SZPILKA: WRACAM DUŻĄ WALKĄ W CZERWCU LUB LIPCU
Marcin Olkiewicz, Facebook
2017-03-29
Jest już pewne, że w kwietniu nie zobaczymy między linami Artura Szpilki (20-2, 15 KO). Popularny "Szpila" zapewnia jednak, że kolejny pojedynek stoczy latem, i to z poważnym przeciwnikiem.
Od kilku dni spekulowano w mediach o tym, że polski pięściarz może powrócić na ring 22 kwietnia walką z Adamem Kownackim na undercardzie gali Berto-Porter w Nowym Jorku. Plany te jednak spaliły na panewce i dziś już wiemy na pewno, że Artur nie pojawi się w ringu wcześniej niż latem.
- Nie martwcie się. Troszeczkę się to wszystko przedłużyło, miałem wrócić w kwietniu, ale teraz jestem już na sto procent pewien, że tej walki nie będzie. Wracam w czerwcu lub lipcu dużą walką, także nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło - zapowiedział "Szpila".
zważywszy, że on w przerwach lubi nabić masy.
nie wiem czemu mu na kwiecień nie dali jakiegoś słabszego żeby zawalczył cokolwiek?
Niby złapał Pana Boga za nogi a tu lipa jakaś wyszła.
Walczy Foufara walczy kownacki i Izu a wojaki do Polszi wrócili.
Szkoda i główki i Sulęckiego bo o ile ten pierwszy było wiadome że stanów nie podbije to ten drugi miał predyspozycje.