MICHAŁ CIEŚLAK: CZEKAM NA KARĘ, ALE NIE PRÓŻNUJĘ I OSTRO ZASUWAM
- Choć wciąż czekam na wymiar kary za wpadkę dopingową, to cały czas pozostaję w treningu. Nie odpuszczam - zapewnia Michał Cieślak (15-0, 11 KO), który w minionym tygodniu pomagał w sparingach Sergiejowi Werwejce (5-0, 3 KO) w ramach jego przygotowań do walki 17 marca w Żyrardowie.
- Nie zaniedbuję się i jestem w formie. Być może niektórzy spodziewali się, że skoro chwilowo jestem nieaktywny, to spocznę na laurach i nic nie będę robił. Nic z tych rzeczy. Ostro zapierdzielam z moimi trenerami, robiąc siłę na przemian z techniką. W tamtym tygodniu zrobiłem też trzy dobre z sparingi z Werwejką. Trzy tygodnie temu uciekła mi dosłownie sprzed nosa możliwość posparowania w Wielkiej Brytanii. Miałem okazję potrenować wspólnie z doświadczonym pięściarzem Mattym Askinem, ale niestety, gdy już wszystko było dopięte na ostatni guzik, dopadła mnie choroba i nic ostatecznie z tego nie wyszło. Trochę szkoda - relacjonuje pięściarz z Radomia.
- Wciąż czekam na wymiar kary, dodajmy za największą głupotę, jaką popełniłem w życiu. Mam nadzieję, że ta kara będzie stosunkowo niska i jak najszybciej wrócę na ring. A wtedy znów pokażę, na co mnie tak naprawdę stać - dodał Cieślak.
na jadzie którym plujesz xD
Ze strony Michała najlepsze zachowanie, jakie mógł w tej chwili pokazać. Nie pierdoli jaki to pokrzywdzony jest, tylko robi swoje.
Zrobił to w liście otwartym, wspominał że Michał wniósł do ringu tyle energii co nigdy wcześniej.
Jak odnalazł byś tamten wywiad to może okazać się że Binkoski miał trochę racji. A ta złość, destrukcja i siła może być wynikiem koksu. To było tak że Cieślak był waciakiem a potem zaczął nalge być innym bokserem, tak to Binkowski przedstawiał ja kariery Michała jakoś uważnie nie śledziłem.
Ba jeśli pięściarz nie startuje to nikt go raczej sprawdzać nie będzie bo szkoda na to kasy i czasu więc można w takiej sytuacji "złośliwie" nieźle dowalić do pieca (a przynajmniej tak mi się wydaje) i wrócić po wyczyszczeniu się z jeszcze lepszą formą.
Wiem jak to brzmi w sytuacji w której "piętnujemy" doping itd ale umówmy się że reakcja Cieślaka na wpadkę jest znacznie lepsza i pokazuje że facet ma zupełnie inne podejście.