HUGHIE FURY CHCE POKONAĆ PARKERA I WALCZYĆ Z JOSHUĄ
Joshua kontra Fury - to byłby bez wątpienia wielki pojedynek, nawet jeśli chodzi o tego mniej znanego Fury'ego.
Hughie Fury (20-0, 10 KO), kuzyn słynnego Tysona, nie ukrywa, że chciałby stanąć w szranki z Anthonym Joshuą (18-0, 18 KO). Zaledwie 22-letni pięściarz będzie boksować 6 maja w Auckland o pas WBO w wadze ciężkiej z Josephem Parkerem (22-0, 18 KO). Tydzień wcześniej Joshua zmierzy się z Władimirem Kliczką (64-4, 53 KO) w wielkim pojedynku o tytuły IBF, WBA Super oraz IBO.
- Mam nadzieję, że wygram i ja, i Joshua. Nasza walka byłaby ogromnym wydarzeniem dla brytyjskich kibiców. W wadze ciężkiej jest teraz szalenie ciekawie, cieszę się, że mogę być jej częścią. Mam przed sobą trudną walkę, ale jak wygram, to znajdę się w świetnym położeniu - oznajmił Hughie.
W konfrontacji Parker-Fury nie ma wyraźnego faworyta. Anglik nie wątpi jednak, że opuści Nową Zelandię jako mistrz świata.
- Jestem bardzo pewny siebie. Nie leciałbym tak daleko, gdybym nie wierzył, że mogę wrócić do Manchesteru z tytułem mistrzowskim. Parker to jeden z najlepszych zawodników tej kategorii. Jest młody, głodny sukcesu i dobrze wyszkolony. Ale ja tak samo. Zapowiada się wybuchowa walka - powiedział.
Niech najpierw będzie kimś więcej niż wiecznie schorowanym kuzynem byłego mistrza i nr 1 to wtedy będzie można sugerować że jego walka z kimkolwiek to będzie "wielki pojedynek".
Osobiście też kibicuje Parkerowi. Nie dlatego że nie cierpię Furych czy coś w tym stylu ale po prostu Joseph to dla mnie znacznie ciekawszy i sensowniejszy zawodnik. Przynajmniej podejmował wyzwania i ma na koncie wygrane chociażby z takim turem jak Takam. Liczę na to że nie da się wyboksować wacianej mniejszej wersji Tysona.
Dlatego chcę aby doszło do tej walki jak najszybciej. O Parkerze już coś wiemy - pokonał Dimitrienko, Ruiza, Takama, nie unika wyzwań. Hughie jest niewiadomą, ale jeśli Tyson nie kłamał to ma większy potencjał niż starszy kuzyn. Oglądam powtórki pojedynków młodego i widzę przebłyski. Widzę dużą szanse w tym, że Fury po prostu wypunktuje Parkera i nie w nudny sposób, a za pomocą ciosów wyprowadzanych w różnych płaszczyznach. Jeżeli to będą piękne dla oka szachy bokserskie to nie będę narzekał na styl. Natomiast jeśli wygrałby Fury dlatego, że zadał 4 jaby więcej po koszmarnie nudzącym starciu to będę wyczekiwał jego szybkiej porażki z AJ/Klitschko/Wilderem.
"Joshua kontra Fury - to byłby bez wątpienia wielki pojedynek, nawet jeśli chodzi o tego mniej znanego Fury'ego."
Taki jest wstep,wiec jak nie H.Fury to autor newsa ma takie zdanie :) Dla mnie to nie bylby wielki pojedynek.
A samo zestawienie mega ciekawe.
Jeśli Takam to grubas to chciałbym zobaczyć Ciebie.
https://www.google.pl/search?q=carlos+takam&espv=2&site=webhp&source=lnms&tbm=isch&sa=X&sqi=2&ved=0ahUKEwjmhP2MiZ3TAhWIEiwKHcESB_gQ_AUIBigB&biw=1536&bih=810#imgrc=1ASOujaxcZccmM: