AMAIYA ZAFAR - CZYLI MIĘDZY BOKSEM A RELIGIĄ
Amaiya Zafar marzy o występie na igrzyskach w Tokio w 2020 roku. I pewnie nie poświęcilibyśmy jej więcej czasu, dopóki nie osiągnie w sporcie czegoś większego, gdyby nie jej walka... poza ringiem.
16-letnia Amerykanka z Minnesoty nie będzie już więcej miała rozterek - ukochany sport i pasja, czy też może religia? Młoda muzułmanka dostała zgodę na starty w USA w hidżabie, czyli okryciu głowy i piersi. Będzie również zakrywała ramiona oraz nogi.
Zafar trenuje boks od dłuższego czasu, jednak dotąd nie mogła startować w zawodach. Teraz, gdy dostała zielone światło na noszenie hidżabu, ma szansę zadebiutować w oficjalnym turnieju już w przyszłym miesiącu.
- To dopiero pierwszy krok w osiąganiu marzeń - mówi jej trener Nathaniel Haile. Bo młoda pięściarka marzy również o karierze międzynarodowej. A żeby na takich imprezach startować, musiałaby także dostać pozwolenie na toczenie walk w takim stroju od AIBA, czyli światowej organizacji boksu olimpijskiego.
Już za tydzień Amaiyę czeka za to pierwszy oficjalny pojedynek. Ma zaboksować w limicie 116 funtów, czyli 52,6 kilograma.
Z niego taki republikanin jak z koziej...
-------------------------------------------
Po co promować na Bokser.org takie coś?
Komu to służy?
Europejczykom?
Ta religia powinna zostać dostosowana do obecnych czasów albo zabroniona.
PS. Cięgle i niezmiennie uważam, że babski boks to głupota :)
Chicialem napisac post na pol strony ale czas to dobro na tyle rzadkie ze ogranicze sie do jednego zdania: islam to religia dla bezmozgow.
w takim razie mozna ,napisac ze kazda religia to religia bezmozgpw ,
Kiedy ludzie maja ciezko ,bardzo czesto sie radykalizuja ,a wplyw na to maja czynniki rozne ,islam zostal zaatakowany przez swiat chrzescjanski wiec sie zradykalizowal i stal sie problemem bo stawia opor
Kiedy ludzie maja ciezko ,bardzo czesto sie radykalizuja ,a wplyw na to maja czynniki rozne ,islam zostal zaatakowany przez swiat chrzescjanski wiec sie zradykalizowal i stal sie problemem bo stawia opor "
Błąd - to świat nieislamski został zaatakowany przez islam. Polecam wpierw się doedukować żeby nie strzelać takich gaf.
Albo co gorsza, AIBA może na przykład zacząć wywierać presję na przeciwniczki Zafar żeby te w trakcie walk walczyły zakryte aby nie "urażać" jej uczuć ideologicznych...
Wrocmy do lat 70 ,popatrz na kraje islamskie i sytuacje zyciowa np Afganistan ,Zobacz obecna historie Irak ,Libia Syria ,Jemen, Tunezja ,Chrzescianie pod bandera Usa zatakowali swiat islamski i dlatego tez islam sie zradykalizowal przybierajac forme wojownicza ,sam sie doedukuj ,albo wlacz mozg zanim komus cos zarzucisz i czytaj zycie a nie autorytety
zapomnialem o Palestynie ,zobacz kto dokonal tam pierwszego ataku terrorystycznego "
Nie ma to jak selektywne i chaotyczne mieszanie wątków historycznych. Wielu ludzi nie widzi albo nie chce widzieć, że to nie radykalny islam jest problemem tylko islam sam w sobie. Przecież te ponad 290 milionów ludzi zabitych przez mahometan od zarania islamu (tzw. łzy dżihadu) nie wzięło się znikąd, więc twierdzenie jakoby to źli Amerykanie zradykalizowali żyjących sobie w pokoju muzułmanów na Bliskim Wschodzie jest absurdalne w stopniu oczywistym. Zresztą fakty mówią same za siebie - ilu bliskowschodnich chrześcijan dokonało zamachów terrorystycznych w ostatnich dziesięcioleciach, pomyślmy.. 0, ile egipskich meczetów zostało w ostatnich dekadach spalonych bądź zniszczonych przez bomby Koptów, pomyślmy.. 0, czy ktoś słyszał o choćby jednym przypadku aby w Nigerii chrześcijanie uprowadzili i zniewolili muzułmańską dziewczynkę, nie sądzę, a przecież chrześcijanie z Bliskiego Wschodu i Afryki mieliby podwójną legitymację dla zradykalizowania się bo raz że są w zasadzie kompletnie opuszczeni i zmarginalizowani przez Zachód, a dwa są dziesiątkowani przez swoich muzułmańskich sąsiadów. A jednak ci ludzie nie radykalizują się. I w tym rzecz bo oni w trudnych chwilach zwracają się do prawdziwego Boga a nie do ułudy i z tego czerpią nadzieję. Ja nie twierdzę, że czarne jest czarne i białe jest białe, ale zakłamywanie rzeczywistości i powtarzanie dyrdymałów o "zradykalizowanych" islamistach jest już naprawdę nudne. Istnieje mnóstwo fantastycznej literatury (z czego dużo w języku polskim), która opisuje koncepcję islamu, jego podbojów i sposobu w jaki niewoli ludzi, wystarczy jedynie wyjść poza pewne schematy myślowe i podjąć poszukiwania. Zachęcam.