JOSHUA: JAK ZWYKLE POSZUKAM NOKAUTU
Redakcja, Gloves Are Off
2017-04-14
- Przez lata obserwowałem poczynania Władimira. Potrzebowałem takiego wyzwania, aby pokazać ludziom, na co naprawdę mnie stać i jaki drzemie we mnie potencjał - mówi na dwa tygodnie przed starciem z Władimirem Kliczką (64-4, 53 KO) zmotywowany Anthony Joshua (18-0, 18 KO).
- Nie przegrałem jeszcze jako zawodowiec, nie znam smaku porażki i jestem pewny siebie. Do każdej walki podchodzę w ten sam sposób. Będę chciał wygrać przez nokaut - dodał Anglik podczas programu "Gloves Are Off"".
- Jeśli mnie pokonasz, pogratuluję ci jako pierwszy. Ale jeśli zwyciężę, obiecuję ci, że potem pomogę ci wrócić na szczyt - ripostował Ukrainiec.
Raz obejrze trening Joshuy i wydaje mi się ze łatwo pokona a nawet znokautuje ukrainca.
Za chwile podpatrze sparing Kliczki i juz mysle ze Joshua porywa się z motyką na słonce ze to za wczesnie.
JEdnym slowem czyste 50-50 ktoś tu mile zaskoczy kibiców
https://www.youtube.com/watch?v=IjdavBoTpDA
Na pewno zarobią spore pieniądze, ta walka wzbudza emocje i duże zainteresowanie.
W HW mały progres, jest kilku ciekawych świeżych zawodowców, obecni mistrzowie oraz kilku pretendentów.
Jak by się ta walka nie skończyła, czekam na następne które wzbudzą podobne emocje.
Psychika w tej walce odegra kluczowa role. Czym blizej walki to widac i slychac,ze AJ naprawde jest fajnie wyluzowany."
I to nie jest zbyt dobry prognostyk dla Joshuy. Powinien miec adrenaline i czuc motywujący strach przed walka i przygotowywac sie na wiele planow- plan A, B, C, itd. Tymczasem on jest pewny siebie, przez co nie przygotowuje sie na to co moze nadejsc.
Kliczko tez byl pewny siebie przed Furym i wlasnie to go zgubilo - nie przygotowal sie na rozne warianty, zakladal, ze wyjdzie i bedzie jak zwykle.
Joshua tez zaklada ze wyjdzie i bedzie jak zwykle- tak jak z Moliną, itd. Zbyt madre to nie jest, aczkolwiek szanse ma niemale
Joshua pozostaje spokojny ale ale z pewnością nie lekceważy Włada i przygotowuje się tak dobrze jak tylko może, czyli na granicy jego możliwości fizycznych i mentalnych. To największa walka w jego karierze, i największa w wadze ciężkiej od wielu lat. Gość ma szansę osiągnąć kosmiczny sukces, i na pewno doskonale zdaje sobie sprawę z wagi tego pojedynku. Poza tym Kliczko to wieloletni dominator, facet, który według rozmów kuluarowych dominował na sparingach na Joshuą, więc pisanie że młody traktuje go jak Moline jest skrajnie idiotyczne.
Wład też z pewnością nie zlekceważył Furego, o czym świadczą chociażby jego próby kombinowania z wykładziną. Po prostu od wymyślenia taktyki w ringu do jej zrealizowania jest długa droga, a po drugiej stronie jest myślący przeciwnik, ktory też na bieżąco dostosowuje swój styl i reakcje do zachowania przeciwnika.
Naprawdę czytając niektóre bzdury ręce opadają :(
I owszem ale tylko po stronie Włada. Na sero nie wyobrażam sobie by AJ zawiódł przez głowę. Bo niby jak? Zaatakuje jak szalony nie pamiętając o zagrożeniu? A może zamknie się w sobie i popłacze? Ech. Nie widzę takiej opcji. AJ to młody dumny lew który jeszcze smaku porażki na zawodostwie nie odczuł. "Do jakiego stada" się nie uda idzie mu wszystko łatwo i przyjemnie. Raczej nie zawiedzie go pewność siebie w żadną ze stron. Gorzej z Władem który jest lwem którego co dopiero przepędził młodszy leniwiec. Ten facet może mieć problem by głowa nie z-sabotowała wysiłku w kolejnym ataku na tron.
Co do samej walki to dość szybko będzie się chyba można zorientować jak to będzie mogło wyglądać. 1 runda góra 2 i jeśli Władek będzie się skupiał na rozpaczliwym tuleniu zamiast bicia będzie po ptokach.
Jeśli natomiast zaczną dochodzić jego ciosy proste a AJ będzie usztywniony obrywał będzie ciekawie.
Każdy scenariusz jest możliwy bo WK był lepszy w wielu kwestiach od AJ obecnego ale tego drugiego moment starcia niesamowicie premiuje. Jak będzie zobaczymy a przynajmniej miejmy taką nadzieję bo już jakieś ploty sieją a jak wiadomo w każdej plotce ziarnko prawdy może być. Wiadomo że ktokolwiek teraz nie doznał by kontuzji to zostałby znienawidzony (szczególnie Wład xD) ale kurcze to jest możliwe przecież.
"Oby te nakręcanie nie poszło na darmo i do walki doszło. Już po Wilder vs Powiekin i Wład vs Fury 2 jest czkawka.
Joshua jest 2x szybszy. Pewnie 0,5 x silniejszy (a może i trochę więcej), 3x bardziej dynamiczny, 3x agresywniejszy i 4xgroziniejszy w półdystansie niż Wład i cała masa jego przeciwników. Wzrost zasięg, można rzec- porównywalne. Jak AJ przypierdoli porządnie Władowi w kilku pierwszych minutach, to psychika Włada zacznie panikować i koncentrować się aby porażka była jak najmniej spektakularna, ale tego się nie da osiągnąć przy 90tyś publiczności. Joshua to nie Wach, którego cios bywa dewastujący, ale którego doświadczony bokser, nawet będąc naruszonym spokojnie ogarnie i zdąży ulepić walkę i tak pod siebie. Napisałem tu kiedyś, że to będzie istne "Pacyfic Rim" w nowej odsłonie- czyli starcie wysłużonego, podrdzewiałego Robo-Jaegera z coraz to groźniejszą kategorią Kajiu... Tak czy inaczej Epickie Starcie. Władowi w końcu została odebrana możliwość dobierania sobie rywali i chce zapisać niemalże najcenniejszą zgłoskę w karierze, ale Joshua to monstrum już nadążające inteligencją ringową za swoją wszechstronnością i dozowaniem mocy i destrukcji. A obawiam się,że Wład nie ma nawet w 3/4tak twardej szczęki jak Brazelle.. Cały czas się zastanawiam, czym Wład może odebrać Joshule ww atuty, to nie jest bokser stawiający na furię, lucky pounche i genialną technikę, której nie posiada.
Może tym koszernym wywieraniem presji, i wieszaniem się ? No to życzę mu powodzenia ..
Rozumiem że to miał być żart prawda? Bo jak nie to nawet szkoda dyskutować bo tylko niezły laik mógłby takie coś napisać na poważnie.
Wystarczyło trochę finezji bokserskiej i brak respektu (których zabrakło Thompsonowi czy Wachowi), gabaryty z tej samej półki co Wład i było po zawodach. Wład zdezorientowany taplał się w ringu z Furym i (nawet z mniejszym Powietkiniem), jak świniak w bagnie, dając najbardziej odrażające "batalie" jakie może zdzierżyć oko nawet najbardziej cierpliwego fana. Może Ci się dobrze to oglądało, może lubisz rodzaj hegemonii bokserskiej jak padają faceci uszyci na fizykalno-mentalną miarę, wyglądający przy Władzie jak wyszczekane, przestraszone, czy zamęczane foxteriery. Może cieszy to Twoje oko i tak poniekąd można zrozumieć fanatyczne uwielbienie dla dorobku Włada- mnie w ten rodzaj sympatyzowania nie wciągniesz, bo akurat pan Wład, w przeciwieństwie do brata nigdy specjalnie niczym mnie nie porywał.
Proszę bardzo mam propozycję - skoro jesteś tak pewien mojego laicyzmu i z miejsca deprecjonujesz sprowadzając do poziomu żartu wypowiedź, uwiarygodnij swoją pozycję i wiedzę, podejmij zakład - że jeżeli wszystko o czym napisałem znajdzie odzwierciedlenie w ringu - Ty pierwszy zmienisz na okres 3miesięcy nick- właśnie na: niezły laik. W przeciwnym wypadku ja to zrobię. Tylko rozpisz z grubsza scenariusz, ewentualnie uwypuklij atuty Włada, które mogą zdominować i ostatecznie zwyciężyć AJ.
Podejmujesz się ?
Jeśli Wład miałby być wolniejszy od AJ 2 x musiałby ważyć chyba 150 kg i być mniej zdolnym bratem Wacha. 2 x wolniejszy od AJ to może być żul spod budki z piwem a nie facet który zawsze prezentował się pod tym względem na tle wszystkich wyśmienicie. Rozumiem że skoro AJ zrobiłby 100m w załóżmy 11 sekund to Wład twoim zdaniem będzie potrzebował 22? xD No bo zakładasz że jest 2 x wolniejszy. Rozumiem że gdyby zadali w tym samym momencie cios prosty załóżmy prawy to AJ zdąży go zadać dwa razy w czasie w którym Wład zadałby 1. Rozumiesz już o co chodzi?
Tak samo z siłą. Sugerujesz że facet jest ponad o połowę jeszcze silniejszy. A jak żeś to zmierzył laiku. Gdzie tyś widział dowód że facet jest o tyle silniejszy skoro wyraźnej przewagi w klinczach nie miał nawet nad Breazealem??
Jeśli chcesz się założyć o te bzdury które wyśmiałem bardzo chętnie tylko jak mi to udowodnisz? Co jak AJ wygra to uznasz że miałeś racje? xD
Sam stawiam AJ w roli faworyta 60/40 więc nie wiem o co Ci chodzi ale już dziś mogę się założyć nie tylko o zmianę nicku (nawet nie wiem czy to jest możliwe) ale i o grubą kasę że Wład nie jest 2x wolniejszy, 3 x mniej dynamiczny i o połowę słabszy bo żadna przegrana tego nie udowodni. Władek musiałby wypić chyba litra przed walką by tak spadły mu parametry.
Ba nawet ja nie jestem 2x wolniejszy niż AJ... Ty nie wiesz o czym piszesz. Gdybyś napisał że może się okazać że AJ będzie trochę szybszy itd to ok ale to co ty wypociłeś nie zgadzało by się nawet w przypadku pisania o Wachu a co dopiero o Władku xD Dlatego to wyśmiałem.
Jak nadal nie rozumiesz o co biega to obejrzyj sobie ich walki nawet ostatnie. Tylko puść walkę Włada w tempie 2x i wtedy sprawdź czy będzie to wyglądać tak samo xD
To oczywiście wcale nie musi oznaczać, że AJ gładko to wygra.
Przewaga szybkości może być po stronie AJ, ale do tego dochodzi doświadczenie Włada.
Nie sposób przewidzieć co się wydarzy, bo każdy scenariusz jest możliwy, ale faworytem bez wątpienia jest Joshua, myślę że 60/40 to rozsądne typowanie.
Tylko szaleniec przypuszczałby że pomierzyłem te parametry, ale widzę, że mam do czynienia z brutalnym strażnikiem semantyki. Dobrze chociaż, że w swej łaskawości podpowiedziałeś mi, iż powinienem użyć słowa "trochę"... :) aby harmonia nazewnictw nie zburzyła Twojego wyobrażenia dosłowności znaczeń. Ludzie mają różny temperament wyrażania myśli i używania wzmacniających partykuł. Twój sposób arogancji i braku wyczucia demaskuje niestety smutnego, zacietrzewionego radykała.
Jeżeli zaprzęgasz taką ortodoksję, aby hodować i przypiekać nazwanie kogoś laikiem, mścić obrazę majestatu to spoko, ale mnie to naprawdę bawi .. :) właśnie przypominasz małego dominatorka z podwórkowej piaskownicy, któremu reszta nie dorasta do pięt w umiejętności stawiania babek. Daj sobie spokój, bo zaraz się za bardzo odczłowieczysz i przestaną Cię cenić na bokserskiej dzielni... :) Używasz mechanizmu interpretacji zerojedynkowej blondynki czyli - jeżeli masz małego to jesteś bezwartościowym facetem.
Da się zmienić nick, rozumiem, że zakład przyjęty moderatorze.
Przeczytaj mój pierwszy post albo jeszcze inaczej. Najpierw swój, później mój i zobacz swoją reakcję. Przecież zasugerowałem że albo ktoś żartuje (można podpiąć pod żart pisanie takich przesadzonych zachwytów) albo jest laikiem a Ty zamiast od razu przyznać że oczywiście ostro przesadziłeś i przekoloryzowałeś a chodzi o jakieś tam znacznie mniejsze różnice zacząłeś się rzucać że chętnie się założyć o to że masz rację.
No to jak AJ jest 2 x szybszy czy może jednak trochę mniej?? Heh. Przed chwilką chciałeś się o to zakładać ale widzę że rura już zmiękła i z 2x szybszego stał się trochę szybszy? xD
Może Cię bawić owa zabawa i porównania z piaskownicami ale napisałeś durnotę o którą chciałeś się zakładać by zaraz przyznać że oczywiście chodzi o twój temperament i brak chłodnej oceny realnego obrazu sytuacji...
Zakład nie jest przyjęty chyba że chcesz się dalej zakładać o to że Władek jest 2x wolniejszy, pół raza słabszy i 3x mniej dynamiczny i znajdziesz sposób by to udowodnić. O to chciałeś się zakładać i tego dotyczyła moja reakcja na twój durny post. Jeśli chcesz zakładać się o co innego bo okazało się że po prostu twój sposób wyrażania myśli wziął górę nad logiką to już twój problem.
"Tylko wymień jeszcze tych "wiele lepszych kwestii"
A proszę Cię bardzo.
1. Władek ma/miał (tego będę używał bo sam napisałeś że chodzi o Włada w każdym momencie a wiadomo że ciężko wyrokować ile stracił po 1,5 roku pauzowania i w wieku 41 lat) lepsze wyczucie dystansu
2. Władek ma/miał zdecydowanie lepszą pracę nóg niż obecny AJ
3. Władimir lepiej opanował walkę na dystans tj ma lepszy jab (o wiele) którego używał dużo częściej, ma lepszą akcję lewy prawy, ma lepsze dystansowanie nogami
4. Władimir ma lepszą obronę i pracę głowy, tułowia co u AJ nawet w ostatnich walkach jeszcze kulało. AJ praktycznie nie rusza tułowiem i głową. Jest momentami niesamowicie sztywny.
5. Śmiem twierdzić że w szczytowym momencie tj w np walce z Hayem Władek był szybszy niż to co do tej pory pokazał AJ
6. Władek jest dużo bardziej doświadczony
7. Władek potrafi dużo lepiej grać na granicy faulów co też jest przydatną umiejętnością w razie tarapatów, czy w razie potrzeby zniwelowania atutów rywala.
Proszę bardzo. Zaznaczam że również podobną listę można by napisać z przewagami po stronie AJ i absolutnie nie znaczy to że WK ma wygrać z AJ 29...
Bardzo ciekawa lista.Pytanie brzmi czy będzie ona aktualna po 29?
z Kolei Joshua to atleta panczer wchodzi w prime bez porażki agresywny styl walki ale też z nikim nie walczył w połowie tak doświadczonym jak Wlad
Obaj to panczerzy wiec ta walka może się skończyć w każdym momencie może nie w 1 ale 2 czy 3 rundzie jak potrfać dłużej.
Ciezko wskazać faworyta ja się tego nie podjeme kluczowę jest kto zniesie ciśnie presję psychiczą bo obaj ryzykują chyba nawet więcej Joshua.
Przed zaprzęgniętą logiką wszyscy jesteśmy równi, ale wyobrażać sobie, że komuś rura zmiękła może tylko niemierzalny narcyz, czyhający żeby zakpić z w dyskursie dopuszczającym rozmaitą formę wymiany myśli i nazewnictwa. Cyfry Cię zraziły ? I co z tego - na całym świecie wydarzenia sportowe, bicie rekordów, wszelkie blamaże- publicyści, eksperci, dziennikarze, wszelka prasa ustawicznie serwuje w otoczce pompatycznych tytułów, wyszukanych przenośni, zamyka w cyfry i porównania, nadając taką a nie inną formę analizy interpretacji sportowego faktu. Pole różnorodności jest na szczęście wspaniał- czego byś sobie życzył ? - chłodnej logiki i Twojego koszernego "trochę", bo ktoś podrasował wywód? Jeżeli to jest Twoja definicja durnoty, to dla mnie jesteś mimo ciężki i niereformowalny przypadek używający epatowania dosłownością do szyderstwa z rozmówcy. W ogóle nie kupuję Twoich bolączek, możesz nie kupować moich. Mam to w nieestetycznym poważaniu.
A teraz podpunkty- i w porządku z Twojej strony, że się postarałeś o rozpiskę.
1. Nie do końca się zgadzam. Wład nie musiał się przejmować poczuciem dystansu bo w większości pojedynków nad rywalami miał przewagę warunków fizycznych i zasięgu. Obiektywnie mogło to przypominać koordynacyjnie lepsze poczucie dystansu. Długo by analizować i rozważać ten aspekt, przykładów sporo- ring zweryfikuje ten aspekt pomiędzy nimi.
2. Mogę się zgodzić.
3. To znowusz mogę zinterpretować podobnie jak pkt 1 . Co do jabu, zgoda - choć nie funkcjonował w walce z Furym, ale Joshua własnego jeszcze nie zaprezentował i nie liczę na to, że go spektakularnie wynurzy, tak jak jab GGG w starciu z Lemieux.
4. Pełna zgoda
5. Piąty punkt to pułapka- Rozumiem, że jakkolwiek nie odpowiem - pojawi się epickie "trochę".. :)
6. L.Holmes też był i zaznaczał to na każdej konferencji, a potem fruwał po ringu. To jedna z analogii pojedynku z MT, których w konfrontacji AJ z WK jest dość sporo mogących z doświadczenia pozostawić gwiezdny pył.
7. Jeżeli spróbuje tego z Joshułą, to prędzej znajdzie się w tarapatach i umiejętność zamieni się w przekleństwo. Ale ok. Antek tego rodzaju bokserskiego cwaniactwa nie prezentował i chyba nie potrzebuje go nadmiernie rozwijać.
Przed zaprzęgniętą logiką wszyscy jesteśmy równi, ale wyobrażać sobie, że komuś rura zmiękła może tylko niemierzalny narcyz, czyhający żeby zakpić z w dyskursie dopuszczającym rozmaitą formę wymiany myśli i nazewnictwa. Cyfry Cię zraziły ? I co z tego - na całym świecie wydarzenia sportowe, bicie rekordów, wszelkie blamaże- publicyści, eksperci, dziennikarze, wszelka prasa ustawicznie serwuje w otoczce pompatycznych tytułów, wyszukanych przenośni, zamyka w cyfry i porównania, nadając taką a nie inną formę analizy interpretacji sportowego faktu. Pole różnorodności jest na szczęście wspaniał- czego byś sobie życzył ? - chłodnej logiki i Twojego koszernego "trochę", bo ktoś podrasował wywód? Jeżeli to jest Twoja definicja durnoty, to dla mnie jesteś mimo ciężki i niereformowalny przypadek używający epatowania dosłownością do szyderstwa z rozmówcy. W ogóle nie kupuję Twoich bolączek, możesz nie kupować moich. Mam to w nieestetycznym poważaniu.
A teraz podpunkty- i w porządku z Twojej strony, że się postarałeś o rozpiskę.
1. Nie do końca się zgadzam. Wład nie musiał się przejmować poczuciem dystansu bo w większości pojedynków nad rywalami miał przewagę warunków fizycznych i zasięgu. Obiektywnie mogło to przypominać koordynacyjnie lepsze poczucie dystansu. Długo by analizować i rozważać ten aspekt, przykładów sporo- ring zweryfikuje ten aspekt pomiędzy nimi.
2. Mogę się zgodzić.
3. To znowusz mogę zinterpretować podobnie jak pkt 1 . Co do jabu, zgoda - choć nie funkcjonował w walce z Furym, ale Joshua własnego jeszcze nie zaprezentował i nie liczę na to, że go spektakularnie wynurzy, tak jak jab GGG w starciu z Lemieux.
4. Pełna zgoda
5. Piąty punkt to pułapka- Rozumiem, że jakkolwiek nie odpowiem - pojawi się epickie "trochę".. :)
6. L.Holmes też był i zaznaczał to na każdej konferencji, a potem fruwał po ringu. To jedna z analogii pojedynku z MT, których w konfrontacji AJ z WK jest dość sporo mogących z doświadczenia pozostawić gwiezdny pył.
7. Jeżeli spróbuje tego z Joshułą, to prędzej znajdzie się w tarapatach i umiejętność zamieni się w przekleństwo. Ale ok. Antek tego rodzaju bokserskiego cwaniactwa nie prezentował i chyba nie potrzebuje go nadmiernie rozwijać.
Co do zaś punktów to sam widzisz że jednak są elementy w których Wład jest lepszy. Po co więc skoro to wiesz i przyznajesz mi pełną zgodę każesz mi je wymieniać? Co do czucia dystansu to zobacz sobie jak AJ strzelał jeszcze niedawno prawe które kończyły się pół metra przed głową przeciwnika. Takie akcje u AJ to norma była. Poza tym obrywa często właśnie ciosy z przedniej ręki bo nie wychodzi z zasięgu przeciwnika bądź nie zdaje sobie sprawy że nadal w nim jest. U Włada takie coś to rzadkość (o ile w ogóle się zdarza) bo facet za pomocą lewej ręki, pracy nóg i doświadczenia doskonale ustawiał sobie celownik by gdy już uderzy nie znaleźć się nagle w fatalnym położeniu, bez balansu całkowicie odsłoniętym. Tak samo z przyjmowaniem ciosów. A że piszesz że nie miał konkurencji w tym względzie. A czy AJ miał? A nawet na tle dużo słabszych przeciwników na rozkładzie wypada jednak gorzej. Doświadczenie, brudne sztuczki. Poczekaj. To że Holmes przegrał nie znaczy że nie był lepiej doświadczony. To jest ewidentny plus dla Włada a czy mu pomoże trochę, mocno czy wcale to jeszcze zobaczymy. Tak samo brudne sztuczki. Tobie się wydaje że nic mu nie dawały bo z AJ nie zadziałają? A kto wie czy AJ jak się mu przyjdzie trochę poprzepychać z równym sobie nie zmęczy się dużo szybciej. To on do tej pory dyktował tempo swoich pojedynków a Wład akurat jest mistrzem w narzucaniu właśnie tempa (kolejny punkt w czym Wład może być lepszy). Ba może dostanie cios od Włada i będzie podłączony. Wypadałoby wtedy bronić się jednak trochę inteligentniej niż robił to w walce z Whytem.
I na kończąc już dyskusje w tym temacie. Ja nie twierdzę że Wład na pewno wygra itd. Stwierdziłem tylko że głupotą jest to co napisałeś w pierwszym poście. Na początku honorowo próbowałeś się zakładać ale jak dotarło zmieniłeś ton i zacząłeś się tłumaczyć moim niezrozumieniem twojej ekspresji do której masz prawo (stąd słowa o mięknięciu rury a nie z potrzeby szyderstwa i innych tego typu śmiesznych zarzutów z twojej strony). Owszem masz prawo pisać bzdury i ja mam prawo to zauważyć. Gdyby chodziło o ekspresję to byś nie rzucał się z zakładem że się wszystko potwierdzi. I to tyle. Chyba że nadal chcesz się zakładać ale jak już chyba ustaliliśmy raczej to nie ja miałbym nick z laikiem bo twoje teorie były błędne (tudzież jak to teraz próbujesz przedstawić nadmiernie podkoloryzowane bo masz do tego prawo xD)
Bez odbioru,
To może zapytajmy czytających, czy ktokolwiek na forum poczuł się oszukany cyframi, jakie przytoczyłem... :) - i uwierzył w ich dosłowność. Ależ Ty w kolapsie swojej mądrości i metodyczności jesteś zapamiętały i śmieszny.
Sam zrobiłeś z tego suche fakty, ze mnie trolla, a to już zakrawa na komunizm ducha i wolnosłowia. Idąc za Twoją zapiekłą logiką mogłeś równie dobrze oczekiwać, że przyjmując zakład liczę na to, iż na wzór amerykańskiej produkcji, Wład wyjdzie na ring w robo-zbroi a Joshua powstanie z oceanu. Pomyśl facet, co Ty zamierzasz osiągnąć swoją nieskazitelną metodologią. Aby forum przypominało grę w szachy z samym sobą w Twoim wydaniu? ..
O ku...wa.. :)
Skoro zakładasz, że wymieniając niemalże bezdyskusyjne przewagi Włada, będę szedł niczym kamikadze w zaparte i się ośmieszę to... gratuluję bystrości. Moim zamierzeniem było tylko i wyłącznie wyłuskanie argumentów, które realnie mogą zniwelować atuty AJ, złamać go i sklasyfikować moje przewidywania na 29-go. Czysta sfera spekulacji w kontekście starcia gigantów wagi ciężkiej. Z moich rozważań wynika, że Wład zostanie zdewastowany. Po to to było. Ale nawet to Cię uwiera.
Wład jest mistrzem w narzucaniu tempa bokserom, wypadającym na jego tle jak wspomniane wcześniej foxteriery. Zobaczymy jak to zafunkcjonuje z AJ... :)
Zauważaj, co chcesz. Nazywaj to bzdurami, dla mnie dyskusja z Tobą również jest stratą czasu.