PROMOTOR WŁASOWA CHCE WALKI Z GŁOWACKIM
Promotor Maksima Własowa (38-2, 21 KO) twierdzi, że 30-letni Rosjanin może się wkrótce spotkać w ringu z Krzysztofem Głowackim (26-1, 16 KO).
Reprezentant Własowa próbuje mu zapewnić walkę z kimś z czołówki wagi junior ciężkiej. W rozmowie z agencją prasową TASS oświadczył, że jest możliwe, iż to Głowacki będzie jego przeciwnikiem, bo negocjacje z polską stroną przebiegają lepiej niż z promotorami innych pięściarzy.
Głowacki wróci między liny 22 kwietnia w Legionowie, gdzie jego rywalem będzie Vikapita Meroro (28-6, 14 KO) z Namibii. Celem "Główki" jest kolejna walka o pas mistrzowski. Polak chciałby się zrewanżować Aleksandrowi Usykowi, z którym przegrał we wrześniu ubiegłego roku i stracił tytuł WBO, ale coraz więcej mówi się też o potencjalnej konfrontacji z Muratem Gasijewem, właścicielem trofeum IBF.
Własow pokonał w minionym roku mistrza olimpijskiego z Pekinu Rachima Czakijewa. Ostatni pojedynek stoczył 10 marca, kiedy zastopował w drugiej rundzie Węgra Tamasa Lodiego.
Główka jednej walki nie skończył już mu drugą szykują, a Artur i czeka i czeka :)
Główka jest efektownym pięściarzem i skromnym gościem, a Szpilka elektryzuje tylko Polaków, dodatkowo trudno oprzeć się wrażeniu, że zirytował swoich amerykańskich promotorów i czekają, żeby go nauczyć pokory.
Panowie,Artur czeka jak Jonak, czeka i czekać będzie ;-)
He he typ zdobył największą "sławę" przez dwie przegrane walki, a jedną z nich nawet przespał.
Ps. Główka mam nadzieję że jeszcze da nam powodów do dumy i będzie na szczycie.