KLICZKO: JOSHUA TO MISTRZ CROSSFITU, ALE BOKS TO COŚ WIĘCEJ
Władimir Kliczko (64-4, 53 KO) próbuje wyprowadzić Anthony'ego Joshuę (18-0, 18 KO) z równowagi swoimi wypowiedziami. Już za niewiele ponad trzy tygodnie walka na szczycie królewskiej kategorii.
- Widziałem te wszystkie zdjęcia Anthony'ego napijającego swoje bicepsy, ale w boksie chodzi o coś więcej niż mięśnie. Bo gdyby było inaczej, to każdy mógłby się napompować i odprawiać kolejnych rywali. W boksie chodzi o coś więcej, ale te duże mięśnie dają po prostu Joshui pewność siebie. On tego potrzebuje - przekonuje Kliczko.
- Joshua to energiczny, młody chłopak, który ostro zasuwa na treningach, ale tacy zawodnicy również są gładzeni i doznają smaku porażki. Joshua to być może mistrz świata w crossficie, lecz crossfit a boks to dwie różne rzeczy. Doceniam jego umiejętności i ogromną siłę, jednak w boksie liczy się coś więcej. Zapewne nie jest już tak szorstki i nierówny jak wtedy, gdy kilka lat temu przyjechał do mnie na sparingi, ale wciąż pozostaje jeszcze trochę surowy. Wkrótce przekonamy się, czy nie zdecydował się na spotkanie ze mną zbyt wcześnie - kontynuował Ukrainiec.
- Nie chcę potem słyszeć żadnych wymówek. Ani ja nie powiem, że byłem już za stary, ani niech on się nie żali, że zdecydował się na taki krok zbyt szybko. Do tej pory Anthony demolował swoich rywali. Mięśnie dodawały mu pewności siebie, wygrywał łatwo, ale co będzie, gdy zaczną się schody pod górkę? Naprawdę nie mogę się już doczekać tego wielkiego wyzwania - dodał Kliczko.
WŁADIMIR KLICZKO: BROŃ ODBEZPIECZONA, CZEKAM NA WYSTRZAŁ >>>
Pojedynek o pasy WBA i IBF wagi ciężkiej odbędzie się 29 kwietnia na stadionie Wembley w obecności dziewięćdziesięciu tysięcy kibiców.
Czy umie przyjać? Jeśli tak Kliczko przegra.
Super walka.A stawiam na Kliczkę mimo wszystko.
Co do ciągłych bredni o braku doświadczenia AJ to teraz ja się pytam czy kochany Wladzio w swej bogatej karierze mierzył się z kimś takim jak Anglik? No raczej nie. Więc zobaczymy na co mu się przyda Jego ogromne doswiadczenie. Na pewno będzie to pomocne przy rozkładaniu sił, klinczowaniu, zmianach tempa czy brudnych zagrywjach ale wszystko inne będzie dla Niego nowością.
Aha i jeszcze Jedno Kliczko mówi że AJ ma pewność siebie dzięki miesniom ale przynajmniej ja ma. Za to on powinien sobie na ta walkę wyhodować nowe jaja takie których nigdy nie miał. Przepraszam miał ale z mniejszymi od siebie przeciwnikami od których czuł zerowe ryzyko. W innych przypadkach prezentował swój słynny zachowawczy styl bazujący w głównej mierze na zameczeniu delikwenta klinczami. Także zobaczymy Wladziu jak Ty tym razem poradzisz sobie z ta ogromna presja jaką niewątpliwie Cię czeka i jaką pewność siebie zaprezentujesz.
Moim zdaniem AJ zdecydowanie wygra ta walke
hahaha!!! wielki psychofan AJa ale ty głupoty piszesz to az zal komentować punkt po punkcie hehe,tak tak według ciebie joshua ma prace nóg niczym roy jones w swoim prime,siłe i balans tłowiem niczym ,,iron'' mike tyson do tego zapewne twardszy łeb od Brigsa ehhehehe no i jeszcze te jego niesamowite doświadczenie ringowe (przeciez pokonał tylu wybitnych bokserów na czele ze zdetronizowanym legendarnym mistrzem świata Martinem),wez idz wytrzezwiej,logiczne jest to ze raczej aj powinien sie obawiac bo jeszcze nigdy nie walczyl z kims pokroju kliczki a nie na odwrut balasie
Widzę Mginz że włączyło Ci się od nie dawna Twoje gorsze alter ego. Słabe to. Posłuchaj nędzny prowokatorze zamiast zaczepiac i obsmiewac innych ludzi proponuję poćwiczyć czytanie że zrozumieniem. Aha zapomniałem do tego trzeba mieć mózg dlatego w skrócie Ci wytłumaczę że ani razu nie wspomniałem że AJ ma najlepszą pracę nóg, ani nie wspomniałem że ma najbogatsze doświadczenie ani nic nie pisałem o najtwardzszym lbie. Za to Ty niewątpliwie masz pusty leb dlatego obojętnie co byś tam nie wyskrobal w następnym poście to olewam Cię ciepłym moczem i nie odpisze Ci fotumowy buraczku. Nara
Moim zdaniem Joshua tylko sprawia wrazenie tytana a takim nie jest, problem w tym ze kliczko tez juz jest stary i ma regres co bylo widac w ostatnich walkach czy to wystarczy na Joshue? niewiem w każdym razie Joshua to zaden wybityny bokser przenajmniej narazie
Powiem ci tak: radzę obejrzeć sobie walkę AJ z Whytem, bo chyba jej dobrze nie pamiętasz. AJ miał lekki kryzys po tym, jak nadział się na bombę. Odpuścił sobie jedną rundę, ale od 4. rundy znów się rozkręcał tylko już z chłodną głową. Nie widziałem tam w ostatniej rundzie problemów kondycyjnych, nie widziałem ich także w starciu z cycarzem. Chyba widzisz to, co chcesz widzieć coś mi się zdaje.
ale właśnie ciebie trzeba obśmiewać, bo twoje teksty w stylu ,,Kliczko jeszcze z nikim takim jak AJ nie walczył,to będzie najtrudniejsza walka w jego karierze'' są poprostu żałosne,i czasem sie nie wykręcaj ze tak nie pisales bo juz wiele razy takie chore teksty z twojej strony widzialem. bedzie dla mnie czystą przyjemnością obśmiać cie po walce kliczko vs joshua która zakończy sie max do 6rundy oczywiscie na kozyść Włada. ja nie twierdze ze aj jest słaby jakis,nie nie,on jest świetny ale jeszcze młokos i władek to wykorzysta,taki wilder co jest tu obśmiewany to by go tymi wiatrakami zastopował. ja nie jakis mgrinz idioto
1. Najlepszym rywalem w karierze Włada był Chris Byrd, ale warunki fizyczne Chrisa, a AJ to jak niebo i ziemia.
2. Wlad miał problemy z Peterem, Jenningsem, Williamsonem, Thompsonem Brewsterem, Sandersem, Botowamungu, Purittym, Byrdem, Haye, Povetkinem i znalazło by się wiele innych. W większości nie są to rywale zbliżeni możliwościami fizycznymi do Anthonego, a dodatkowo w wielu z tych walk wygrane Wlada mogą być dyskusyjne.
3. Wladimir bił mniejszych rywali albo past prime bokserów.
4. Wach naruszył Klitschko, a Fury go łatwo wypunktował (prawie wszystkie rundy). AJ też ma warunki fizyczne i większe umiejętności niż Mario i Tyson.
5. Powyższe argumenty przemawiają za tym, że faktycznie AJ to najlepszy rywal Wladimira od 20 lat kariery. Rywal, który jest młody, szybki, silny, wysoki, niepokonany, nie da się klinczować, dusić łokciem, wieszać się na plecach, otrzymywać ciosy na tył głowy, tracić rundy na zasadzie "jab klincz jab" oraz jest mistrzem świata na etapie w którym Wład bił ogórki.
Co do zaś tekstów o crossficie to trzeba to traktować trochę jak załączenie trochę bardziej bojowego nastroju. Czy Władimir nie wie jak dobry jest AJ? Wie, ale przecież na czymś musi opierać swoją pewność siebie że jest lepszy i może wygrać. Inaczej nie byłoby tej walki. Był czas na chwalenie i zachwyty ale jest też moment w którym trzeba jasno podkreślić że idzie się po zwycięstwo i dobrze by było gdyby tą postawę opierać na jakiś obserwacjach. Joshua dużo wcześniej przyznał że znokautuje Klitschko i co mamy to zapisać mu na konto jako dwulicowość bo wspomina jak wielkim pięściarzem jest Władek??
Bardzo dobrze napisane, jednak wg mnie najlepszym bokseren z jakim mierzył się dotychczas Kliczko był David Haye. Oczywiście chodzi mi o tamtego Davida a nie dzisiejszego
Jak sie pojawil gosc ktory nie byl mniejszy i sie nie bal- czyli cygan Tydon, to Kliczko przegral. A Tyson ma wate w lapie i nie chcial znokautowac Kliczki.
AJ jest duzy, jest silny, ma petarde w rekawicach, nie bedzie sie bal Kliczki i przede wszystkim bedzie napieral zeby Wladka zniszczyc. Kliczko dostanie wpierdol i nokaut, tyle w temacie.
Sorry bo trochę się źle wyrazilem. Jeśli chodzi o jakość, możliwości i umiejętności był Nim Haye. Jednak w samej walce tego nie pokazał bo zawalczyl bojazliwie. Nie zmienia to faktu że był Jego najlepszym rywalem
Jak byś jeszcze podał konkretną rundę to by człowiek coś postawił a i sobie darował dalsze pisanie na temat owego starcia bo i po co skoro wyrocznia wszystko przewidziała ;D
To już są całe szczęście ostatnie chwile Władzia na ringu, a za lata klinczów, dobierania sobie słabych przeciwników i ogólnego nudziarstwa w ringu "należy" mu się spektakularny wpierdol, który niewątpliwie mu zagwarantuje Joshua.
Zobaczymy po walce czy masz jakiś honor i odszczekasz te kiepska szydere. Przypomnę ci co przewidzialem.