JEAN PASCAL: CENIĘ ALVAREZA, ALE NIE MA INNEJ OPCJI NIŻ WYGRANA
Jak już zapewne wiecie, 3 czerwca w Montrealu Andrzej Fonfara (29-4, 17 KO) po raz drugi zaatakuje Adonisa Stevensona (28-1, 23 KO) i należący do niego tytuł mistrza świata wagi półciężkiej federacji WBC. Tuż przed nimi między linami zameldują się Jean Pascal (31-4-1, 18 KO) oraz Eleider Alvarez (22-0, 11 KO). Zwycięzcy obu starć spotkają się w kolejnym pojedynku między sobą.
- W tej chwili Stevenson dla mnie nawet nie istnieje i koncentruję się wyłącznie na Alvarezie. Krok po kroku, wszystko w swoim czasie. Już od miesiąca przygotowuję się właśnie pod kątem tego zawodnika i w dniu walki zamierzam być w życiowej formie - mówi Pascal, były champion WBC.
- Ja i Alvarez mieliśmy długo tego samego trenera i wiele razy z sobą sparowaliśmy. Mam dla niego sporo szacunku zarówno jako człowieka, jak i boksera. Ale moim celem jest odzyskanie mistrzostwa świata, a wygrana nad nim będzie w tym kierunku wielkim krokiem. Zobaczycie mnie w takiej formie, w jakiej byłem pokonując Chada Dawsona. Nie ma innej opcji niż wygrana - kontynuował Kanadyjczyk.
- Kiedy to ja byłem mistrzem, Adonis Stevenson boksował na rozpisce moich gal. Teraz to on jest mistrzem i to ja wystąpię przed nim, lecz ani trochę mi to nie przeszkadza. Dam kibicom wielkie przedstawienie - dodał Pascal.