KTO DLA CLEVERLY'EGO W PIERWSZEJ OBRONIE?
Wygląda na to, że nie Erik Skoglund (26-0, 12 KO), a Badou Jack (20-1-3, 12 KO) mógłby być pierwszym pretendentem dla Nathana Cleverly'ego (30-3, 16 KO) w obronie pasa WBA Regular wagi półciężkiej. W kuluarach przewija się również polskie nazwisko.
"Czekam na ciebie" - zaczepił czarnoskórego Szweda panujący champion. Jego potencjalny rywal do niedawna zasiadał na tronie WBC, ale niższej kategorii - super średniej. Nie był już jednak w stanie osiągnąć limitu 76,2 kilograma i na stałe zmienił dywizję na półciężką. On również chce takiej potyczki, ale póki co nie ma jeszcze odzewu ze strony jego promotorów. Tak przynajmniej twierdzi opiekujący się karierą Walijczyka Eddie Hearn.
- Kilka razy zwróciłem się do przedstawicieli grupy Mayweather Promotions z zapytaniem o walkę Cleverly vs Jack, lecz ani razu nie dostałem żadnej konkretnej odpowiedzi. A skoro nie ma z ich strony zainteresowania, to będziemy musieli chyba poszukać innego rywala na pierwszą obronę - stwierdził Hearn.
Brytyjczycy myślą również rewanżu z Andrzejem Fonfarą (29-4, 17 KO), jednak tym razem to oni chcieliby mieć przewagę swojego podwórka. A "Polski Książę" do Wielkiej Brytanii raczej się nie wybiera.
Wcześniej z Cleverlym łączony był Skoglund. Walka miałaby się odbyć 20 maja na ringu w Nykoping, czyli rodzinnym mieście niepokonanego Szweda.
Z Cleverlym mógłby poćwiczyć obrony, uniki itd. czyli elementy których nie prezentował w ostatniej walce.