HAYE DOCENIŁ BELLEW, ALE Z MISTRZAMI WAGI CIĘŻKIEJ GO NIE WIDZI
David Haye (28-3, 26 KO) co prawda nabrał szacunku do Tony'ego Bellew (29-2-1, 19 KO), ale nie daje mu większych szans na podbój królewskiej kategorii. Promujący bombardiera z Liverpoolu Eddie Hearn poważnie rozważa ściągnięcie do Wielkiej Brytanii mistrza WBC - Deontaya Wildera (38-0, 37 KO), bądź championa WBO - Josepha Parkera (22-0, 18 KO).
Tydzień temu panujący mistrz World Boxing Council dywizji cruiser zastopował "Hayemakera" w jedenastej rundzie, mając go wcześniej w szóstej liczonego. I choć zarzekał się przed pojedynkiem, że to jednorazowy wypad, to po wszystkim tak uwierzył w swoją siłę, że teraz czeka na konfrontację z jednym z mistrzów wszechwag.
- Przed walką nie miałem zbyt wiele respektu dla Bellew jako zawodnika, ale po naszym spotkaniu nabrałem go. Mimo wszystko nie wierzę, żeby on był w stanie pokonać jednego z mistrzów wagi ciężkiej. Być może walka z Parkerem bądź Wilderem to dobry wybór, ale od strony finansowej. Nie daję mu natomiast szans na wygraną - uważa Haye, który wciąż ma nadzieję, że po rehabilitacji uda się mu doprowadzić do rewanżu z Tonym.
- W wywiadach przed naszym starciem Bellew zapowiadał, że gdy już mnie pokona, da mi okazję do rewanżu. Mam więc nadzieję, że dotrzyma słowa, bo ja bardzo chcę tego rewanżu.
Bellew brakuje z kolei talentu, ot solidny zawodnik.
Natomiast fatalna dyspozycja Haye była aż nadto widoczna. Gość człapał gorzej od Stiverna, od pierwszej rundy dziwnie stawiając tą cholerną stopę
1. jego praca nog (po powrocie) jest tragiczna, duzo wolniejsza, zero balansu ciala - zero w porownaniu do cudow jakie wyczynial wczesniej. z giergjaiem jeszcze cos potanczyl, ale tez niespecjalnie.
2. kontuzja wyrazna, odwiedzal tego super lekarza przed walka, byly juz spekulacje, ze cos z nim nie tak.
fakty: wyszedl z kontuzja, ktora od 1 rundy byla widoczna, a od 6 wrecz tragiczna. to nie jest ten sam david ktory walczyl z kliczko lub chisora. to zupelnie inny zawodnik, duzo gorszy. masa ciala oraz wiek kompletnie mu nie sluza. IMHO jesli david chce walczyc w HW powinien zbic te kilogramy i wyskakiwac z waga cruiser, mialby duzo wieksze szanse niz bedac "ciezkim" ktory czlapie jak zolw.
Może jak nawet a raczej na pewno Bellew wygrał min przez kontuzję Nogi Heya to pokazał jaja charakter i twardą szczękę a że wcześniej by skazywany na ko nawet w 2 czy 3 cie rundzie to bardzo pozytywnie zaskoczył a Hey mimo że walczył z kontuzją i pokazał jakimś tam charakter za to plus ale to że poddali go w 11 rundzie spowodowało głębszą i poważną kontuzję.
Hey Nie ta dynamika , nie te nogi, za duża waga + że niedługo 37 lat kontuzję barku teraz Achillesa
tego Heya z lat 2009-2012 już nie będzie.
z solidnymi zawodnikami jak Takam, Andy Ruiz już miaby problem a już z czołówką jak Parker bijący wiatrakami Wilder nie mówiać o Ortize , Povietkine Joshule , Władzie ,zdrowy psychicznie i fizycznie Furym przegrał by na pewno całkiem możliwe że przed czasem
z jednym Hye co mówi można się zgodzić choć to powszechnie wiadomo że Bellew nie będzie faworytem z Parkerem i Wilderem i nawet jakby przegrał to na pewno by się postawi, pokazał przysłowiowe jaja i charakter
A co do wypowiedzi to zwykłe oczywistości.