USYK PRZETESTOWANY PRZEZ HUNTERA, WYGRYWA TYLKO NA PUNKTY
Tytuł mistrza świata federacji WBO w wadze cruiser pozostaje w rękach Aleksandra Usyka (12-0, 10 KO), który miał w ringu trudniejszą niż przypuszczano przeprawę z mało dotąd znanym Michaelem Hunterem (12-1, 8 KO). Amerykanin ma jednak papiery na poważny boks, o czym Ukrainiec przekonał się w pierwszej połowie walki.
Usyk po raz kolejny bardzo wolno wszedł w walkę. Szybki na nogach, śliski Amerykanin wymykał mu się i od czasu do czasu trafiał niegroźnymi ciosami prostymi. Pierwsze trzy rundy mogły zostać wygrane przez Huntera, ale w kolejnych dwóch inicjatywę przejął już czempion, który zaczął łapać rytm i namierzać cel. Szczególnie ciosy na tułów robiły wrażenie na pretendencie.
Gdy pojedynek wyrównał się na kartach punktowych, Usyk spuścił nieco z tonu, by trochę odpocząć. Hunter wykorzystał ten moment i znów był aktywniejszym pięściarzem. W dziesiątej rundzie Usyk ponownie wrzucił wysoki bieg i coraz mocniej rozbijał rywala. W końcówce Hunter był zraniony, ale nie było zagrożenia przegraną przed czasem.
Mistrzowskie rundy to już popis Ukraińca. Jego ciosy na tułów w końcu zaczęły się kumulować. Zmęczony Hunter bił bez nóg i skrętu tułowaia, przyjmował coraz więcej. W ostatnim starciu Usyk sprawił Amerykaninowi prawdziwe lanie. Przez kilkadziesiąt sekund Hunter był obijany na skraju nokautu. Gdy zatoczył się po jednej z bomb i podtrzymały go liny, sędzia ringpowy wyliczył go do ośmiu. Wydawało się, że Usyk zdąży wykończyć robotę, ale sam nieco się wystrzelał i potrzebował chwili na odzyskanie oddechu, a kiedy ponowił atak i znów zranił Huntera, zabrzmiał gong.
USYK CHCE TERAZ WALK UNIFIKACYJNYCH >>>
Trzej sędziowie punktowali 117-110 dla panującego mistrza, który po raz drugi obronił pas WBO w wadze cruiser.
Hunter w czołowej 20 kategorii.
gdyby Usyk tak pływał przez 2 minuty, to by go ten amerykański sędzia zdążył ze 3 razy poddać...
Poza tym murzyn był poza walką, bezsensowna utrata zdrowia.
Walczył o przetrwanie i mu się udało.
Pindera mało nie dostał orgazmu w 12 rundzie... wiec nie przesadzaj! Tak stronniczego komentowania w wykonaniu Pindery i Gmitruka już dawno nie słyszałem, widzieli "Janusze" tylko bandere, chyba że Hunter odpowiadał wielokrotnie czystymi ciosami to jeden z drugim musieli coś odpowiedzieć w trakcie transmisji...
12 runda to prawie jak Gołota-Bowe... a sędzia podjął dobrą decyzję.
Co do zezowatego bandery, to ze stylem ofensywnym który teraz prezentuje dostanie baty w następnej walce od jakiegoś no name-a z ciosem...
Dużo zbiera ale sam ma watę w łapach :)
Gdzie jego praca nog, luzny styl, walczyl jakos rwanie, jak nie on.
Z takim stylem walki to on sie nie nada do wagi ciezkiej, to w ogole nie ma sensu
Zdziwiony jestem szczerze
Dziwna droge obral Usyk
zderzenie z kudriaszowem, lebedevem, gasijevem skonczy sie demolka na usyku. Usyk to nie lomacznko, nie bedzie w stanie zajechac takiego preety boya z marynarki"
Zalezy. Jesli bedzie boksowal to co z Glowackim, to powinien kazdego z nich zrobic do jednej bramki, jednak jesli bedzie boksowal to z Hunterem to moze byc roznie. O ile Lebedeva raczej i tak by pokonal, bo Usyk ma niezla szczeke jest silny i duzo wiekszy od Denisa a Lebedev jest juz po prime, o tyle z Gasijewem czy Kudriaszowm takie pojscie na wojne moze byc niebezpieczne.
Nie ma co tez ich jednak mitologizowac bo przypuszczam ze Hunter takiego Kudriaszowa moglby spokojnie obic, Hunter jest duzo, szybki, dobry technicznie, gibki jak to murzyn, agresywny, nieustepliwy. Kudriaszow to raczej wolny 'posąg' i moglby z nich skonczyc jak z Durodolą
On nie musi nokautować. Spokojnie każdego z czołówki Cruiser może pojechać na punkty.
Usyk to nie Łomanczenko jest bardzo dobry technicznie ma praca nóg ale ten styl Amerykański gdzie zadaje dużo ciosów ale też coś przyjmuję tam przyjmuję może się kiedyś zemścić
Usyk nie ma nakatującego ciosu Byłby faworytem z Lebiedevem , Gassijev czy Bredis ale przy takim stylu jak wczoraj
każdy z 3 dysponuję petardę i mieli by szanse znokautować Usyka.
A moim zdaniem największym zagrożeniem dla Usyka byłby Bredis nie dość że dobry technicznie to mocny cios
Tez sadze ze lebiediev gassiev a nawet glowka w rewanzu robi mu kuku.
Kudriaszow juz pokazal jakim jest bokserem. Przerosniety wzgledem rywali CCCeP
Amerykanin dał świetną walkę i w mojej opinii pierwsze cztery rundy wygrał bezapelacyjnie. Usyk dopiero od piątej zaczął boksować na swoim poziomie. Również w drugiej części walki spokojnie można znaleźć jedną rundę, którą skradł Amerykanin, więc ja to widziałem 7-5 dla Ukraińca plus premia za nokdaun. Jednak punktowi dali tylko trzy rundy Hunterowi.
Co do ostatniej rundy, to nie przesadzajmy, owszem Ukrainiec co nie co nawsadzał Hunterowi, ale sporo ciosów pruło też powietrze lub było świetnie amortyzowanych co było dokładnie widać na powtórkach. Ja tutaj się akurat w tym przypadku zgodzę z panem Pinderą, że sędzia o słabszych nerwach by tą walkę zastopował. Nie mniej jednak nawet będąc w sporych tarapatach Amerykanin trafiał czysto Usyka, odpowiadając na ciosy! Także nie przesadzajmy z tym, że ringowy powinien był przerwać tą walkę.
Tak jak mówiłem, gdyby walka nie była już rozstrzygnięta, to można by się było zastanawiać, a tak to po prostu cyrk w wykonaniu ringowego.