GOŁOWKIN JAK SUGAR RAY ROBINSON? TRENER: JESZCZE TROCHĘ
Giennadij Gołowkin (36-0, 33 KO) cieszy się już opinią najlepszego dziś zawodnika wagi średniej, ale jego trener ma duże większe ambicje. Chce, aby Kazacha był stawiany u boku wielkiego Sugar Raya Robinsona.
Mistrz kategorii średniej z połowy ubiegłego wieku jest uznawany przez wielu ekspertów za najlepszego pięściarza w historii. Na zawodowym ringu stoczył 200 walk, z których wygrał 173, w tym 108 przed czasem.
Gołowkin rywalizuje o miejsce w historii nie tylko z Robinsonem, ale i całym panteonem sław kategorii średniej, jednej z najmocniej obsadzonych dywizji w dziejach boksu. To w niej boksowały takie sławy, jak Bernard Hopkins, Marvin Hagler, Carlos Monzon, Harry Greb czy Stanley Ketchel.
- Myślę, że w tej chwili Giennadij zalicza się do pierwszej piątki. On cały czas pisze swoją historię. Mam nadzieję, że pobije należący do Hopkinsa rekord 20 kolejnych obron tytułu. I może być pierwszym, który każdą z tych obron wygra przez nokaut. Może też mieć najwyższy współczynnik nokautów w historii wagi średniej - mówi Abel Sanchez, szkoleniowiec Kazacha.
- Myślę, że potrzeba jeszcze paru walk, zanim będzie można go wymieniać jednym tchem z Rayem Robinsonem. Ale zbliżamy się do tego momentu. To tylko kwestia zapewnienia mu odpowiednich pojedynków. Liczę, że one nadejdą - dodaje.
W nocy z soboty na niedzielę Kazach zaboksuje w Nowym Jorku z Danielem Jacobsem (32-1, 29 KO). Będzie to już jego osiemnasta kolejna walka w obronie tytułu mistrza świata.
Nie osiemnasta, tylko dwunasta obrona tytułu mistrza świata, licząc oczywiście te 4 niby najważniejsze federacje, czyli WBA,WBC,IBF,WBO.
Licząc te niby mniej ważne, czyli IBO to piętnasta obrona.
Obejrzyj wywiad GGG po walce z Brookiem i jeżeli chociaż trochę rozumiesz j.angielski to dowiesz się dlaczego ta walka tak wyglądała i dlaczego Karaganda walczył w ten sposób, a nie inaczej.
Ty to nawet nie jesteś półgłówek. A Sugara to znasz z opowiadań dziadka.
Obejrzyj wywiad GGG po walce z Brookiem i jeżeli chociaż trochę rozumiesz j.angielski to dowiesz się dlaczego ta walka tak wyglądała i dlaczego Karaganda walczył w ten sposób, a nie inaczej.
To jest wersja Gołowkina. :)
Owszem, z opowiadan twojego dziadka w ktorych zalil mi sie takze ze ma pojebanego wnuczka
gienia z tym swoim zalosnym resume moglby co najwyzej Sugarowi buty czyscic
Chodzi o traktowanie go jako równie dobrego, ale w czasach kiedy on walczy.
Jaki jest sens porównywanie gości z różnych epok boksu? A może SRR zrobił by GGG do 0, a może GGG skończył by go w rundę? Bezsensowne dywagacje.
Całkiem niezła odpowiedź, jak na imbecyla. Staraj się dalej, chłopczyku.