WIDEO: ŁOMACZENKO POROZBIJAŁ SOSĘ
Redakcja, HBO
2017-04-09
Wasyl Łomaczenko (8-1, 6 KO) wyrasta na prawdziwego lidera zestawienia P4P. Dziś w nocy obronił tytuł mistrza świata federacji WBO kategorii super piórkowej, gładko rozprawiając się z groźnym Jasonem Sosą (20-2-4, 15 KO). Poniżej skrót telewizji HBO z tej walki.
Przypomnij sobie pierwsze rundy z Gamboą. Łomaczenko jest jeszcze szybszy, ma bardziej urozmaicony arsenał, bije z nietypowych kątów, a do tego ma kondycję za trzech. Crawford jest świetnym pięściarzem, ale z Łomaczenką mógłby mieć problemy, o ile nie stłamsiłby go fizycznie.
Czytając tutaj o Usykkach, Łomaczenkach i innych GGG, naprawdę zaczynam wierzyć w rosyjską moc internetowej manipulacji...
Wytłumaczcie mi proszę, jak można nazywać zawodnika najlepszym P4P, który występuje w kategorii, w której nie ma wielkich zawodników. To jest jakiś absurd. Floyd zjadłby Łomaczenkę, Rigondeaux zjadłby Łomaczenkę, Pacman tak samo.Zresztą dziadek Salido dał mu równą walkę.
Usyka zabiłby Haye itd... Skąd te zachwyty nad tymi zawodnikami???
Oglądam te walki Łomaczenki i za każdym razem mam to samo wrażenie nieprzekonania. Facet niby błyszczy, ale w jego boksie nadal widać mnóstwo naleciałości amatorskich. Czekam na jego walkę z kolejnym twardym rywalem, który będzie potrafił sobie poradzić z tymi mało znaczącymi ciosami, których Wasyl zadaje całe mnóstwo.
Walka z Salido pokazała, że twardy zawodnik śmiało może dzielić z Ukraińcem ring bez większej szkody dla siebie.
Fakt, że technikiem jest wybitnym i ma mega szybkie nogi, ale ja jeszcze się wstrzymuję z tym hurraoptymizmem.
Z trzech ukraińskich muszkieterów najbardziej podobał mi się ostatnio Gwozdyk. Bardzo solidny, wyszkolony zawodnik z przekonującym uderzeniem i mądrością w ringu.
Walters to bardzo dobry zawodnik( z znacznie lepszymi warunkami od Łomaczenki) w starciu z geniuszem wypadł jednak tragicznie. Na nic zdało się pojedyńcze uderzenie. Gary Russell Jr w starciu z Ukraińcem nie miał atutów, pas lada moment odzyskał gdy Vasyl poszedł w góre.
Pierwsza walka z Salido to były początki na ringu zawodowym, dzisiaj taki Salido dostałby oklep 120-108. Zresztą z Salido wygrał Roman Martinez(w rewanżu poszedł remis sprawiedliwy) i to przed pojedynkiem z Łomaczenką.
"ludzie, co wy pierdolicie!
Czytając tutaj o Usykkach, Łomaczenkach i innych GGG, naprawdę zaczynam wierzyć w rosyjską moc internetowej manipulacji..."
Ja po przeczytaniu twojego komentarza, zaczynam wierzyć w magiczną moc braku elementarnej wiedzy o pięściarstwie. Ale przynajmniej zdajesz sobie z tego sprawę, pisząc pod nickiem laik.
kraszuuuu - Łomaczenko "niby błyszczy"? On rozbija przeciwników z topu w pył przy tym bardzo mało przyjmuje. Jego styl to poezja, kwintesencja pięściarstwa. Salido to wypadek przy pracy, początek kariery, brak doświadczenia i stało się po równej co by nie było walce. Dziś Salido nie istnieje.
Wydaje mi się, że Rigo nie byłby faworytem z uwagi na brak regularnych pojedynków od dłuższego czasu.
"ludzie, co wy pierdolicie!
Czytając tutaj o Usykkach, Łomaczenkach i innych GGG, naprawdę zaczynam wierzyć w rosyjską moc internetowej manipulacji..." - Usyk, Łomaczenko to Ukraińcy, a Gołowkin to Kazach. Kolejny prawilny pacan widzący wszędzie niewidzialną rękę Putina ? :)) Lecz się człowieku
Twoja stara jest taka stara, że każdy ją miał.
Łomaczeniko ośmieszył Sosę tak że tamten był bezradny.
Zajebiste umiejętności, dla takich zawodników warto oglądać walki.
Tak, tak, ty za to geniusz, Łomaczenko ma kondycję za trzech! Serio? Nie za dwóch, albo czterech?
Nick Zombi wszystko wyjaśnia, ten człowiek nie żyje.
Do baby się w ogóle nie odnoszę, bo nie ma sensu, ale Panowie, merytorycznie, czy uważacie, że Łomaczenko jest lepszy od Floyda, a Usyk od np. Haye z CW?
O usyku nic nie pisałem, ale to też kawał pięściarza, ale daleko mu do klasy mniejszego kolegi. A czy lepszy id haya? Trudno powiedzieć, ma wszystko żeby go ograć takiego haya z cw.
Gwozdyk, też bardzo duży talent. Ostatnia walka zrobiła na mnie spore wrażenie. Świetny przegląd, nogi, timing, mocny cios. Tylko pozazdrościć ukraińcom takich pięściarzy.
To, że Vasyl jest wspaniały jest oczywiste, tylko wkurwiają mnie takie zachwyty nad zawodnikami, którzy jeszcze nic nie udowodnili. Poczekajmy to są MATERIAŁY NA WIELKICH MISTRZÓW, ale na dzień dzisiejszy nazywać boksera, który stoczył 9 zawodowych walk, w słabo obsadzonej wadze z czego 1 przegrał (oczywiście niesłusznie, ale wiemy, że była wyrównana) królem bogiem, dominatorem, legendą... To samo Usyk, rzeczywiście diament, podbijający CW, jedną z najsłabszych kategorii hehe
Żeby już zakończyć wątek, nie neguję talentu Usyka, Vasyla, jak wcześniej napisałem, są wspaniali.
Wkurwia mnie tylko to, że zbyt szybko nazywa się ich królami p4p, akurat pod tym tematym nie ma takich komentarzy, ale tak jak wspomniałem wcześniej, napisałem wczorajszą opinię po przeczytaniu całej czołówki orga.
Ludzie, trzeba sobie troszeczkę zasłużyć, żeby zyskać miano legendy, lidera bez podziału na kategorie wagowe. Na to trzeba lat, pokonanie wielu mistrzów, a nie amator wpo 10 walkach, albo killer CW , który zdobył tytuł po pokonaniu Główki... Co innego zapowiadająca się gwiazda, a gwiazda prawdziwa, która przez lata zaprawcowała na swoją chwałę. Na Łomaczenkę i Usyka za wcześnie... A killer GGG z dnia na dzień jest coraz mniejszym killerem.