SHAKUR STEVENSON: CHCĘ BYĆ WIĘKSZY NIŻ MAYWEATHER JR
Zaledwie 19-letni Shakur Stevenson już teraz jest kreowany na przyszłą wielką gwiazdę zawodowych ringów. Sam zainteresowany natomiast mierzy jeszcze wyżej niż jego zwolennicy i zapowiada, że jego celem jest zapisanie się na kartach boksu większymi zgłoskami niż Floyd Mayweather Jr.
Przypomnijmy, że srebrny medalista olimpijski z Rio de Janeiro podpisał zawodowy kontrakt z grupą Top Rank, a wśród zawodowców ma zadebiutować już 22 kwietnia na gali w Carson. Młodziutki Amerykanin nie ukrywa, że jego największym idolem jest Floyd Mayweather Jr, ale ma też nadzieję, że pewnego dnia przebije osiągnięcia swojego mistrza.
- Chcę zostać legendą. Już pierwszą zawodową walką chcę zostawić po sobie duże wrażenie, aby udowodnić, że mogę to zrobić. Mam nadzieję, że uda mi się zadebiutować nokautem - deklaruje Stevenson.
- Chcę zapisać się w boksie w taki sposób, aby po moim odejściu pisano o mnie we wszystkich historycznych książkach, tak jak teraz to się dzieje z Sugarem Ray'em Leonardem, Tommym Hearnsem czy Floydem Mayweatherem Jr. Zresztą, ten ostatni jest dla mnie największym z największych. Chciałbym w przyszłości być jeszcze większy niż on i zarabiać podobne pieniądze - mówi Shakur.
- Jest wielu ludzi, którzy mnie inspirują. Jedną z takich osób jest też mój menedżer, Andre Ward. Jeśli chodzi o mój występ na igrzyskach, to przegrałem złoty medal po bardzo wyrównanej walce i niejednogłośnej decyzji sędziów. Od 2004 roku nasz kraj nie wywalczył jednak takiego krążka i dlatego mimo wszystko uważam to za duży sukces. Myślę, że poniekąd dzięki mnie Ameryka wróciła do łask na mapie boksu amatorskiego - powiedział utalentowany Stevenson.
Co to k.rwa ma byc?!