PIERWSZA PARA NA GALĘ 13 MAJA W CZĘSTOCHOWIE ODSŁONIĘTA
Najpierw 6 maja w Ełku, a tydzień później w Częstochowie, Mariusz Grabowski wraz z Andrzejem Gmitrukiem zorganizują dwie kolejne gale. Powoli odsłaniane są wszystkie karty.
Najpierw 6 maja w Ełku, a tydzień później w Częstochowie, Mariusz Grabowski wraz z Andrzejem Gmitrukiem zorganizują dwie kolejne gale. Powoli odsłaniane są wszystkie karty.
Już w najbliższą sobotę w Manchesterze dojdzie do intrygująco zapowiadającego się rewanżu pomiędzy Jorge Linaresem (41-3, 27 KO) a Anthonym Crollą (31-5-3, 13 KO). Odpowiadający za karierę tego pierwszego Roberto Diaz jest przekonany, że tym razem Wenezuelczyk pokona reprezentanta gospodarzy przed czasem.
Jorge Linares (41-3, 27 KO), który w weekend powróci na ring, przyznał, że jest gotowy na wielkie walki, m.in. na pojedynek z dwukrotnym mistrzem olimpijskim Wasylem Łomaczenką (7-1, 5 KO).
Tomaszowi Babilońskiemu nie brakuje bardzo ciekawych pomysłów. Oto kolejny z nich. Kibice kojarzą cykliczne gale w Legionowie z osobą Krzysztofa Zimnocha (21-1-1, 14 KO). Tak będzie i tym razem. I znów naprzeciw niego stanie bardzo ciekawy rywal.
- Kliczko sprawił, że waga ciężka w ostatnich latach była po prostu nudna. Fajnie, że jestem jednym z tych, którzy teraz przywracają jej blask na nowo - mówi Deontay Wilder (38-0, 37 KO), mistrz świata królewskiej kategorii według federacji WBC.
Daniel Jacobs (32-2, 29 KO) wyjaśnił, że nie zgodził się na ważenie w dniu walki z Giennadijem Gołowkinem (37-0, 33 KO), ponieważ skupiał się już na pojedynku i nie chciał wszczynać dyskusji na temat swojej wagi.
Sławny promotor Bob Arum chce sfinalizować walkę mistrzowską dla Ryoty Muraty (12-0, 9 KO), złotego medalisty olimpijskiego z Londynu sprzed pięciu lat. Szef Top Rank na celownik wziął pas WBA wagi średniej w wersji tymczasowej.
Promotor Giennadija Gołowkina (37-0, 33 KO) miał nadzieję, że po trudniejszym niż zwykle zwycięstwie, które Kazach odniósł nad Danielem Jacobsem (32-2, 29 KO), przybędzie chętnych do starcia z jego zawodnikiem. Wygląda jednak na to, że może być odwrotnie.
Tymex Boxing Promotion umacnia swą wysoką pozycję w polskim pięściarstwie zawodowym. Już 13 maja na gali "Mistrzowskie Rozdanie" w Częstochowie o tytuły mistrzów świata jednej z największych federacji WBO będą boksować liderzy tej grupy - Ewa Brodnicka (12-0, 2 KO) i Robert Parzęczewski (15-1, 9 KO).
Według nieoficjalnych jeszcze doniesień sobotnia walka Gennadija Gołowkina (37-0, 33 KO) z Danielem Jacobsem (32-2, 29 KO) nie cieszyła się tak dużym zainteresowaniem, jak co niektórzy oczekiwali. Przypomnijmy, że po dwunastu interesujących rundach Kazach zwyciężył jednogłośnie na punkty.
Kubrat Pulew (24-1, 13 KO) oraz Kevin Johnson (30-7-1, 14 KO), byli pretendenci do tytułu mistrza świata wagi ciężkiej, skrzyżują rękawice 28 kwietnia na gali w Sofii. W stawce znajdzie się należący do Bułgara interkontynentalny pas WBA.
W zeszłym roku w Człopie odbyła się "młodzieżówka". Od najbliższego poniedziałku rozegrane zostaną tam 88. Mistrzostwa Polski Seniorów. I znów z pięściarzami olimpijskimi rywalizować będą zawodowcy.
Sporo kontrowersji wzbudził werdykt sobotniej walki Romana Gonzaleza (46-1, 38 KO) z Wisaksilem Wangekiem (42-4-1, 38 KO). Sam Taj jest przekonany, że sędziowie punktowi słusznie przyznali mu zwycięstwo.
Krzysztof Zimnoch (21-1-1, 14 KO) pod okiem Richarda Williamsa na treningach w Anglii zrobił kolejny krok naprzód, pokonując na punkty Marcina Rekowskiego i stopując przed czasem w rewanżu swojego jedynego pogromcę, Mike'a Mollo. Pięściarz z Białegostoku nie ukrywa, że w Anglii sparuje się znacznie częściej i dłużej niż u nas, a my mamy dla Was niespodziankę. Fragmenty sparingu Zimnocha.
Roman Gonzalez (46-1, 38 KO) przegrał, ale nadal może liczyć na olbrzymie wsparcie w swojej ojczyźnie, gdzie od czasu ogłoszenia werdyktu w walce z Wisaksilem Wangekiem (42-4-1, 38 KO) mówi się o jawnym oszustwie na ringu w Nowym Jorku.