MACIEC: CHCĘ SIĘ ROZWIJAĆ, MUSZĘ STARTOWAĆ REGULARNIE
Wygląda na to, że Łukasz Maciec (23-3-1, 5 KO) nie dogada się jednak z Andrzejem Wasilewskim. "Gruby" przez półtora roku zaboksował tylko raz, a w Polsce po raz ostatni wystąpił w 2014 roku.
- Dostarczyłem wypowiedzenie panu Andrzejowi, mieliśmy ustalić nowe warunki kontraktu, termin następnej walki, nowy zarys współpracy, lecz nie dostałem nadal żadnej konkretnej odpowiedzi. Wygląda więc na to, że nasze drogi się rozchodzą - mówi obchodzący niedługo 28. urodziny pięściarz z Lublina.
- Czas leci nieubłaganie, nic tak naprawdę nie ustaliliśmy, a ja wciąż stoję w miejscu. Nie mogę sobie na to pozwolić, dlatego chcę podjąć współpracę z innymi promotorami. Wolałbym zostać tak jak było, w mojej dotychczasowej grupie, jednak wciąż jestem młodym zawodnikiem i chciałbym się rozwijać. A żeby tak było, muszę regularnie startować. Jeśli wszystko się ułoży, kolejny pojedynek stoczę w maju - dodał Maciec.
Już kiedyś pisałem, że PL bez przerwy słychać pierdolenie o braku bokserskich talentów, tylko dziwnym trafem, jak ktoś coś potrafi, to nie boksuje. Co z Sulęckim? Szczurek też nie boksuje, a Syrowatka dostaje ochłapy raz na ruski rok.