BRUTALNA SIŁA ANTHONY'EGO JOSHUY NA TRENINGU OTWARTYM (WIDEO)
Redakcja, iFL TV
2017-04-20
Anthony Joshua (18-0, 18 KO) zaprezentował w środę formę na treningu medialnym przed megawalką z Władimirem Kliczką (64-4, 53 KO).
Zgromadzeni dziennikarze mieli okazję obserwować m.in. tarczowanie AJ-a z trenerem Robem McCrackenem i trening na worku. Anglik jak zawsze imponował przygotowaniem fizycznym i wielką siłą, której nie wytrzymał żaden z jego dotychczasowych osiemnastu rywali na zawodowym ringu.
Pojedynek Joshua-Kliczko odbędzie się 29 kwietnia na stadionie Wembley w Londynie. Pięściarze będą rywalizować o pasy IBF, WBA Super i IBO, a także status najlepszego zawodnika kategorii ciężkiej.
nic specjalnego, na worku to u każdego z hw widać siłę. Myślę że doświadczenie odegra rolę tak jak już wielu napisało. Widać że masa nie pomaga mu w szybkości
Tak znawco? To może rozwiniesz swoją opinię o doświadczeniu?w jaki sposób ma pomóc i dlaczego w walce z dużo mniej doświadczonym Furym nie pomogło?gdzie wtedy było to doswiadczenie?
Widać też, że te lewe sierpy Włada rozpracowywali.
Joshua widać że czuje dystans, fajnie skacze. Super szybkie kombinacje.
Dla mnie Joshua przez to że zadaje kombinacje, jest agresywny wtedy kiedy trzeba.
Czy ty jestes kretynem? Pytanie czysto retoryczne. Nikt tutaj nie wyciaga wnioskow po tej jednej sesji otwartej, a raczej po 18 walkach jakie stoczyl mlody Anglik. Wiadomo ze teraz pod koniec przygotowan to juz AJ sobie na luzie pyka i na pokaz dla gawiedzi.
W walce z Furym Kliczko nie był sobą ponieważ jak łatwo wyczytać miał problemy osobiste co jak widac przełożyło się na walkę. Psychika odegrała w tym wypadku dużą rolę. Gdyby wtedy było inaczej Fury nigdy nie zostałby mistrzem świata.
"Klitschko zostanie zdemolowany" , "przejedzie się po Wladku jak walec" no koledzy powyżej mojego pierwszego postu to jednak własnie tacy "znawcy" którzy pieją z zachwytu po obejrzeniu treningu medialnego.
Wojtyła85, kretynem nie jestem, więc wyluzuj i nie obrażaj
Nie był sobą? To kim był? Z Jenningsem tez nie był sobą? Po prostu dostał bardziej wymagających rywali. Nie znoszę tego pieprzenia tak powszechnego w świecie bokserskim "nie byłem sobą" Krzysztof Włodarczyk,Tomasz Adamek...takie coś można mówić,gdy przegrywa się z jakimś przeciętnym bokserem,którego w normalnej formie ogrywa się bez większych problemów,wtedy można było by Znaleźć jakieś uzasadnienie takiego gadania. Wład był w ringu sobą,piesciarzem mocno ograniczonym,który nigdy nie walczył z kimś takim jak Tyson Fury. On był śmiertelnie przerażony możliwością przyjęcia ciosu,rozumiesz to? Nie myślał wtedy o żonie czy czymś innym..Po prostu boi się przyjąć cios. Nic i nikt tego nie zmieni,to leży w psychice Wladka. Zobaczysz, że po pierwszym lewym w nadchodzącej walce zacznie się panika,klincz. Kliczko zda sobie sprawę z kim się znalazł w ringu i, że to nie są żarty.
Z tego co pamietam to chyba w tym czasie kiedy walczył z Furym jego żona miała rodzić tak więc nie dziwi mnie to że myślami był gdzie indziej. Jennings robił co mógł to była jego dobra walka, Władkowi taki styl nie odpowiadał ale rozpracował go i wypunktował. Czy to nie świadczy o tym że zawodnik jest inteligentny i dostosowuje się do przeciwnika? Można walczyć tak że ryj robi za gardę jak w przypadku chisora vs whyte ale tak nigdy walczyć nie bedzie Wład. Myślę że podchodzi do boksu na zasadzie bezpiecznego biznesu. Ma warunki które sprawiają że nie musi każdej walki kończyć ze zmasakrowaną twarzą. Wielu z Was chciałoby go widzieć jako punchera, który dla bosku jest gotów umrzeć na ringu. Ale to nie ten gość to nie ten typ. Dlatego tak zachwycacie się młodym Joshua który jest puncherem i daje nadzieję na walki rodem z ery Aliego
Kliczko nie mógłby boksowac w ten sposób,bo prawdopodobieństwo porażki przed czasem było by znaczne. Nie bez powodu wypracował taki,a nie inny styl. Zresztą...co tu gadać..czekam z niecierpliwością na walkę i oby tylko żadna kontuzja się nie przytrafiła,byłby to wielki zawód. Chcę już widzieć obu Panów w ringu! A Władimir niech sobie gada jak najwięcej...Ma jeszcze swój czas to korzysta,normalna sprawa. Ja odnoszę wrażenie,że Kliczko przeczuwa podświadomie,że to może być jego wielka klęska. Przecież on jeszcze nigdy nie poświęcał tyle czasu na promocję walki. Próbuje przekonać samego siebie,że jest w stanie wygrać.
Jest mega schematyczny w tych ruchach swoich i odnoszę wrażenie, że Kliczko jako pierwszy to wykorzysta i wstrzeli się w tego piekielne kombinacje tak jak raz udało się to Whytowi i może być ciekawie.
AJ jest naprawde dobry, ale ludzie zapominają, że Kliczko wcale nie głaszcze i jest całkiem szybki.
Moim zdaniem jak trafi krótkim sierpem albo długim prawym to AJ może mieć miękko. Nie przekreślam Kliczki, Fury to kompletnie inny styl i typ zawodnika. Z takimi gośćmi jak AJ, RoboWlad zawsze sobie radził troszke lepiej.
Niesamowicie ciekawe zestawienie, dla mnie 50/50.
AJa można stawiać w roli minimalnego faworyta ze wględu na młodość, szybkość i siłe którą posiada. On nic tą walką nie traci. Nawet jak przegra to wiele się nie stanie.
Kliczko ma do wygrania dosłownie WSZYSTKO w tej walce.
Joshua to nie waciany Jennings. Jeśli Wład miał takie problemy z Bryantem,to aż boję się pomyśleć co z nim zrobi AJ. Wiem,że walka walce nie równa...styl robi walkę..itp itd...ale to też może dać pewien obraz. Zobaczmy co zrobił Ortiz z Jenningsem. A taki Breazeale wcale nie jest gorszy od Amerykanina. Są to pewnego rodzaju korespondencje pojedynki,które pokazują jaką siłą dysponuje AJ. A jeżeli chodzi o sprawy pozaringowe to być może odegrali to jakąś niewielką rolę,ale nie wierzę, by miało to decydujący wpływ na przebieg walki. Zresztą...tu nawet nie chodzi o jedną walkę Wladka z Furym,tylko o całą jego karierę i boks jaki prezentuje. Nawet jakby nie walczył z GypsyKingiem to miałbym takie samo zdanie na temat tej walki. Jest oczywiście możliwy taki scenariusz, że Władowi w piedws
"Szczególnie zwierzęcej siły nie zauważyłem, generalnie ani tarcze ani worek nie były wykonane szczególnie imponująco."
Zartujesz? :) Przeciez dynamika i sila jest tu powalajaca. Ewenement na miare Tysona. Tylko tyle,ze jeden jest wyjatkowo duzy,a drugi wyjatkowo maly,co przy tych umiejtnosciach daje niespotykany efekt.
"takimi gośćmi jak AJ, RoboWlad zawsze sobie radził troszke lepiej"
Przepraszam Cię kolego,ale o czym Ty gadasz? Z jakimi gosciami?podaj chociaż jednego rywala Kliczki,który prezentował porównywalna szybkość,dynamikę, technikę przy tym wzroście?
A da sie tak ? XD wiesz ludzkie DNA powoduje, że ciężko znaleść dwóch identycznych ludzi na Ziemi.
Ja mówiłem o stylu który prezentuje AJ a nie jego bicku czy szybkości.
Ale jak już tak się upierasz to porównywalną, a nawet większą szybkość miał Fury, przy większym jeszcze wzroście niż AJ.
Technicznie lepszych od AJa zawodników było przynajmniej kilku. AJ niestety nie jest wirtuozem jeśli chodzi o technikę.
Jeśli chodzi o dynamike to faktycznie AJa wielki atut przy TYCH gabarytach. Nie sądze jednak, żeby Kliczko nie miał w swojej karierze do czynienia z taką samą, a nawet większą siłą ciosu (przy mniejszym jednak wzroście).
Ponadto, nie wiem czy ogarniasz, ale Kliczko miał już do czynienia z SAMYM AJ na sparringach, więc myśle, że mniej więcej wie czego się spodziewać XD
Piszesz o Kliczko jak o jakimś totalnym bumie. Być może AJ wygra, ale nie zdziw się jak zostanie znokautowany bo to też całkiem prawdopodobne :)
Dokładnie. On nawet nie ma w sobie typowo męskich mechanizmów obronnych. Przecież Fury szydził z niego na każdej konferencji przed walką,a on co? Mógł się zwyczajnie wkur.wić i zrobić z tego bitkę. A Wład niedosc,że dawał sobą poniewierać przed walką to jeszcze nie pokazał charakteru w jej trakcie,mięczak to jest i tyle.
Odpowiedziałeś sobie sam na pytanie "Wiem,że walka walce nie równa...styl robi walkę..itp itd..."
50/50% moim zdaniem
ja czuję że to Władka ręka będzie w górze. Jednak jeśli Joshua zdemoluje Kliczkę w spektakularny sposób to może jesteśmy świadkami narodzin nowego Mike'a Tysona a to nie zdarza się często
Przecież styl zawsze opiera się na umiejętnościach,dynamice,sile. Piszesz tak jakby to było coś całkowicie oddzielnego.. Styl walki,a siła szybkość dynamika. Widzisz...jeżeli Ty uważasz,że AJ nie jest świetny technicznie to nie mamy o czym dyskutować,bo po prostu się ośmieszasz takie bzdury wypisując i tyle w tym temacie. Mógłbyś wymienić tych kilku lepszych technicznie przy wzroście 2metry? Czy Ty zdajesz sobie sprawę,że piszemy o mistrzu olimpijskim? Z tym,że Fury był szybszy nie zgodzę się absolutnie. Fury wiele w tej walce nie pokazał,skakał po ringu i wyprowadzal te swoje nieskordynowane ciosy. Ja Wladka za buma nie uważam,nic takiego nie napisałem. Uważam,że jest mocno ograniczony i tyle. A jeżeli chodzi o sparingi...byłeś na nich? Po pierwsze to miały one miejsce kilka lat temu,gdy Joshua dopiero uczył się tego boksu zawodowego,od tamtego czasu poczynił na pewno ogromne postępy!A sam Anthony nawet wypowiadał się ostatnio,że skupiał się głównie na obronie.
Widac zdecydowanie duzo wieksza lekkosc na nogach, a szybkosc lap jest imponujaca
Mistrzu IO ? :D Jakim mistrzu IO ? Mówisz tylko o werdykcie czy widziałeś w ogólę tę walkę ? Prawdodpobnie nie, bo wiedziałbyś, że AJ ją przegrał WYRAŹNIE a złoto zostało mu podarowane w JEGO MIEŚCIE.
Fury właśnie takim "skakaniem" i "nieskoordynowanymi" ciosami wypunktowałby prawdodpobnie Flexa, który po kilku rundach prucia powietrza by po prostu spuchł. Dlaczego ? Bo właśnie pomimo tej super dynamiki, siły i szybkości jest równie automatyczny i schematyczny do RoboWlad.
Nie muszę być na sparingach, żeby wiedzieć, że się odbyły. A to oznacza, że Kliczko był w ringu z AJ i wie jaki ma zasięg, jak jest szybki, jakie ma nawyki. Ma ogląd sytuacji podczas gdy Ty piszesz, że Kliczko NIGDY Z NIKIM TAKIM SIĘ NIE ZDERZYŁ.
Człowieku gość jest na zawodostwie z 25 lat on widział kurwa wszystko, to Ty gówno widziałeś...
Na tarczach to ostatnio i Haye walił tak że wszystkim kolana zmiękły a co z tego wyszło wiemy. Nie żebym wieszczył że na pewno będzie podobnie czy coś w tym stylu.
Wnioski jakie ja wyciągnąłem? AJ ma życiówkę co jest raczej naturalne. Prawdopodobnie pracował też sporo nad swoimi słabymi punktami tj pracą nóg chociażby. Zaskoczyło mnie też na plus że po rąbaniu w te tarcze tak silnych kombinacji ciosów z początku nawet nie łapał szerzej oddechu- wydolność musiał zrobić niesamowitą więc na miejscu obozu Włada nie liczyłbym na to że spuchnie im szybko.
Będą chcieli łapać Włada na kontry. Antek nie zawalczy jak wariat bo wie jakie mogłyby być tego konsekwencje na tym poziomie.
Trochę przypomniał mi ten ogólny zachwyt po tym treningu medialnym o plusach AJ które ostatnio odstawiłem w kąt na rzecz tych Władkowych. Sprawa jest dla mnie jednak oczywista. Jeśli u Włada WSZYSTKO nie zagra w tej walce idealnie i gdzieś będzie widać problem to może to być krótki i przykry wieczór dla Ukraińca. Takie są po prostu fakty. Wszystko musi być dopięte na ostatni guzik i 29 kwietnia późnym wieczorem musi to zadziałać. Motywacja, szybkość, refleks, zdecydowanie, praca nóg, brak widocznej rdzy i wieku- no po prostu all. Brak nawet jednego elementu może wszystko zepsuć bo kto jak kto ale AJ to stety czy niestety zawodnik którego stać na wykorzystanie słabości przeciwnika.
Czy więc po tarczowaniu i obiciu worka należy stwierdzić że Wład nie ma szans i zostanie zdemolowany? Nie. Mam podobne zdanie jak Adam Booth czy nawet częściowo jak Johny Nelson. Wiadomo gdzie Władek może szukać przewagi. Był w kilku elementach lepszym pięściarzem i to powinien wykorzystać. Czy się uda? Osobiście tak jak i wyżej wspomnieni stawiam w roli faworyta Joshuę ale jak również Ci panowie absolutnie nie będę zaskoczony jeśli Wład dzięki swoim atutom da radę wygrać na co liczę.
Najprawdopodobniej żaden już się nie wycofa z walki na skutek jakieś kontuzji, gdyż jest już bardzo blisko pojedynku to raz, a dwa to 90 tys. sprzedanych biletów. Ludzie by tego im nie darowali. Zresztą dla Władzi nie byłoby dobre odłożenie w czasie tej walki gdyż on i tak już dość długo pozostaje nieaktywny do czego swoją cegiełkę dołożył król cyganów.
Joshua został mistrzem olimpijskim i jest to fakt,to w jakich okolicznościach jest nieistotne na ten moment. Żeby w ogóle dostać się do finału IO trzeba prezentować odpowiedni poziom techniczny. Tylko ślepiec nie zauważyłby świetnej techniki AJ,który przy swoim wzroście potrafi bić seriami,kontrować,ma też bardzo dobrą pracę nóg.
Piszesz tak o tych sparingach jakby tylko Wład mógł coś z nich wyciągnąć i nauczyć się stylu Joshuy,tak jakby ten drugi nie umiał myśleć i wyciągać wniosków. Zresztą...to TYLKO SPARINGI! Zrozum człowieku,że mają się one nijak do walki. Minęło od tamtego czasu kilka lat i to Wladkowi naprawdę nic nie da. Dostanie bombę z prawej bądź lewej i co mu po tych sparingach? Czy Kliczko widział już wszystko? Myślę,że 29 kwietnia zobaczy coś absolutnie nowego i będzie to przykry widok dla Wladka.
Nikt tutaj nie ocenia Joshuy po tarczowaniu,tylko po 18 nokautach pod rząd i tego co pokazuje w ringu. Będzie łatwa robota dla AJ. Pierwsza,druga runda wejdzie jakiś cios i po walce. Kliczko to nie Breazeale. A numery z walki z Povietkinem nie przejdą z silnym jak tur Anglikiem.
Doskonale wiem kim jest AJ bo pisalem tu o nim jak dopiero podpisywal kontakt na zawodostwo. I nie pisze tego po to zeby sie pochwalic, pisze o tym dlatego, że nie musisz mnie uświadamiać o jego atutach.
Ja jestem fanem AJ i wiem na kogo wyrasta, ale na stawianie Kliczki w roli zwierzyny do rozjechania pozwolic nie moge, poniewaz to zywa legenda z wielkimi skillami ktorych nie mozna lekcewazyc. Byc moze bedzie jak piszesz, być moze bedzie kompletnie inaczej :)
A okolicznosci w jakich zostal mistrzem IO nie sa nieistotne :)
Pewnyś? A jakoś przypadkiem zachwyty pojawiły się teraz a nie tydzień wcześniej przy wielu innych dyskusjach.
"A numery z walki z Povietkinem nie przejdą z silnym jak tur Anglikiem"
Jeśli wydaje Ci się że wszystko co ma do zaoferowania Władek to klincz to kolego nie wiesz o czym piszesz. Tak się składa że to nie klincz zmasakrował twarz Powietkina i to nie po klinczu tańczył i lądował na deskach...
Istotne jest to co prezentuje na ringach zawodowych.A ciężko nie zauważyć jak dobry jest również technicznie. Kogo takiego pokonał Kliczko i jakie epickie boje toczył,że nazywasz go wielką legendą? On po prostu miał wiele szczęścia. Trafił na okres bardzo słabych pretendentów. Wypracował ten swój do bólu nudny i do bólu skuteczny na niższych przeciwników styl,który pozwalał mu górować nad większością rywali. Oczywiście nie było by to możliwe bez świetnej techniki,doskonałego lewego prostego,nie neguje tych atutów Wladka. Natomiast styl ten niestety Niezawsze się sprawdza,co pokazują ostatnie walki Kliczki. W latach 90 Władimir nie byłby żadną legendą, tylko jednym z "wielu".
Zbliża się czas walki,więc i emocje narastają. Nie można zaprzeczyć,że AJ na tym treningu prezentuje się wyśmienicie,ale pytanie kiedy się tak nie prezentował?To,aż zadziwiające żeby był aż tak dobry. Być może w wielkich walkach wyjdą jakieś słabości,być może ta właśnie sztywność,która była widoczna w walce z Whitem,ale nie sądzę by nastąpiło to 29 kwietnia. Co do walki z Povietkinem to masz poniekąd rację. Poniekąd,ponieważ w normalnych warunkach,przy normalnym sędziowaniu walka została by przerwana,a Wład zdyskwalifikowany. Sędziemu tamtej walki powinna zostać odebrana licencja dożywotnio. Wiadomo,że sierpy zrobiły swoje,ale Povietkin jednak był sporo niższy co ułatwiło Wladowi ich lokowanie na twarzy walecznego "Saszy". AJ po pierwsze warunkami nie ustępuje Wladowi,po drugie ma szczelną gardę,więc nie będzie tak łatwo Kliczce trafiać sierpami jak było to w walce z Povietkinem.
Worki nie oddają ciosów.
Nadal podtrzymuję 60/40 dla Włada. AJ nie ma balansu, Wład bije najsilniej w HW bo jest w jego ciosach chirurgia, ostatnio sam pracował nad balansem, możemy go widzieć trochę zmienionego o ten motyw, jeśli zachowa zimną głowę. Brytol musi więcej razy walnąć Ukrainca by go podłączyć bądź posadzić a zatem więcej kombinacji i czasu stracić, Wład raz pierdolnie i wyobraźnia podpowiada tylko jeden scenariusz.
Będzie na wstecznym...będzie unikał kombinacji Joshuy by tylko wyczekać jakąś lukę aby potem przysadzić szukę choćby przez gardę, w tym jest naprawdę dobry.
Trudno mi sobie wyobrazić Kliczkę w natarciu, taki scenariusz jest pewny jak pewne są gruszki na wierzbie.
Co do walki z Powietkinem to przede wszystkim Sasza w dużej mierze również przyczynił się do takiego a nie innego obrazu walki i to jest FAKT. Schodzenie głową zbyt nisko w celu unikania ciosów też jest w boksie zabronione i sędziowie za to upominają a Sasza robił to w tej walce nagminnie czy to przy atakach czy choćby w momencie zranienia gdzie nagle schylał się i trzymał głowę na wysokości jaj Władimira.
Nie chcę tu całkowicie usprawiedliwiać Władka bo przegiął ostro ale o żadnej dyskwalifikacji być mowy nie mogło bo trzeba by to samo zrobić z Powietkinem który nie chciał się wyprostować by nie obrywać ciosów.
Co do AJ to oczywiście że ma wady. Pytanie tylko czy są one na tyle poważne by ktoś z obecnych pięściarzy dał rade je obnażyć. Wład ma szanse ale faworytem oczywiście nie będzie. Wszystko co miałem do tej pory do powiedzenia na temat tej walki już napisałem.
Skoro Wład bije najsilniej w HW to dlaczego nie zdołał znokautowac Jenningsa,którego to brutalnie sprowadził na ziemię Ortiz? I jakim cudem nawet nie naruszył Furego,który leżał po ciosach cruisera Cuninghama(nie pamiętam jak się to pisało xd) i przeciętnego Pajkica?
Rzeczywiście żelazna logika z którą trudno w ogóle dyskutować. Wychodzi na to że Władek bije słabiej niż Cunn. Ja wymiękam.
Lewy prosty, praca nóg,wyczucie dystansu - w tych elementach w porównaniu do AJ z ostatniej walki ma przewagę klasy.Absolutnie nie można go skreślać. Ja chcę by wygrał AJ, którego mimo wszystko uważam za lepszego,bardziej wszechstronnego pięściarza.Gdyby miał wyżej wymienione elementy kunsztu bokserskiego na poziomie Kliczki powstałaby maszyna nie do powstrzymania.
Nie przesadzasz z tymi IO? Fakt,ze go za uszy moze pociegneli swoje - szczegolnie na starcie z Savonem,ale bez przesady.. Z Cammarelle bylo dosc rowno,zadnego wala tam nie widac.Tez glupie,trudne zasady systemu punktowania mialy swoj wplyw na werdykt.Po prostu w skrajnych sytuacjach dawaly sedzia pole manewru.. AJ ogladajac ostatnie IO moze czuc sie pelnoprawnym, zasluzonym mistrzem.. Yoke - i to na neutralnym terenie - to dopiero z Joycem obdarowali prezentem... W ogole wal na walku w rio odchodizl.
A co do samej walki i typow,to pisalem ostatnio,ze zarznie AJ Wladka,ze zdemoluje itp.. Tak naprawde zyczniewe typu po drinku.. W rzeczywistosci jednak Wladek ma swoje plusy,ktorych AJ moze nie ominac.. Przy trzezwym umysle jestem pusty co do obsatawiania realnego scenariusza.. Prawie pol na pol,z lekkim wskazaniem na mlodosc i ta niesamowita sile i dynamike. Niech juz walcza.
...ano dlatego, że Jennings wiedział co go czeka z WK i postawił walkę na defa, z Ortizem się przeliczył i szedł na ofensywę. Z Furym ? A co tam doszło do szczęki Angola ? Bez porównania z takim kolesiem jak Pulew. Podobnie było z Sultanem Imbragimowem, walka na defa, na wstecznym i Kliczko też nie mógł nic zrobić. Co to ma do rzeczy ? Otóż Antek ejst typem boksera ofensywnego więc stylowo pasuje bardziej Władkowi skoro stylowo sam jest bokserem walczącym na wstecznym.
No tak...z Tysonem tez wiedzieli co ich czeka,a jakoś padali :)
Prawda jest jednak taka,że Kliczko jest bokserem jednowymiarowym. Jennings miał szczelną gardę chroniąca szczękę,natomiast miał odkryte doły,niestety Władek potrafi bić jedynie dwie kombinacje:lewy-prawy prosty oraz lewy sierp. W walce z Jenningsem walił głową w mur..bił ciągle na gardę zamiast obijać doły. Nie zgodzę się z twierdzeniem,iż Władimir Kliczko to najmocniej bijący ciężki. Mocniej na pewno bije Joshua,myślę że też Wilde,być może Ortiz,Povietkin. Różnica między Wladem, a AJ jest też też taka,że ten pierwszy bije mocno,ale pojedyncze ciosy,nie potrafi składać dłuższych serii,natomiast AJ świetnie skleja kombinacje i do tego bije piekielnie mocno. Nie jest tak schematyczny jak Kliczko,potrafi kontrować,czego Władimir również nie umie.Naprawdę nie mogę się doczekać,aż zobaczę Kliczke leżącego na deskach,denerwują mnie już te jego sztywne do bólu wypowiedzi.
"Nie zgodzę się z twierdzeniem,iż Władimir Kliczko to najmocniej bijący ciężki. Mocniej na pewno bije Joshua,myślę że też Wilde,być może Ortiz,Povietkin"
Co by o Wladku nie mowic to cios ma jeden z najmocniejszych... w historii. I to jest akurat fakt. Mozna powiedziec,ze to kunktator i ma maly arsenal ofensywny,aczkolwiek doszlifowany do perfeckcji.Ale piszesz juz ktorys raz o sile ciosu Wladka jakby byla jakas zwyczajna.. Jakby Wladek mial przecietna sile ciosu to nie dalbym mu ZADNYCH szans z AJ... On natomiast "napi*rdala jak z armaty" - cyt. Wacha swiezo po walce i to jest przyczyna, w ktorej ma ode mnie dosc zblizone szanse z AJ. Z reszta zostaly kiedys na nim przeprowacone bardzo niekonwencjonalne testy,w ktorych napierdzielal... w manekina od crash testow.. I walil z sila doroslego byka. Wystarczy wpisac w googlach : Wladimir Kliczko 700 kg ...Jest pelno artykulow na ten temat. Np.
http://sportowefakty.wp.pl/boks-zawodowy/354250/ciosy-wladimira-kliczki-waza-700-kg-ukrainiec-bije-z-sila-doroslego-byka
http://www.rtl.de/cms/wenn-klitschko-trifft-schlagen-700-kg-ein-1491878.html
A jeszcze dobitniejsza prawda taka, że mimo tego wygrywa.
Wypadki przy pracy zdarzały się i lepszym.
Bryant jest niski, był na defa, Kliczko nie zadaje podbrótkowych ani na dół.
Walka miała tak wyglądać.
Jednak atuty nie wygrają tej walki. Tu wugra psycha i strategia, oboje będą musieli iprowizować gdy coś nie pójdzie po planie, szczęście swoją drogą też...
Klitschko zostanie zdemolowany. AJ jest młodszą, dużo bardziej agresywną i szybszą wersją Władimira. Posiada bardzo ważny atut poza tymi wymienionymi. Bije dobrze z kontry w tempo. Takiego Tysona Fury by się nie wystraszył, tylko cisnął i znokautował."
Haha widze emocjonalna opinie fanboya zupelnie odrealniona.
Pod ta wielka muskulatura i agresja skrywa sie strach przed prawdziwa walka z rownym sobie rywalem (moim zdaniem), a juz na peno kiepska kondycja w realnej walce z duzym wymagajacym rywalem. Fury w formie Joshue zatopi na dlugim dystansie. Ubije koksa, ide o zaklad z kazdym