MANSOUR STAWIA NA JOSHUĘ W WALCE Z KLICZKO
Już jutro Amir Mansour (22-2-1, 16 KO) stanie w szranki w ciekawie zapowiadającym się starciu z Travisem Kauffmanem (31-1, 23 KO), jednak nie ma co ukrywać, że cały pięściarski świat wstrzyma oddech 29 kwietnia, kiedy to Anthony Joshua podejmie w boju na szczycie Władimira Kliczkę. "Hardcore" zapytany o wynik tego pojedynku nie ma problemu z odpowiedzią.
Przypomnijmy, że stawką walki Joshua-Kliczko będą pasy WBA, IBF i IBO w królewskiej dywizji, a pojedynek obejrzy na żywo przeszło dziewięćdziesiąt tysięcy widzów.
- Joshua wygrałby tę walkę każdego dnia. Jestem jego wielkim fanem. To bardzo taktowny człowiek, a przy tym wielki mistrz. Podoba mi się jego podejście do życia, on na każdym kroku pokazuje pokorę i jest bardzo zrównoważony. Widać, że sława nie uderzyła mu do głowy - powiedział Mansour.
A tak ogólnie to chciałbym żeby walka rozstrzygnela się przez TKO. KO Włodkowi nie życzę przez sympatię do Niego i uznanie dla Jego osiągnięć. Znowu wygrana na punkty obudzilaby naszych forumowych spiskowaców którzy zapewne spiewaliby że Władzio został zwalowany bo jacyś ludzie na górze chcą konfrontacji AJ z najpopularniejszym amerykańskim mistrzem ever który przynosi prawdziwe kokosy, np sobie w postaci 900 tysięcy dolarów za walkę. Aż strach pomyśleć
Pozdrawiam wszystkich konspiratorow