ARUM: GWOZDYK PONOKAUTOWAŁBY KOWALIOWA, WARDA I STEVENSONA
W miniony weekend Aleksander Gwozdyk (13-0, 11 KO) zdemolował mocnego przecież Yunieski Gonzaleza (18-3, 14 KO). Teraz Bob Arum - szef stajni Top Rank i zarazem promotor Gwozdyka, chciałby skonfrontować swojego zawodnika z największymi, czyli Siergiejem Kowaliowem (30-1-1, 26 KO) oraz Andre Wardem (31-0, 15 KO).
Do rewanżu Kowaliowa z Wardem dojdzie 17 czerwca w Las Vegas. Arum chce wstawić w rozpiskę tej gali właśnie Gwozdyka.
- Moim zdaniem Gwozdyk ponokautowałby Kowaliowa i Warda tego samego wieczoru. Adonis Stevenson? Nie mam żadnych wątpliwości, że mój chłopak załatwiłby go do końca szóstej rundy - zapewnia sławny promotor.
Co ciekawe Gonzalez, który w sobotę został przez Gwozdyka ujarzmiony, teraz prawdopodobnie przeniesie się do kategorii junior ciężkiej.
- Yunieski za dużo zbija i powiedział, że nie czuje już tej siły w wadze półciężkiej, jaką miał wcześniej. Na granicy dwustu funtów czułby się bardziej komfortowo - mówi Michael Luzbet, menadżer Kubańczyka.
Jeszcze pewnie , jednego wieczoru..."
I, jeszcze pewnie . Stevensona do końca szóstej rundy; ; ;
Piszesz brednie i to to nie tylko wtym poście, dostajesz "trujkę"