DURAN: CANELO POWINIEN SKOŃCZYĆ Z BOKSEM, JEŚLI PRZEGRA
Słynny Roberto Duran skrytykował nie mniej słynnego Julio Cesara Chaveza za to, że rzucił swojego syna na pożarcie Saulowi Alvarezowi (48-1-1, 34 KO).
Julio Cesar Chavez Jr (50-2-1, 32 KO) zmierzy się z "Canelo" 6 maja na ringu w Las Vegas. Zdaniem Durana nie ma mowy, aby syn "Cesarza" pokonał młodszego rodaka.
- Z całym szacunkiem dla Chaveza, ale on nie ma pojęcia o boksie. Nie wiem, jak jego syn miałby wygrać z Alvarezem. A jeśli to zrobi, to "Canelo" powinien przejść na emeryturę, bo będzie skończony - powiedział Panamczyk.
- Widziałem ostatnią walkę Chaveza [z Dominikiem Britschem], to było straszne, boksował z trupem. Źle to się skończy, jeśli sądzi, że walka z "Canelo" będzie łatwa - dodał.
Meksykanie będą boksować w umownym limicie 164,5 funta. W hali T-Mobile Arena spróbują rozstrzygnąć rywalizację, która rozpoczęła się dziesięć lat temu. Alvarez rzucił wtedy wyzwanie Chavezowi, ale ten stwierdził, że nie wiem, kim on jest.
Nie zgodze sie z powyzszym stwierdzeniem Durana. Powinno byc "Canelo powinien skonczyc kariere, kropka"......
Tylko że Canelo wiedział iż żaden z tych wymienionych nie zrobi mu większej krzywdy. GGG mógłby go nie źle poturbować, fizycznie i mentalnie. Canelo w swojej karierze chyba nawet raz nie siedział na dupie, po wstrząsach od Gienka nikt nie jest wstanie przewidzieć jak by się to mogło skończyć, obydwoje lubią wymiany i na pewno któryś by ucierpiał.
a ty powinienes skonczyc tu komentowac bo czytac sie juz nie da twoich żalow jak sa tematy o Canelo
To nie czytaj.