GUS CURREN TRENEREM TOMASZA ADAMKA
Redakcja, Puncher
2017-04-10
Amerykanin Gus Curren będzie nowym szkoleniowcem wracającego po przerwie byłego mistrza świata dwóch kategorii wagowych Tomasza Adamka (50-5, 30 KO). Curren przygotuje "Górala" do jego występu 24 czerwca podczas gali Polsat Boxing Night w Gdańsku - poinformował dziennikarz Polsatu Sport i organizator czerwcowej imprezy, Mateusz Borek.
Jeden z najlepszych polskich pięściarzy zawodowych w historii do swojego pojedynku przygotuje się - tak jak do wcześniejszych - w Osadzie Śnieżka w Łomnicy koło Karpacza. Nowy amerykański trener "Górala" niebawem przyleci do Polski, a 20 kwietnia w restauracji Champions odbędzie się konferencja prasowa z udziałem m.in. pięściarza z Gilowic.
W każdym bądź razie nowy trener nic tu nie pomoże bo ma do czynienia z pięściarzem który zawsze był w kategorii ciężkiej ograniczony, w dodatku jest już zaawansowany wiekowo, po wielu wojnach itd. To tylko wabik dla Januszy tak jak i to było w przypadku nabijania wagi do ponad 100 kilogramów co nigdy się nie sprawdziło ale można było ględzić o tym jaki to wojownik z Gór nie jest teraz wspaniały.
Adamek w czasie, gdy bił Arreolę był w ścisłym topie swojej wagi. Z K2 nie miał szans, z Hayem byłby dużym underdogiem, a z Saszą umiarkowanym. Oczywiście, to wszystko wynikało ze słabości dywizji, a nie tego, jakim Adamek był kozakiem, niemniej, ocena go na 4 w szkolnej sali to trochę za mało.
Jakby nie było, dziś Tomek jest wrakiem i żaden trener nic tu nie pomoże, nawet Molina i Szminka to było za wiele. Większość bokserów z top50 będzie dla niego dużym wyzwaniem. Optymalnym rywalem byłby Briggs :)
Z Cunnem powinien przegrać, przegrał z Głazkovem, przegral z Moliną, przegrał z Szpulką no i z Vitem (ale to akurat o niczym nie świadczy).
To plus brak tak naprawdę przeciwników z topu pokonanych i unikanie chociażby Puleva. No nie ja mu więcej niż 4 absolutnie nie dam.
Inną bajką była waga cruser bo tam miał możliwości znacznie większe.
Przy dzisiejszej ilości mistrzów czuję że skończy się właśnie na łomocie od któregoś z nich i oby nie trafiło na AJ albo Wildera (pisząc AJ nie lekceważę Włada ale po prostu Klitschko nawet jakby wygrał to raczej czasu na walki z takimi "Adamkami" by nie miał) bo skończy się to przykro znowu.
A skoro Wilder zaprasza do tanga takich asów jak Wawrzyk to dużo nie potrzeba by szanse dostać...
Szpilka-bumy
Adamek-Past Primowcy i zawodnicy którzy nie powinni być ciężkimi (arreola, chambers)
Wawrzyk,Reks-no proszę was.
Siwy-ktokolwiek widział, ktokolwiek wie.
Sosna miał jeszcze nierozbitego Dannego Williamsa, oraz remis(a tak naprawdę wygrana) z Vidozem, no ale on już zakończył karierę
Adamek miał problem aby podziękować Rogerowi to ten przewrócił się na schodach.
Budżet musi być duży skoro ściągają aktywnego trenera.
Realne możliwości Adamka w szczytowym okresie to były okolice top5 HW. Nie chodzi o miejsce w prywatnym rankingu, tylko o to, że w tamtym czasie HW była ekstremalnie słaba i faktycznie Tomek mógł wtedy wygrać z każdym oprócz Kliczków + z Hayem miał bardzo małe szanse (ale rozumiem, że możesz tego nie pamiętać, skoro interesujesz się boksem od czasów gimnazjum tj. od 2 lat). Adamek w tamtej formie dzisiaj nie łapałby się nawet do top10, nie mówiąc o latach 90, ale to w żadnym razie nie zmienia ww. okoliczności. Natomiast po walce z Vitem to już nie był ten sam zawodnik. To już nie chodzi o to, że np. powinien był przegrać z Cunninghamem tylko o fakt, jak w tej walce wyglądał w porównaniu z poprzednim pojedynkiem.
Adamek już się nawet nie zbliży do walki o pas i nic mu już w tym nie pomoże. Chociaż mi akurat nie przeszkadza, żeby sobie gdzieś tam jeszcze poboksował, niemniej, powinien bić się z innymi wrakami jak Briggs czy Arreola,
Osobiście dla mnie ich ewentualna walka byłaby bez wyraźnego faworyta. Na dzień dzisiejszy wydaje się że to Wach powinien wygrać ewentualne starcie przez swoje warunki fizyczne oraz fakt, że jest trochę ostatnio na fali po zwycięstwie z Taperem. Do tego dochodzi ciekawe doświadczenie w postaci sparingów z AJ. Lecz Adamek zapewne ( a może nie) byłby aktywniejszy od Waszki i byłby wstanie wyrwać kilka rund.
Jeśli Mateusz Borek chce się pokazać jako zreczny promotor to powinien się postarać o organizację takiego pojedynku
Zgadzam się w 100%. Trzeba też pamiętać że 4-5 lat temu między Kliczkami i Haye a resztą zawodników była ogromna przepaść. Dlatego zgodzę się że Adamka w tamtym okresie spokojnie można było zmieścić w TOP 5, ale trzeba pamiętać że szanse zdobycia pasa HW przez Tomka zawsze były bliskie 0%.
Ja bym tam chętnie zobaczył Adamka z paralitykiem Wawrzykiem, taki freak-show, ale przynajmniej mogłoby być ciekawiej niż walka z drewnianym Wachem.
Niestety, wątpię że do takiej walki dojdzie, widać że Wawrzykowi chcą znowu pompować rekord, żeby znowu dostać title-shot, co jest po prostu śmieszne i dyskredytujące polski boks, skoro taki gość jak Wawrzyk, wyrasta na TOP 1 polskiego HW.
Oczywiście walka z Wawrzykiem również byłaby ciekawa ale nie wiadomo czy wystąpią na tej gali zawodnicy Wasyla. Jednak ja wyżej cenię Waszke niż Cyca do tego Mariusz jest bardziej popularny dlatego wg mnie to On powinien być przeciwnikiem Gorala
nie rób sobie jaj. To Twoim zdaniem np. 2 liga piłkarska to już nie sport?
Też już bym wolał Adamka nie oglądać w ringu, a Master od dłuższego czasu rozczarowuje, niemniej, na polskie warunki gala z tymi dwoma nazwiskami to nadal niezły produkt - o ile rywale będą w miarę sensowni.