MENEDŻER ŁOMACZENKI: WALKA Z CRAWFORDEM TO SAMOBÓJSTWO
Terence Crawford (30-0, 21 KO) stwierdził niedawno, że Wasyl Łomaczenko (8-1, 6 KO) jest dla niego za mały, dlatego do ich starcia raczej nie dojdzie. Takiego samego zdania jest menedżer Ukraińca, który w niedzielę zanotował kolejne zwycięstwo.
- Zapomnijcie o Crawfordzie. Mieliśmy już dobry przykład, kiedy Kell Brook walczył z Gołowkinem. Prezentował się wspaniale, ale był po prostu za mały. Walka z mistrzem boksującym o dwie kategorie wyżej byłaby samobójstwem - powiedział Egis Klimas, menedżer Łomaczenki, po wygranej swojego klienta nad Jasonem Sosą (20-2-4, 15 KO)
Impresario dwukrotnego mistrza olimpijskiego ma też wątpliwości co do zasadności rewanżu z Orlando Salido (43-13-4, 30 KO), jedynym zawodnikiem, który pokonał Ukraińca na zawodowym ringu.
- Tak jak powiedział sam Łomaczenko, w ich pierwszej walce Wasyl był w trzeciej klasie szkoły podstawowej, podczas gdy Salido był na ostatnim roku szkoły średniej. Teraz Wasyl jest już na uniwersytecie, a Salido tkwi w miejscu, może nawet jest o klasę niżej. Myślę, że ta walka nie jest już interesująca. Ale może ją zrobimy, aby pomścić tę porażkę. Musimy usiąść i o tym porozmawiać, zastanowić się, czy taka potyczka ma jakiś sens - oznajmił.
Salido pokonał Łomaczenkę niejednogłośną decyzją sędziów w marcu 2014 roku. Dla Ukraińca był to dopiero drugi występ na zawodowym ringu. Od tego czasu "Hi-Tech" zaliczył siedem zwycięstw, Salido natomiast jedno zwycięstwo, jedną porażkę i dwa remisy.
Starcie z Linaresem byłoby świetnym zestawieniem, dwóch bardzo dobrych technicznie zawodników. Jest jeszcze Barthlemy świetny Kubańczyk (180cm/185cm zasięg).
Nie zdziwie się jak Vasyl postanowi jednak zbijać wagę, jego warunki fizyczne w obecnej kategorii nie są zbyt dobre.
Na dole jest jeszcze kilka ciekawych nazwisk: Mares, Santa Cruz, Frampton, Selby
Ktoś ci zrobił oklep na mózgu, czy co tam masz w czaszce.