase bo jak z góry wie się wynik i w której rundzie to szybko można się wzbogacić.
Szkoda nas kibiców bo robią sobie jaja z nas.
To w jednej walce mogą mieć miejsce DWA NOKAUTY?
K... a.
To co Jankowiak zdrobił z Molendą to cyrk! Już nawet sędzia angielski, który "mógł" sprzyjać gospodarzowi dał 114-114, a nasi rodacy obrabowali Rosado ze zwycięstwa. 119-109 dla Murraya tak wyglądała karta punktowa Jankowiaka!
Spokojnie można brać walkę z Bowe, Briggs już niestety nie spełnia kryteriów.
gość przeszedł wszystkich i samego siebie,co jadą na niego na angielskich forach to głowa mała :O takie pajace wyrabiają nam etykietkę przygłupich Polaków,brak słów
https://youtu.be/O1Ff3gmYn3w
A na poważnie to zawieście go w końcu bo syf przez niego tylko.