WILDER: WRACAM W CZERWCU, POTEM POZBIERAM RESZTĘ PASÓW

Deontay Wilder (38-0, 37 KO) zapowiada, że nie spocznie, dopóki nie doda do swojej kolekcji wszystkich pasów. Pod koniec lutego obronił póki co tytuł mistrza świata wagi ciężkiej po raz kolejny, pokonując w połowie piątej rundy niepokonanego wcześniej Geralda Washingtona (18-1-1, 12 KO).

- Przez moment, na fali entuzjazmu, to on nawet dyktował tempo. Wiedzieliśmy jednak, że wyjdzie do ringu bardzo podekscytowany, a gdy już się uspokoi, po trzech, może czterech rundach, przejmiemy kontrolę. I tak właśnie było. Pozostawałem więc opanowany i cierpliwy. Wszystko poszło perfekcyjnie, tak jak sobie założyliśmy. W jego pojedynku z Mansourem widać było, że kondycja nie dorównuje pozostałym jego atutom. Ja potrafię zachować spokój i podpalam się dopiero wtedy, gdy potyczka powoli zbliża się do końca. Śmiało mogę jednak powiedzieć, że Washington był największym j najbardziej atletycznym pięściarzem, z jakim dzieliłem dotąd ring. A z tak wysokimi i dużymi zawodnikami jak on trzeba walczyć nieco ostrożniej. Mimo wszystko mogłem trochę więcej operować lewym prostym - przyznał "Brązowy Bombardier", który zamierza wrócić na ring już w czerwcu. Władze federacji narzucają mu obowiązkową obronę z Bermane'em Stiverne'em (25-2-1, 21 KO).

- Chciałbym najpierw zaboksować w czerwcu, a potem we wrześniu. Od zawsze powtarzałem, że chcę pozostawać aktywnym mistrzem, bo nie lubię długich przerw. Chciałbym też występować, tak jak na mistrza świata przystało, również w innych krajach - kontynuował Amerykanin mający już na koncie pięć skutecznych obron tytułu World Boxing Council.

Zasiadający na tronie WBO Joseph Parker (22-0, 18 KO) w pierwszej obronie pasa spotka się 6 maja z oficjalnym pretendentem, Hughie Furym (20-0, 10 KO). To trofeum jest na liście życzeń Wildera.

WHYTE O WILDERZE: NIE WIDZIAŁEM NIGDY TAK PRZESTRASZONEGO MISTRZA >>>

- Moim zdaniem wygra Parker. Po tym co widziałem w ich poprzednich walkach, stawiałbym właśnie na niego. Chcę zunifikować wagę ciężką, więc pas WBO bardzo mnie interesuje. Nie spocznę, dopóki nie wykonam zadania i nie zunifikuję wszystkich tytułów. Najpierw więc pobiję Parkera, a potem do kolekcji dołożę inne trofea. To tylko kwestia czasu - dodał "Brązowy Bombardier".

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: Knot
Data: 20-03-2017 16:27:49 
Zbiera już te wszystkie pasy dobre 2 lata i zebrać ich jakoś nie może...
No ale jak się nie ma ku temu wystarczających umiejętności to trzeba chociaż w mediach fason trzymać.
Jestem bardzo ciekawy zebrania pasa przez Wildera against AJ ale wydaje mi się że predzej zbierze srogie cięgi niż pas...
 Autor komentarza: tyler
Data: 20-03-2017 16:31:47 
Najciężej będzie odebrać pas z rąk Erzen Rrustemi.
 Autor komentarza: Champion20
Data: 20-03-2017 16:47:44 
Tak napisal kolega knot powyżej, ciągle wraca a dopiero po powrocie zamierza zbierac pasy i tak ciągle wraca i wraca od 2 lat... mistrz bez jaj
 Autor komentarza: deeceWzp
Data: 20-03-2017 17:24:02 
Nie piszcie bzdur sami pokażcie na co was stać, a nie tylko pieprzycie dziewczyny.
 Autor komentarza: Granat
Data: 20-03-2017 17:28:47 
Zapewne po Stivernie zobaczymy kolejne dobrowolne obrony z tak "niebezpiecznymi" rywalami jak nasz Cycu.
 Autor komentarza: BumPromotion
Data: 20-03-2017 17:42:42 
@deeceWzp

Nie pojmujesz roli kibica danej dyscypliny.
 Autor komentarza: zeitgeist
Data: 20-03-2017 17:49:45 
zbieranie pasow i Wilder ,ha ha ha
 Autor komentarza: zeitgeist
Data: 20-03-2017 17:53:36 
no chyba ze Malik Scott bedzie posiadaczem pasa
 Autor komentarza: Ernesto
Data: 20-03-2017 18:07:11 
A kiedy miał zunifikowac? Spełnia założenia. Najpierw zdobył pas ze Stiverne, który był w top10. Po wygranej chciał być aktywnym mistrzem i dwie dobrowolne obrony z Molina i Duhaupasem, którzy pokonali Adamka i Heleniusa notowanych również w top10 przez długi czas tej dywizji. Później zawalczyl ze Szpilka, który pomimo pauzy to top15 a przy obecnej sile Heavyweight mógłby wskoczyć spokojnie do top10. Zamieszanie z Povetkinem doprowadzilo do kolejnej dobrowolnej. Arreola czy Washington (wzięty po kontuzji) to dobre nazwiska, a zwłaszcza tego pierwszego, który bardzo długo był notowany w top10. Teraz jeśli wygra w czerwcu obowiązkowa ze Stiverne zamierza unifikowac. Można go trzymać za słowo ponieważ tak jak powiedział tak zrobił i jest aktywnym mistrzem.
 Autor komentarza: Knot
Data: 20-03-2017 18:10:45 
@deeceWzp

Jak napisał BumPromotion, nie pojmujesz roli kibica więc się nie kompromituj, bo robisz z siebie idiotę...
 Autor komentarza: arpxp
Data: 20-03-2017 18:13:14 
@deeceWzp

Nie znasz, nie oceniaj xD
 Autor komentarza: Ernesto
Data: 20-03-2017 18:16:10 
Spójrzmy też realnie - jeśli wygra obowiązkowa ze Stiverne to w tej wadze pozostaną mu do pokonania tylko 3 nazwiska, a do magicznego rekordu Marciano pozostanie mu tylko kilka walk. Myślę, że jak ten plan mu się uda to zakończy karierę niepokonany i zunifikowany.
 Autor komentarza: PanJanekTygrys
Data: 20-03-2017 18:27:50 
Internetowy troll
 Autor komentarza: Raaadziu
Data: 20-03-2017 19:30:28 
Ernesto bedzie beka jak bedziesz mial racje, a opcja jak najbardziej realna.
 Autor komentarza: BlackDog
Data: 20-03-2017 19:41:19 
Taki ten opis walki wd Wildera naciągany moim zdaniem. Rozumiem, obawy obawami ale od razu oddawać początkowe rundy nie robiąc nic tylko łykając ciosy? I niby wspomina o lewym ale przecież mięli nad samą lewą ręką pracować ostatnie miesiące a poprawy ani trochę nie widać. Ba prędzej regres. Powinien po walce zamiast szukać zwady z Dominiciem grzecznie podejść do Washingtona i poprosić go o konsultacje odnośnie tego ciosu bo był przez niższego Geralda z mniejszym zasięgiem w tym względzie szkolony.
Dodatkowo te cepowanie ala kraul i nie trafianie z tego 70% ciosów jest dla niego bardzo groźne. Po takich niekontrolowanych wybuchach prawdopodobnie już 2 x walczyć musiał z kontuzjami. Widać jednak brak wyciągania wniosków w tej mierze
https://psv4.userapi.com/c810224/u2000026391/docs/8b12e4191bb5/file.gif?extra=7f68qqN89SwUH-SrgTR96AphIf70f3qx8g3b2J_f1rTqIzVRk3jTkdj86i2WpniJJpI_A86G896jRpeK0hkTuADM-4PKauyisbbmMCVB

Wygląda to trochę tak jakby Wilder zatrzymał się w rozwoju po walce z Stivernem. Oczywiście nabrał doświadczenia i obycia ringowego ale nie dążył i nie dąży facet do wyzwań. Nie wiadomo tak naprawdę czy jest znacznie lepszy niż wtedy. Błędy popełnia wciąż podobne, rywali ma nawet na niższym często poziomie i nie widać w tym względzie tendencji zwyżkowej. Sasza który dokładnie by go przetestował odpadł z jakich tam kto chce wierzyć przyczyn no ale jednak Wilder stanął w miejscu. Samo to że obawiał się kogoś lepszego niż Wawrzyk (i w sumie w ringu z Geraldem tak to wyglądało) jest bardzo zastanawiające.
Myślę że się to kiedyś na nim odbije. Takie prowadzenie musi przynieść rezultaty. Facet rozbije się na najwyższym poziomie i choć nie ma co go skreślać ze względu na wrodzone atuty to inni idą do przodu a mistrz WBC nie za bardzo.
 Autor komentarza: deeceWzp
Data: 20-03-2017 20:24:00 
Ah dziewczyny dobrze że wy się znacie dla was każdy to bum tylko trolować potraficie ludzie nic.
 Autor komentarza: werwoolf
Data: 20-03-2017 20:55:03 
Ciekawe ,czy faktycznie nie beda kombinować ,zeby rekord Marciano pogonić ,z jakimiś łajzami sie probować ,czy bedzie skok na kase i walka z AJ ( Angol dla mnie wygra z Wladem ale nie zdziwie sie w druga strone ),a rekord predzej Floyd da rade jesli sie dogadaja z ryżym przytulaskiem .
 Autor komentarza: JIN
Data: 20-03-2017 22:50:15 
werwoolf

rekord Marciano dotyczy wagi ciężkiej. Julio Cesar Chavez miał 87-0 kiedy to zremisował z Pernellem Whitakerem
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.