PRZEZ RODZINĘ AMIR KHAN STRACIŁ MILIONY. WKRÓTCE POWRÓT NA RING
Amir Khan (31-4, 19 KO) próbuje wyprowadzić swoje życie na prostą po serii konfliktów z bliskimi i utracie kilku milionów funtów.
30-letni Anglik przyznaje, że był tak skupiony na karierze bokserskiej, iż nie zauważył, jak bliscy okradają go z ciężko zarobionych pieniędzy. We wszystkim zorientował się po porażce przez ciężki nokaut z Saulem Alvarezem (48-1-1, 34 KO) w maju ubiegłego roku. Po pojedynku w Las Vegas z jego konta bankowego w niewyjaśnionych okolicznościach zniknął milion funtów.
- Byłem w szoku. Nagle zorientowałem się, że jestem okradany. Musiałem się pozbyć kilku konsultantów i księgowych - oznajmił.
Podkreśla jednak, że to nie strata finansowa zabolała go najbardziej.
- Myśleli, że jestem już skończony, że nie będzie więcej walk o duże pieniądze. To było bardzo cyniczne z ich strony. Myślałem, że to ludzie, którzy we mnie wierzą - stwierdził.
Khna nie ukrywa, że zawsze był osobą szczodrą, na czym inni chętnie korzystali. Przyznaje też, że sukces osiągnął w zbyt młodym wieku, kiedy nie wiedział jeszcze, jak sobie z nim poradzić.
- Wspaniale było zdobyć olimpijski medal, ale byłem za młody na wszystko to, co nastąpiło później. Powinien był być swoim własnym szefem, gdy miałem 21 lat. Wtedy jednak liczył się tylko boks. Zbyt długo nie miałem pojęcia, co się dzieje wokół mnie - powiedział.
Dzisiaj zapewnia, że jest już panem swojego losu. Być może w kwietniu lub maju stoczy kolejną walkę w USA. Nadal liczy na wielki pojedynek z Mannym Pacquiao (59-6-2, 38 KO), wyklucza natomiast możliwość konfrontacji ze swoim rodakiem Kellem Brookiem (36-1, 25 KO).
- Nie znoszą trash talku. Odsuwam Brooka i jego promotora na bok. To już zamknięty temat - zapewnił.
To jest też kwestia skoncentrowania się na walce i nie lekceważenia ataków przeciwnika. Amirowi za młodu tego zabrakło bo był młody i głupi, w ostatnich walkach walczył bardziej asekuracyjnie, a walką z Saulem nie ma co się kierować. Amir to naturalny lekki a Chanello to naturalny średni i co wy myślicie, że miał on szanse z taranem? Nie sądzę, od początku znałem wynik walki, chociaż kibicowałem Arabowi.
to przecież Pakistańczyk o ile dobrze pamiętam.
Przecież Amir Khan pochodzi z Palestyny o ile pamiętam.
Ty tak nie pluj na prawdziwych patriotów bo to oni będą Cię bronić jak Rusek wjedzie.
Tylko, że Polakowie tam ciężko pracują za małe stawki tak jak Ukraińcy u nas i sami padają ofiarami rasizmu Anglików.
Data: 23-03-2017 15:02:09
patusów wyklętych z Polski też
A ty śmieciu jebany zobaczysz jak wyjedzie większość polaków i nazjeżdża się emigrantów top gdzie będziesz żył HUJU pierdolony :)
A czy nie można by odpowiadać innym usereom z kulturą bez wulgaryzmów?
Smieciu je... - widzisz kasztany albo cos podobnego.
PDW to esensja naszej polskości, wy widzicie w nich bandziorów i prostaków a to są prawdziwi ludzie honoru, którzy mają swoje zasady. Oni wiedzą wobec koło użyć siły a wobec kogo nigdy nie podnieść renki.
Amir Khan to urodzony w Anglii ciapak-czyli jakis pakistanczyk czy bangladesz.
Mozna wpisac w google jak kogos to interesuje(mnie nie bardzo) i wyskoczy z jakiego kraju emigrantami sa jego rodzice.
Szanse
ruski nie wjedzie ,no chyba ze pobiegniemy odbijac Krym ,my pwinnismy bac sie samych siebie,a nie Rosjan
Tak naprwde to nikt sie nie asymiluje ,czy beda to Polacy ,wlosi czy zydzi,tylko getto Wloskie nie bedzie tak Cie razilo ze wzgledu na podobienswo reigijno kulturowe.
A patrotyzm truny temat dla mnie ,no jak mozna opisac prewdziwego patriots ,a jak to sie przeklada w zyciu
Znam tło historyczne migracji i wiem, że kraje zachodnie się przyczyniły do obecnego kryzysu, więc getto Włoskie mnie jak najbardziej razi, bo na pewno nie pomaga w asymilacji. Fakt też jest taki, że różnice kulturowe są zbyt duże na to, by ci ludzie się utożsamili z nami, bo europejski konsumpcjonizm, ateizm, świeckie prawo, etc. nie zostaną uznane przez ortodoksyjnych muzułmanów.
Gdy sa tysiace emigrantow w skupisku nie ma mowy o asymilacji tylko klimaty reigijno kulturowe maja wplyw na uciazliwosc lub jej brak dla rdzennych mieszkancow
Ładnie sparafrazowałeś moją wypowiedź. Dzięki że mi wytłumaczyłeś, co miałem na myśli.
Sorry moze i tak bylo ,a moze nie do konca ,Malo wazne ale na co sie marszczysz o jakies pierdoly mogace wynikac z pomylki ,zmeczenia po ciezkim dniu ,nietrzeba tego odbierac Jako atak na intelekt rozmowcy
Ależ nie marszczę się, to była zwykła uszczypliwość. Nie tak łatwo mnie wyprowadzić z równowagi jak niektórych użytkowników powyżej xd
Tobie się wydaje że zabronienie ludziom wyznawania jakichkolwiek religii jest wogóle możliwe? Religia to nieodłączny element ludzkości od czasu jej pojawienia sie na świecie, nie da sie kogoś zmusić do wiary albo do niewiary i gdyby teraz wszystkie kraje świata zdelegalizowały religie i wprowadzily narodowy ateizm to wówczas dopiero byś zobaczył jak straszliwa wojna by z tego wybuchła
Ludzie którzy byli na siłe chrystianizowani tak jak w Polsce,zmieniali swoją wiare tylko oficjalnie, dawali sie ochrzcić ale tak naprawde dalej wyznawali wiare poganską,czego najlepszym przykladem jest tzw. reakcja poganska z XI wieku z czasów Kazimierza Odnowiciela,gdzie polska ludnosc podniosła bunt przeciw kosciołowi katolickiemu i żądała przywrócenia dla siebie religii poganskiej. Proces chrystianziacji jakiejś ludności to zawsze był proces długotrwały i musiało minąć kilka pokoleń aby ludzie odrzucili dawną wiare i przyjęli nową,tak było w kazdym miejscu na swiecie. Reansumujac mozna kogoś zmusić do oficjalnej zmiany religi za pomocą miecza,gróźb czy poprzez przekupstwo,ale taka wiara to ułuda jesli czlowiek sam w to nie bedzie wierzył. To własnie mialem na mysli pisząc że nie można kogoś zmusić do jakiejś wiary.
Nie przesadzaj, każdy ma swój rozum i sam podejmuje decyzje, szczegolnie dzisiaj kiedy masz dostep do poteznych zrodel informacji i sam mozesz ocenic co jest prawda a co nie.Ja urodziłem sie w rodzinie katolickiej,jestem wierzący ale widze ze Kośiół nie jest taki nieskazitelny i nie wyznaje wszystkich dogmatów i prawd wiary które mi serwują. Jeśli chodzi o dawanie kasy na kościól to w dzisiejszych czasach nie ma czegoś takiego jak podatek kościelny albo świętopietrze,czyli świadczenie materialne na rzecz papieża,dzisiaj dajesz pieniądze na Kosciól jesli tego chcesz, jak jestes ateista to przeciez nie musisz chrzcic dziecka i dawac na tace jak nie chodzisz na msze,wiec nie demonizuj tak,bo dzisiaj ludzie czesto w swojej krytyce Kosciola tracą zdrowy rozsądek i dopierdzielają sie do wszystkiego,nie zawsze taka krytyka ma podstawy w rzeczywistości.
ja tez pochodze z rodziny katolickiej, ale uwazam ze nie do konca bo moi rodzice niepraktykowali ,a z tym wyborem to bywa czsem dokuczliwy ,nie chodzilem na religie wiec wiem cos na ten temat ,mam zle doswiadczenia zyciowe zwiazane z KK i nie chodzi tu o molestowanie, bo ministrantem nie bylem, dlatego tez moje postrzeganie KK jest troche wypaczone ,bo do tej pory funkcjonariusze koscielni napawaja mnie obrzydzeniem ,,a tak jak napisales jest dostep do wiedzy i mozna dotrzec do wielu ciekawych informacji ukazujacych jak kosciol byl i jest zaklamany, pazerny i obludny .
z tym placeniem na Kosciol to o ile sie nie myle mamy konkordat
Masz zdanie jakie masz,rozumiem to,ale nie cały kościół jest zepsuty,zdegenerowany i myśli tylko o kasie,w swoim życiu poznalem parę księży i zakonnic i byli to naprawdę porządni,ciepli i mili ludzie,osobiście wydaje mi się że najbardziej zdegenerowane są wyższe szczeble duchowieństwa,np biskupi i kardynalowie.Kościół może i bywał obludny i zepsuty w przeszłości Ale dzisiaj kościół katolicki jest inicjatorem największej liczby charytatywnych pomocy w postaci organizacji pomagających ludziom których dotknęła wojna itp. Obecnie kościół stara się nawracać miłością i dobrocią jak pierwsi chrześcijanie a nie przemocą i taki jest fakt
KK i akcje charytatywne ,wiem ma ich sporo ,ale nie mam pojecia ile procent z tego dociera do potrzebujacych , tak naturalnie po katolicku KK nienawidzi owsiaka za konkurencje
Wygląda na to że spotykałeś złych ludzi albo w twoich oczach tacy byli,bo z załozenia wyszedles ze skoro należą do Koscioła to muszą byc zli. Twoja niechęć do Koscioła zasłania ci trzeźwą ocene sytuacji i co by Kosciol nie zrobil to zawsze bedziesz szukal dziury w całym a pozytywy bedziesz ignorowal. Mam nadzieje ze sie myle co do ciebie ale twoje wypowiedzi na to wskazują
moze to moje spojzenie jest bardziej trzezwe ,gdyz nie jestem zdoktrynowany i zyjac wsrod Katolikow mialem mozliwosc obserwacji tej calej hipokryzji i obludy ,dodac do tego troche faktow to dobrze nie wyglada ,w mojej ocenie KK jest zbrodnicza organizacja, ktora ma mase krwi na rekach i nie ma nic mi do zaoferowania ja do klechy nie chodze i moje drzwi sa dla klechy zamkniete rowniez i dobrze mi z tym jestem wolny od religii