FONFARA: TRENINGI Z HUNTEREM CZYNIĄ MNIE LEPSZYM PIĘŚCIARZEM
Andrzej Fonfara (29-4, 17 KO) pojawił się dziś na sali treningowej po raz pierwszy od czasu ostatniej zwycięskiej walki z Chadem Dawsonem. Polak nie może doczekać się już kolejnego wyzwania i czuje, że z każdym kolejnym dniem staje się lepszym zawodnikiem.
- Zrobiłem sobie kilka tygodni przerwy, ale teraz jestem już gotowy na to aby powrócić na salę i kontynuować treningi z Virgilem Hunterem. Nie znam jeszcze terminu swojej kolejnej walki, ale już teraz przyjechałem do Kalifornii bo wiem, że w tym sporcie w każdej chwili może pojawić się ciekawa propozycja - mówi "Polski Książę".
- Obecnie zajmuję bardzo dobrą siódmą pozycję w rankingu federacji WBC, co daje mi doskonałe możliwości. Muszę tylko pozostać w formie i poczekać na to, co się wydarzy. Treningi z Virgilem sprawiają, że ciągle staję się lepszym pięściarzem. Będę gotowy na każdego, kto stanie naprzeciw mnie w ringu - zapowiedział Fonfara.
No chyba że Fonfara nie widzi ciosów...
Marek Piotrowski i jego obecne problemy neurologiczne mogą dotknąć Fonfarę, jak nie poprawi uników.
Powiedz to Michalczewskiemu, który przez całą karierę zbierał na baniak i to zarówno z lepszymi jak i gorszymi pięściarzami a teraz w różnych wywiadach z nim przeprowadzanych widać tego skutki.O Gołocie nawet nie wspomnę.
niestety niema nic za darmo