DERRIC ROSSY: TO BĘDZIE DOBRA WALKA
- Jestem w dobrej formie, pewny siebie i zobaczycie naprawdę dobrą walkę - zapowiada Derric Rossy (31-12, 15 KO), który w następną sobotę skrzyżuje rękawice z Luisem Ortizem (27-0, 23 KO).
- Porażki ze Stiverne'em i Teperem traktuję tak naprawdę jak zwycięstwa. Obaj należą do czołówki wagi ciężkiej, ja dałem im bardzo dobre walki, co tylko dodało mi pewności siebie. Ortiz pochodzi z kubańskiej szkoły boksu, więc jest świetnie wyszkolony technicznie, ale to tylko człowiek i jak każdy ma swoje słabości. Ciężko trenuję i analizujemy jego styl - mówi były zawodnik futbolu amerykańskiego.
- Obaj liczymy na wielkie rzeczy i obu nam bardzo zależy na tym zwycięstwie. Jestem niezwykle zmotywowany, a już nie pierwszy raz wyjdę do ringu jako ten, który jest skazywany na porażkę. 22 kwietnia zamierzam z hukiem wyważyć drzwi do wielkich rzeczy. Bo gdybym nie wierzył, że stać mnie na wielkie rzeczy, to już dawno bym nie boksował. Mogę was zapewnić, że walka będzie naprawdę ciekawa - dodał były sparingpartner Tomka Adamka i Adama Kownackiego.