FURY: POWRÓT? NIGDY NIE WIADOMO. BEZE MNIE JEST NUDNO
Tyson Fury (25-0, 18 KO), który jeszcze niedawno zapowiadał, że w maju wróci na ring, dzisiaj przyznaje, że nie wie, czy kiedykolwiek zamelduje się ponownie między linami.
Pod koniec marca w sieci pojawiło się zdjęcie ze sparingu Anglika z 19-letnim Danielem Dubois, który w sobotę zadebiutuje na zawodowym ringu. Niektórzy wnosili na tej podstawie, że Fury przygotowuje się do powrotu na ring, ale on sam podkreśla, że nawet nie wznowił treningów.
- Nie wróciłem na salę, po prostu słyszałem o tym zdolnym chłopaku i chciałem posparować z młodym królem - powiedział.
- Był fantastyczny. Przypomina mi mnie samego, kiedy miałem 19 lat. Wysoki, silny i ambitny. Na pewno wiele osiągnie - ocenił młodszego rodaka.
19-LETNI DUBOIS O SPARINGU Z FURYM >>>
Zapytany o to, czy sam będzie jeszcze boksować, odparł, że "nigdy nic nie wiadomo". Podkreślił też, że nie dziwi się, iż wielu kibiców tęskni za jego barwną osobowością.
- Mówiłem, że tak będzie. Gdy odszedłem, znowu zrobiło się nudno, wszędzie jest tylko pełno potakiwaczy - podsumował obecną wagę ciężką.
Fury jest nieaktywny od listopada 2015 roku, kiedy pokonał na punkty Władimira Kliczkę. Z pasów, które wtedy zdobył, pozostał mu jedynie tytuł magazynu The Ring. Trzy z utraconych trofeów Kliczko spróbuje odzyskać 29 kwietnia w hitowej walce z Anthonym Joshuą.
Obecnie Joshua, Wilder, Ortiz, Parker szybko kończą grubasa.(Parker może by sie pomęczył dłużej na punkty)
Oscar Rivas coraz lepiej sie poczyna i to może być ktoś kto wejdzie do ścisłej czołówki( https://www.youtube.com/watch?v=Og2aAXFtgkk)
Gamonie, które przed walką z Kliczko nie dawały mu szans, po walce nie wiedzieli co się stało i wiedzieć już nie będą - trudno oczekiwać umiejętności logicznego myślenia po niewykształconych menelach.
Na ich miejscu też bym się cieszył, że Fury już nie walczy - mniejsza szansa na kolejną forumową kompromitację:-)
https://www.youtube.com/watch?v=N1D0mUoj1bw
Oscar Rivas? Ciekawy, ale stoi w miejscu,walczyl z bumami i pseudo-journeymanami..Walczyl,bo teraz w zasadzie to w ogole nie walczy.. Przed kazda wieksza walka spierd**il (Washington i Mansour). Niby jakies klopoty ze wzrokiem,ale potem jakos z bumami mogl walczyc. Oglnie gosc mega interesujacy,ale zeby go traktowac jako tako powaznie to musialby miec w resume wlasnie np. takich Washingtona z Mansourem,a nie Abella jako najlepszy skalp...
A co do powrotu to będzie miał oczywiście bardzo ciężko. Patrząc na ojca Tysona i jego brata skłonności do takiej budowy jaką prezentuje obecnie Tyson po prostu ma a że jest przy tym cholernie wysoki to wygląda jak żywy Obelix. Poza tym nie jest łatwo odzwyczaić się od ciągłego rauszu i odurzenia kij wie jeszcze czym na rzecz restrykcyjnej diety, zasuwania z ciężarami i pracowania nad kondycją i strategią. Szczególnie jak ma się w kieszeni mnóstwo kasy jeszcze a do imprezowania zawsze znajdzie się pretekst czy towarzystwo.
Że wróci to jestem pewien ale kiedy? ?
Dzięki za ten wpis. My Polacy powinniśmy przynajmniej zachować pewną rezerwę w krytykowaniu Tysona F. z dwóch powodów:
1) jest to modelowy przypadek gdzie problemy psychiczne być może uniemożliwią osiągnięcia pełni potencjału zawodnika - dokładnie tak jak u pewnego Andrzeja G.
2) U Andrzeja najpewniej wynikały przejść we wczesnym dzieciństwie (to wtedy formują się wzorce często niemożliwe do zmiany przez całą resztę życia), możliwie że podobnie jest u Tysona. Nie śledziłem ale tutaj chyba też wujek pełni trochę substytut ojca, który nie stanął na wysokości zadania i najlepsza matka tego nie zastąpi
Tyson Fury ma też swój niemały udział w tym, że to rynek brytyjski jest dzisiaj w boksie niekwestionowanym numerem 2, mało osób o tym pamięta. Zatem po części to Tysonowi możemy podziękować, że na walkę Joshua-Kliczko z 3 tygodnie nie musimy wstawać o 4 rano.
Ostatnia rzecz - Tyson jest popieprzony, niewykształcony i gruby ale jest na pewno inteligentny. Może gdyby był głupszy to nie miałby depresji ale pewnie nie pobiłby też Kliczki. Nawet w powyższym wywiadzie to widać (jeśli ktoś rozumie akcent). Ciekawie też odpowiedział na pytanie o przygotowania Hughiego. Kontrolował się w pełni i nie powiedział o pół słowa za dużo, a na tym etapie rozstrzygają szczegóły.
Oby się poskładał i wrócił ale jeśli nie wróci to ja będę go dobrze wspominał i słuchał jako komentatora.
Gdyby to była depresja to Tyson by nie przebąkiwał o powrocie wszak jak sam twierdził to boks jest jej przyczyną. A on nie dość że już przebąkuje o powrocie to o Władku nawet się nie zająknął. A że poleciał w balet z bezczynności?? Zawsze kochał wódę i żarcie o czym ciągle ględził. Depresje to on mógł mieć jak miał zjazd po kokainie którą pewnie rąbał codziennie...
Zresztą nie muszę chyba przypominać że na dzień dzisiejszy Tyson jest zawieszony za doping w postaci kokainy podczas przygotowań do walki z Władem a ciągle niewyjaśnione zostały jeszcze kwestie nandrolonu u obu Furych. Tysonowi ta przerwa jest na rękę i tyle. Ale to moje spojrzenie na sprawę i nikomu jej nie narzucam. Nie wiem jak był skonstruowany kontrakt na rewanż Fury vs Klitschko ale widać cyganie znaleźli jakiś kruczek dzięki któremu bez bulenia odszkodowania mogli owe starcie ominąć. Wnioskuję to z tego że nic nie słychać o żadnym pozwie ze strony K2 a przecież Fury team zmarnował im ogrom czasu...
Chce jednak zeby Fury wrocil ale z innego powodu. Poki najlepszy obecnie ciezki ktorego wylonia najblizsze walki nie zmierzy sie i nie pokona Fury'ego, to tak naprawde nie bedzie najlepszym ciezkim. Sprawa bedzie niewyjasniona
I tak do 2100 roku ? Najlepszego obecnie ciężkiego wykaże walka AJ-Kliczko. Zobaczymy ile jest wart Antek i czy w przyszłości jeśli wróci cygan do najlepszej formy Antek będzie mógł mu zagrozić.
Według mnie walka z Furym byłaby paradoksalnie łatwiejsza dla nigeryjczyka niż walka z Kliczko.
Fury dobrze przygotowany ciągle może przegrać przez KO od takiego AJ. Nie ma najlepszego ciosu ani szczęki i czasami lubi popajacować. Nie wiadomo ile go rok chodzenia w Sumoweight zniszczył. Prime Fury jest faworytem z każdym w obecnej HW. AJ/Kliczko na pkt, Wilder na pkt, Parker na pkt.